Witam
Bardzo jestem zdziwiona Pani zainteresowaniem Cezarym, bo przez ponad
rok nikt się nim nie interesował i pies w zasadzie nie jest do adopcji,
zostanie juz na stałe w fundacji. Cezary ma skłonności do agresji wobec
ludzi i psów, nie jest przymilnym dalmatyńczykiem z kreskówki, którego
każdy moze przytulić.Bardzo długo z nim pracowaliśmy, aby był tak
przyjazny wobec nas i wolontariuszy, jaki jest teraz i ktoś , kto
chciałby go zaadoptować musi równie wiele czasu poświęcić na dotarcie
się z nim. Weterynarze po ataku pogryzienia mnie i jednego z
współpracowników momentalnie kazali go uśpić, jednak u nas nie usypia
się psów z powodu agresji, tak jak to bywa w schroniskach. Można
spróbować go wyadoptować, ale musimy mieć pełną kontrole nad jego nową rodziną, że gdyby nawet kogoś pogryzł, to nie dostanie zastrzyku na
uśpienie.Czy moze to Pani zagwarantować?
Pozdrawiam
Olivia Matyja
Fundacja Przyjaciele dla Zwierząt
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości