Mischa dochodzi już do siebie pod względem fizycznym. Nabiera już kształtów. Kostki i żeberka widać już w niewielkim stopniu.
Mischa jest ogólnie zdrowy. Jutro jedzie na kastrację. Za 10 dni szczepienie i czipowanie.
Mischa trzyma się jeszcze trochę na dystans. Dogaduje się ze wszystkimi psami w DT, ale nie szuka specjalnie ich towarzystwa. Ze wszystkimi uciął sobie psią pogawędkę, żeby zostawiły go w spokoju. Na ogródku Mischa ładnie się bawi z kolegami, jest fajny, żywy. Bardzo spragniony kontaktu z człowiekiem. Po kąpieli jest zupełnie innym psem. Wyprzystojniał. Klasycznie - ciągnie na smyczy, ale można nad tym zapanować.
Mischa powinien znaleźć dom, gdzie będzie miał spokój, ciszę, gdzie nie będzie zbyt natarczywych i ruchliwych kolegów. Mischa potrafi zadbać o swoje otoczenie, delikatnie sugerując delikwentowi, żeby nie przesadzał zachęcaniem do zabawy. Mimo, że jest spokojny, to też lubi poganiać po ogródku