przez dalmibea » Pn lip 16, 2012 12:23 am
Fara musi do 28 lipca opuscic na zawsze DT ze wzgledu na pewne zmiany w zyciu prywatnym opiekunow Fary.
Do tej pory caly czas, i to nie od wczoraj , staralysmy sie znalezc cos odpowiedniego dla Fary gdzie mozna by bylo ja przeniesc. Najwazniejsze dla nas bylo to zeby znalezc dla Fary taki nowy DT zeby miala jak najbardziej zblizone warunki do warunkow u pani Ani. Niestety ale okazalo sie to zecza niemozliwa i niezalezna od nas, nie mamy na to wplywu kto sie Fara zainteresuje i do nas zadzwoni albo napisze w jej sparwie. Fara nie moze mieszkac w domu gdzie sa schody, otymalny bylby dom z ogrodkiem. Najlepiej dom gdzie Fara bylaby sama bez innych psow i kotow, male dzieci i w wieku szkolnym takze nie wchodza w gre bo wiadomo jakie dzieci sa i jak maja pieska to chca z nim biegac , bawic sie na podworku itd. Szukalismy rodziny albo osoby ktorej nieprzeszkadzaloby to ze Fara zalatwia od czasu do czasu swoje potrzeby fizljologiczne w domu. Powinna to byc rodzina gdzie najlepiej zawsze ktos bylby przy Farze i jezeli mialaby zostac sama to gora 4 godziny. Powinna to byc rodzina ktora zdaje sobie sprawa z tego ze Fara nie jest mlodym psem i z pewnymi ograniczeniami co jest normalne w tym wieku i przy takiej diagnozie. Spondyloza tylnego odcinka kregoslupa szyjnego, calego odcinka piersiowego i ledzwiowego.Zmiany zwyrodnieniowe w stawie szczytowo-potylicznym, oraz stawie lokciowym lewym ( nastepsto dysplazji) Sa to zmiany nieodwracalne i z tego musi sobie nowa rodzina zdawac sprawe.
Oparlam sie o wiadomosci pani Ani i wczesniejszych rozmow z Magda
"Ona jest bardzo wymagająca, trzeba mieć dla niej dużo wyrozumiałości a także czasu, aby zachować regularność karmienia, podawania lekarstw i wychodzenia na spacery. Zdecydowanie nie powinna mieszkać w bloku. Trudno pokonuje schody w górę, z reguły z naszą pomocą, na dół trzeba ją znosić, bo może się przewrócić."
Jak ciezko jest nam znalezc dom dla psow mlodych i zdrowych to wszyscy o tym napewno wiedza i nie msuze pisac ile miesiecy czekaja mlode i zdrowe psiaki na nowy dom .
Zostalo nam niewiele czasu, do 28 lipca musi Fara opuscic dom w ktory czuje sie bezpieczna , nie bede ukrywac ze dla Fary psychiki zmiana domu nawet na taki ktory jest w stanie dac jej te same luksusowe warunki jakie ma do tej pory bedzie strasznym stresem i moze doprowadzic do zalamania psychicznego suni,( juz raz przekonalysmy sie o tym w jakim stanie psychicznym i fizycznym wrocila Fara rok temu po zmianie DT na pare tygodni) , bo tu nie chodzi o to ze Fara opusci ten jej znanny ogrodek czy ten jej znany dom, tylko o to ze straci rodzine ktora kocha i daje jej sily do zycia. Faktem jest ze Fara taka jaka teraz jest, ze ma wole zycia i cieszy sie zyciem ma zwiazek z tym ze jest przy boku rodziny ktora byc moze pierwszy raz w zyciu dala jej to uczucie ze jest kochana i byla wstanie zapewnic Farze optymalne warunki opieki. Moim zdaniem, zaznaczam ze to jest tylko moje zdanie, obawiam sie ze Fara zalamanie sie psychicznie zmiana otoczenia i utrata rodziny ktora kocha i do ktorej sie przywiazala. Obawiam sie takze tego ze pomimo naszych staran, a zapewniam ze kazda z nas dzwonila i pisala w sprawie Fary gdzie tylko mogla, nie uda nam sie znalezc dla Fary takiego domu ktory zapewni jej te same warunki ktore miala na dotychczasowym DT.
Oczywiscie zdajemy sobie wszystkie sprawe jak pilne to jest jest i ze nie mamy innego wyjscia i Fara nieodwracalnie musi swoj DT opuscic. Dlatego apelujemy do wszystkich o pomoc w szukaniu nowego DT ( na czas nieokreslony) , lub DS dla Fary!!! Jedynym rozwiazaniem ktorego bardzo chialybysmy uniknac ale ktore nam tylko 28 lipca pozostanie bedzie przeniesienie Fary do hoteliku. I to nawet bedzie dla nas wezwaniem , bo jaka jest sytuacja ze znalezieniem wolnego miejsca w hotelu w okresie wakacji i urlopow wiecie same, bo obdzwaniacie wszystkie ktore znacie i nieznacie juz od tygodni szukajac miejsc dla tych psiakow ktore sa w schroniskach. Nie wypowiadam sie tutaj na temat tego co to bedzie znaczylo dla Fary jezeli z dnia na dzien zamieni wygodne lozeczko na kocyk na kafelkach i przy ogromie szczescia moze w ocieplanym kojcu. Co bedzie czula gdy nagle nie bedzie przy niej tej reki ktora ja glaszcze i uspokaja jak idzie burza, jak cos boli itd. Tu nie chodzi tylko o to ze Fara potrzebuje pelna miske, wybieg na ogrodku, tu chodzi o to ze Fara potrzebuje wsparcia duchowego i milosci a jak wazne to jest dla kazdego wrazliwego i bardzo przywiazanego do swoich ludzi dalmata nie musze nikomu pisac .
Dlatego prosimy wszystkich o pomoc w szukaniu domu dla Fary u rodziny ktora bedzie w stanie opiekowac sie Fara tak zeby mogla doczekac sie godnie i bezpiecznie konca swoich dni . Prosze was takze i o wasze zdanie na temat co dalej ??? Pomozcie nam w rozwiazaniu podbramkowej sytucji z Fara.
Jezeli cos w faktach przekrecilam to prosze o skorygowanie mojej wiedzy na temat Fary.
W przypadku gdyby udalo mi sie znalezc tutaj dom dla Fary to bardzo prosilabym o zaciagniecie opini lekarza czy Fara jest zdolna do transportu ponad 1000- ca kilometrow, co oznaczaloby podroz w aucie z conamniej 4 do 5 przesiadek trwajaca w czasie ponad 12 do 18 godzin. Prosilabym o odpowiedni wpis weterynarza w paszporcie dopuszczajacy Fare do przewozu do miejsca docelowego
( na trzeciej stronie od konca paszportu jest na to przenaczone odpowiednie miejsce)
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge