Psiak juz u mnie od 12, wykąpany, pojadł trochę. Zaraz wrzucam zdjęcia, jest cudowny. Taki kochany klapciuch, troche sie boi w mieszkaniu, na dworze ciagnie na smyczy, węszy i węszy
Obawiam sie o jego uszy, juz mu wyczyściłam bardzo dobrym płynem bo akurat niedawno kupiłam dla moich suczek. Straszna brązowa maź, smierdza i swedza go niesamowicie.. troche po wyczyszczeniu jako takim zakropiłam płynem przeciwswiądowym na świerzb, być smoze właśnie cos go męczy takiego..
Jest tez tak jakby odwodniony, pił tyle ze az mi szczęka opadła.
I skóra tez nie jest w najlepszym stanie, ma okropny łupież, to pewnie od diety jaką miał, czyli nic dobrego. Moim zdaniem powinien dostawać na poczatku przez jakis czas witaminy do jedzenia.