Poznałam wspaniałe kolezanki ze schroniska w Piotrkowie Trybunalskim, z TOZ-u.
Pani Kierowniczka powiedziała że Helios trafił z łancucha z interwencji do nich w strasznym stanie , zapchlony , chory(brał zastrzyki -antybiotyk) ,
Oni nie mają miejsca dla niego na zimę i martwią się o Heliosa bardzo , dlatego prosza o pomoc w szukaniu mu domu. Ucieszyła ich wiadomość że mamy miejsce w hoteliku z ogrzewanym boksem.
Helios pojedzie do Piotra w czwartek bo taki znalazłam transport do Gorzowa a Panie dowioza go do Łodzi.
Bardzo biedny psiak. NIgdy nie miał domu
tylko łańcuch , pchły i nędzna buda . Teraz w schronisku został przeniesiony na jak najsuchsze miejsce , bo warunki sa jakie są , wszędzie bloto . Mają sie przenosić , ale i tak nie ma tam warunków dla takich psów jak Helios .
Helios juz polubił głaskanie .
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"