Witamy jesteśmy obecnymi właścicielami Lesia i chcielibyśmy wyjaśnić kilka spraw:) a mianowicie:
zdjęcia były robione przez nas i żona wysyłała je do Pani z hotelu KADIF i do Pani Kasi bo byliśmy oto proszeni i wystawiła je kate
Tutaj nie mogliśmy nic pisać a tym bardziej dodawać zdjęcia tylko obserwować temat Lesia, na aktywacje konta czekaliśmy ponad 3 tygodnie (wiwat administrator)
Pani Iza była w sobotę, lecz nie zrobiła zdjęć bo nie miała czym:] dlatego tez my zrobimy i je wyślemy komu trzeba lub jak się da wrzucimy tutaj
Od siebie dodamy tyle ze Lesio ma się dobrze pochłania nam dużo czasu dla tego tez często nie ma kiedy pstrykać zdjęć czy tez zdawać relacji co u niego:)
Na przyszłość proszę kontaktować się z ludźmi którzy maja bezpośredni kontakt z Lesiem (Pani Iza) a nie siać zamęt o wizyty u Lesia jak by nie wiadomo co mogło mu się stać, bo czytając wypowiedz jednej pani można by było wnioskować ze Lesio ma się źle lub co gorsza jest dręczony lub trafił w nie odpowiednie ręce...
Oczywiście sprawia trochę problemów (kot już jest łysy i ma połamany kieł) ale miejmy nadzieje że się szybko polubią