Łila /5 lat /schronisko w Cieszynie/ ma dom w Austrii :)

[Achajka]

extra, Burdysek podziękowania odemnie również, nie moge uwiezyc ze juz Łila wyjechala ze schroniska oby wiecej takich informacji

pozdrawiam

[dalmibea]

Witak Budrysek , i serdeczne dzieki za twoja pomoc , ty bylas ostatnia szansa dla tej suni , jak powiedzialam rodzinie ze nam sie udalo sunie ze schronu wyciagnac i ze znalazla sie osoba ktora Lile do kliniki zawiezie i nia sie po kastracji zajmnie to plakali ze szczescia . Wiesz , oni nie tak dawno uspili chora na nerki dalmatynke , bardzo to przezywali, ich synek tez .
Od tego dnia kiedy zobaczyli Lile w internecie to tak jakby dla nich ich byla sunia dalej zyla i bardzo ja chcieli zaadoptowac .
Mam Ci od tej rodziny szczegolnie podziekowac , a takze wszystkim innym dziewczynom ktore pomogli w tym zeby Lila mogla jechac w sobote do domu .
Dzisiaj rano jak rozmawialam z rodzina przez telefon ze Lila chyba nie przyjedzie , bo na to wszystko wskazywalo , to byli bardzo zalamani i nie chcieli nawet tej mysli dopuscic ze Lila do nich nie przyjedzie .
Dzieki wam wszystkim za daliscie psu szanse na nowe zycie w rodzinie u ktorej bedzie , to znaczy jest juz kochana , rodzina jest wam wszystkim bardzo za to wdzieczna ze Lile dostana .

[Vilena]

Witaj Budrysek Domyślam się, że to właśnie do Ciebie wydzwaniałyśmy wczoraj z Romą na zmianę?
Dziękujemy Ci za pomoc I przepraszamy za ten chaos telefoniczny

[chili1304]

suuper wiadomość dziękuje Tobie Budrysek równiez ja,i oczywiście OGROMNE podziękowania dla naszych dziewczyn ROMY i VILENY (JAK kogoś pominęłam to przepraszam ale wnioskuje to z postów ) oj dziewczyny z takimi jak WY od razu świat staje sie lepszy i fakt,że ta kochana psinka już nie będzie tkwiła w schronie,tylko niebawem pojedzie do domku

[roma_121]

Vilena jutro przejmuje Łilę na jedną nocke

[roma_121]

Agnieszka wielkie dzięki za pomoc i przepraszamy za to wczorajsze zamieszanie telefoniczne

[dalmibea]

Vilena jutro przejmuje Łilę na jedną nocke

Vilena , dzieki .

[roma_121]

Poznajecie?



Uploaded with ImageShack.us

na tych zdjeciach nie wygląda na tą sunie ze schroniska tutaj pełna radość

[moniulek]

Oj tak widać, że się cieszy z nowego etapu życia.
Jak mała po sterylizacji się czuje?

P.S. Nie mogę się doczekać zobaczyć jej zdjęcia w nowym domu i jak śpi na łóżku

[roma_121]

Z tego co wiem to dobrze się czuje ale przeszła sterylizację aborcyjną bo była w 3 tygdoniu ciąży o czym nas schronisko nie poinformowało.

[Vilena]

No bo w schronisku na pewno tego nie sprawdzili, szkoda bo moim zdaniem powinni takie rzeczy sprawdzać. A co jakby pojechała do DS bez sterylki i za chwilę okazałoby się, że sunia jest w ciąży? Nawet nie chcę myśleć.

[roma_121]

jak to nie sprawdzili ? suczka powinna być przebadana pod tym kontem i sterylizacja zrobiona od razu, dlatego tak chętnie nam ją oddali i zgodzili się na połowę ceny za sterylizację żeby nie wyszło że sunia jest w ciąży

[dalmibea]

No bo w schronisku na pewno tego nie sprawdzili, szkoda bo moim zdaniem powinni takie rzeczy sprawdzać. A co jakby pojechała do DS bez sterylki i za chwilę okazałoby się, że sunia jest w ciąży? Nawet nie chcę myśleć.

Gdyby przyjechala tutaj nie po sterylce , to tak i tak zrobiona by byla sterylka , a gdyby bylo na nia zapozno , t mielibysmy dzieciaczki i Doris , tak sie nazywa nowa pani , mowila ze i by o szczeniaki dbala , a my bysmy w odpowiednim czasie dla nich nowe rodziny znalezli .
Gdyby trafila w Polsce gdzies bezposrednio ze schroniska do nowego domu , to nie wiem ak by nowa rodzina na taka niespodzianke zareagowala.
Trudno wyczuc , zalezy od ludzi

[roma_121]

ojj..naszczescie wszystko dobrze się skończyło ;] nie wyobrażam sobie jak by tutaj ją ktoś adoptował w ciąży znając mentalność polaków i chęć zysku a nie strat przychodzą mi tylko dwie rzeczy do głowy jak by to były mniej wiecej dalmatyńczykowe szczeniaki to by je sprzedał zawsze to jakiś zysk a jak nie to utopić bo to najtańszy koszt albo zabić no już w ostateczność oddać z powrotem do schroniska... dobrze że się wszystko skończyło tak jak się skończyło choć było gorąco i napięcie

a Ty Łila już nie długo trafisz tam gdzie powinnaś do ludzi którzy będą cię kochać i troszczyć o Ciebie

[Vilena]

Ja dopiero będę spokojna jak otrzymam informację, że Łila jest już w swoim domku.
Trochę martwię się jej podróżą w tym upale jaki obecnie mamy, ale mam nadzieję, że Łila da radę.