FARA/12 lat/pod opieka osoby prywatnej/ hotelik w Jarocinie

[magmal]

[roma_121]

ale ma dziewczyna posłanie kurcze kiedy jej się wreszcie uda...

[Vilena]

Kochana jest nasza Farunia... gdzieś już jest jej domek, tylko jeszcze nie wiemy gdzie

[chili1304]

słodziutka :* ona wzbudza we mnie takie emocje,że aż łzy mi napływają do oczu,bardzo mnie wzrusza...
chciałbym żeby już nigdzie nie musiała się przeprowadzać tylko mogła zostać tam gdzie jest...do końca już..

[łatka]

http://youtu.be/CQVONMpjl_4
http://youtu.be/81rvi3fbky8
http://youtu.be/5BXLtxR2wJw
To są filmiki ze spacerów po lesie. Trochę trudno jest Farę filmować, bo bardzo się mnie pilnuje. kiedy ja stanę to ona staje a idąc ciężko jest jednocześnie filmować. Mam nadzieję, że będzie widać jak zrobiła się okrąglutka i jak potrafi pobiegać po lesie.

[Vilena]

Jak ona już fajnie wygląda i biega sobie nawet
Nie to co na ostatnim filmiku po powrocie z nieszczęsnego DT.

[roma_121]

drugi filmik jest najlepszy jak leci kurcze Farcia wygląda o niebo lepiej

[Danka]

Jutro z Anią jedziemy z Farusią do doktora Zahorodnego , Fara musi mieć jeszcze konsultacje w sprawie uszu. Skończyła już wg Pań z Paca z Warszawy leczenie a objawy znowu dają znac o sobie .Doktor Zahorodny jest dla mnie jak wyrocznia .Czester jest pod jego opieką i chociaż jako niedowiarek próbowałam leczyć go u różnych lekarzy ,to okazalo się że pierwsza linia leczenia doktora była trafiona w 100 %.
Farusia musi być obejrzana przez niego.

[magmal]

Fara już po konsultacji. Pan Doktor ocenił wiek Fary na kilkanaście lat. Wszystkie jej dolegliwości związane są po prostu z wiekiem. Jak na swoje lata Fara jest w dobrej kondycji. Jej kłopoty w uszami to stare, nieleczone dolegliwości, które nawracają, być może na tle alergicznym. Leki, karma są dobrze dobrane. Fara dostała jeszcze witaminy dla staruszków. Jest po prostu starszą babcią, która dopiero na jesień życia dostała opiekę jakiej potrzebowała.

Pani Aniu serdecznie dziękujemy za to co Państwo robicie dla Fary.

[Achajka]

Pani Aniu dziekujemy jest pani Aniolem dla Fary, nie wiadomo jakby sie skonczylo gdyby sunia nie trafila do takiej wlasnie osoby, ktora dala jej szanse na cudowne zycie.

[roma_121]

o jejku to też jej się na stare lata takie chróbska natrafiły dobrze że ma dobrą opieke na te stare lata

Magda mogłabyś podać nazwę tych witamin też szukam czegoś dla Saby

ja też dziekuje Pani Ani za bardzo troskliwą opięke nad Farunią

[łatka]

Witaminki, które dostała Fara to Geriadog. Jest to połączenie dożdży piwnych i korzenia żeń-szenia. Ma podobno sprawić, aby stary osowiały zwierzak zyskał energię i chęć do życia.

Szczerze mówiąc to energii Farze raczej nie brakuje. Na spacerach po lesie potrafi zsuwać całkiem szybko. Znacznie gorzej idzie jej pokonywanie schodów, wstawanie i siadanie. Czasem przy próbie wejścia na schody się zsuwa, a przy schodzeniu ześizguje i przewraca. Jest jednak całkiem inteligentna, bo kiedy nie chce jej się wspinać po schodach to piszczy żałosnie, bo nauczyła się, że zaraz ktoś z nas ją wniesie i zniesie. Kłopot zaczyna się, kiedy Fara ma zły dzień a ja coś robię i muszę chodzić tam i z powrotem z piętra na parter. Fara oczywiście czuje się zobowiązana, aby mi towarzyszyć. Zapewnia mi wówczas całkiem niezły trening. W sumie to siłownia nie jest mi potrzebna. To jednak nie jest jeszcze aż taki problem w porównaniu do kwestii niekontrolowanych kupek i siuśków. Całe nasze życie podporządkowaliśmy wychodzeniu z Farą na spacery a i tak nic to nie pomaga. Wydaje się, że załatwia swoje sprawy niezależnie od miejsca, w którym przebywa.

[Vilena]

No to nie zły macie trening faktycznie... jeśli trzeba ją nosić po schodach no i te kupy, kurcze małe szanse ma na dom A przecież jest taka niesamowita... Farunia, gdzie Twój domek?

[Danka]

Dom dla Fary rzeczywiście trudniej jest znaleść , ale trzeba szukać . Fara jest takim samym "staruszkiem" jak Dżentelmen, Basta, Bodi, i inne schorowane biedne dalmatyńczyki które znalazły wspaniałych ludzi i domy. Łatka ma problem ogromny ,poniewaz cała rodzina pracuje ponad normę i opieka nad Farą jest ogromnym poświęceniem i wyzwaniem. Fara to staruszka potrzebująca osoby która juz nie pracuje a mieszka w domu z ogródkiem , gdyby był ktoś większość dnia z Farą mogłoby byc inaczej . Wet powiedział o niej: to staruszka i jej zachowanie jest normalne , natomiast kondycyjnie jest we wspaniałej formie.
Fara jest jak człowiek w wieku podeszłym , ja mam w domu psa chorego i jest młody , ale tez ciągła obserwacja zachowania , siusianie , ataki ,kupy ,regularne podawanie leków .Dlatego prośba nie piszmy że nie ma szans na domek tylko starajmy się go znaleść . Fara , jak Łatka mówi , jest wspaniałą towarzyszką dla człowieka , potrafi się odwdzięczyć za opiekę.Ja szukam, i nie tracę nadziei że znajdę.

[łatka]

To prawda. Fara jest wspaniałą towarzyszką. Cudownie się cieszy kiedy nas widzi i prawdziwie uśmiecha, taka ma mimikę pyszczka, że to widać. Lubi przebywać w towarzystwie ludzia ale się nie narzuca, obserwuje lub po prostu śpi tuż obok. Myślę, że regularne hasanie po lesie dobrze robi na jej kondycję, ma ładną figurkę. Nie jedna młódka mogłaby pozazdrościć. Nie przejawia tez żadnych objawów zobojętnienia na świat dookoła. Wręcz przeciwnie. Zawsze z dużym zapałem wszędzie węszy, regularnie skanuje nosem wszystkie psie słupy ogłoszenioowe i pozostawia swoje odpowiedzi na wiadomości od innych czterołapów. Jest na prawdę fajnym psem, tylko starym. Ale na to już nie ma rady.