Mam na imie Monika
Jestem posiadaczka cudownej dalmatyńskiej dziewczynki Zakładki zakupionej z hodowli pod Warszawa.
Odkąd pamiętam zawsze w moim domu był piesek, zazwyczaj były to kundelki znalezione na śmietniku, czy gdzieś w podroży, kochane i rozpieszczane, po przejściach. Mając swoja rodzinę postanowiliśmy zakupić pieska dalmatyńczyka, był to zupełny negatyw, czarny w białe cętki, miał 5 miesięcy. Piesek był bity, i okrutnie zestresowany, jego resocjalizacja trwała kilka lat ale dla mnie było to prawdziwe wyzwanie, musiałam nauczyć pieska że nie wszyscy ludzie są źli. Udało się W czerwcu 2010r mając 15 lat piesek odszedł za Tęczowy Most, to była ogromna rozpacz i strata, dla całej rodziny zwłaszcza dla mnie. Okazało się że nie mogę żyć bez pieska, było smutno, pusto, wiedziałam że będzie to dalmatyńczyk, rasa którą pokochałam, dlatego szukając informacji o dalmatyńczykach trafiłam na to forum i zagościłam na dobre a w moim domu w lutym 2011r pojawiła się dziewczynka w kropki. Wniosła dożo słońca i radości, jest uwielbiana przez wszystkich.
Bardzo się ciesze, że trafiłam na to forum, poznałam fantastyczne dziewczyny które oddają swoje serce żeby pomagać dalmatyńczykom, walczą o każda psia istotkę, która trafia w ręce fundacji. Podziwiam Beatę, Madzię oraz wszystkie dziewczyny, które w miarę swoich możliwości walczą o poprawę ich losu, za miłość do zwierząt, za bezinteresowna pomoc, za to co robią ratując każda kropkę a ja w miarę swoich możliwości będę je wspierać i pomagać.
Dziękuje Wam wszystkim.