FARA/12 lat/pod opieka osoby prywatnej/ hotelik w Jarocinie

Psy, które od nas odeszły.

Moderatorzy: dalmibea, magmal

Re: Fara- ok 6 lat/ DT w Warszawie

Postprzez roma_121 » So sie 20, 2011 1:06 pm

jejku biedactwo tylko nie szczęści w jednym małym ciele :( podziwiam panią za oddanie i chęć pomocy Farze bo takich ludzi jest bardzo mało...
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Re: Fara- ok 6 lat/ DT w Warszawie

Postprzez dalmibea » So sie 20, 2011 1:07 pm

cieszy mnie to bardzo ze stan Fary sie polepszyl , tylko co teraz dalej ?
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Re: Fara- ok 6 lat/ DT w Warszawie

Postprzez Achajka » So sie 20, 2011 5:42 pm

wielkie dzieki za pomoc tej biednej psince, gdyby nie Pani nie wiadomo jakby sie to skonczylo
Avatar użytkownika
Achajka
 
Posty: 1604
Dołączył(a): N lut 13, 2011 12:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fara- ok 6 lat/ DT w Warszawie

Postprzez agrazka » So sie 20, 2011 7:07 pm

ma dziewczyna opiekę super :)
"Jeśli w niebie nie ma psów, to chcę pójść tam, gdzie po śmierci idą one"
Avatar użytkownika
agrazka
 
Posty: 959
Dołączył(a): Cz gru 23, 2010 1:54 am

Re: Fara- ok 6 lat/ DT w Warszawie

Postprzez magmal » N sie 21, 2011 9:37 pm

Fara dziś była na wizycie kontrolnej u weta.

Dostała jeszcze zastrzyk sterydowy i antybiotyki na 2 kolejne dni. Do picia Pani Ania będzie gotować Farze siemie lniane, żeby złagodzić podrażnienia przewodu pokarmowego + cały zestaw leków które mają polepszyć jej kondycję. Stan zdrowia Fary po ponownym pobycie u Pani Ani znowu się poprawił.

Obecnie największym problemem Fary jest totalny brak kontroli nad potrzebami fizjologicznymi. Absolutnie w żaden sposób nie sygnalizuje, że potrzebuje wyjść. Teraz dla odmiany sika w domu :( .

Za miesiąc czeka nas ponowne USG, żeby sprawdzić czy zmiany zapalne w żołądku i trzustce ustąpiły czy się rozwinęły (rak)......

Pani Aniu, po raz kolejny serdecznie dziękuję za opiekę nad Farą. Wiem ile kosztuje to Panią i całą Pani rodzinę.
"Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą - twoim Psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój - wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie."/ M. Siegal /
Avatar użytkownika
magmal
Site Admin
 
Posty: 2058
Dołączył(a): Pn lip 05, 2010 8:30 pm

Re: Fara- ok 6 lat/ DT w Warszawie

Postprzez Vilena » Pn sie 22, 2011 7:13 am

Kurcze, czemu teraz znów w domu sika :(
Trzeba przyznać, że pies z takimi problemami zdrowotnymi ma małe szanse na dom :(
Vilena
 
Posty: 2506
Dołączył(a): Pt sty 07, 2011 11:39 am
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Fara- ok 6 lat/ DT w Warszawie

Postprzez dalmibea » Pn sie 22, 2011 10:38 am

Vilena napisał(a):Kurcze, czemu teraz znów w domu sika :(
Trzeba przyznać, że pies z takimi problemami zdrowotnymi ma małe szanse na dom :(


Vilena , nie wiem czy ci umknelo , ale dom byl , tylko stan zdrowia Fary nie pozwalal na transport.
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Re: Fara- ok 6 lat/ DT w Warszawie

Postprzez Vilena » Pn sie 22, 2011 11:32 am

Tak wiem Bea, pamiętam, no i właśnie widzisz, dom nie był w Polsce bo tutaj chory od razu znaczy gorszy :(
Vilena
 
Posty: 2506
Dołączył(a): Pt sty 07, 2011 11:39 am
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Fara- ok 6 lat/ DT w Warszawie

Postprzez roma_121 » Pn sie 22, 2011 11:56 am

a ja wierze że są ludzie tacy jak Pani Ania którzy mogliby obdarzyć miłością i troskliwą opieką naszą Farę... tylko że tutaj potrzeba osoby która będzie z nią 24 godziny na dobę najlepiej z własnym domem i ogródkiem... więc musimy trochę poczekać... może uda się Farze znaleźć własnie taki domek ;) a ja mam nadzieje że te stany ustąpią i nie rozwinie się jakieś poważniejsze choróbsko...
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Re: Fara- ok 6 lat/ DT w Warszawie

Postprzez łatka » Pt sie 26, 2011 5:50 pm

Fara powoli odzyskuje kondycję. Próbuje już nawet zbiegać ze schodów zwłaszcza, kiedy prowadzi mnie do miski, aby upomnieć się o jedzenie. Trzeba przyznać, że ma apetyt i wydaje mi się, że wygląda już zupełnie normalnie, chociaż nie miałam możliwości żeby ją zważyć.
Nadal dzielimy jej dzienną porcję jedzenia na mniejsze części, teraz już trzy. Zakończyliśmy zastrzyki i przeszliśmy na standardowe podawanie leków stałych. Nadal pracujemy nad przewodem pokarmowym. Od paru dni udaje się sikać i robić kupki poza domem. Co za ulga!
Fara powoli załapuje też, o co chodzi ze zbieraniem grzybów. Pierwsza grzybowa wycieczka była przekomiczna. Biedna sunia najwyraźniej myślała, że jej pani krąży dookoła drzew, bo się zgubiła, więc dzielnie naprowadzała mnie na drogę i wydawała się zupełnie nie rozumieć, dlaczego ja ciągle z niej zbaczam i wymagam pomocy. Dzisiaj było już znacznie lepiej. Widocznie uznała, że skoro wcześniej poinformowała mnie jak poruszać się na naszym grzybowym terenie to może trafię sama do domu, bez jej pomocy.
łatka
 
Posty: 36
Dołączył(a): So gru 25, 2010 3:26 pm

Re: Fara- ok 6 lat/ DT w Warszawie

Postprzez roma_121 » Pt sie 26, 2011 6:01 pm

ale się uśmiałam z tym naprowadzaniem z grzybów ;) ciesze się że sunia dochodzi do siebie i że załatwia się na dworze ;) kurcze jaka ulga na sercu ;) dziękujemy choć i te słowa nie wyrażają wdzięczności nad opieką jaką Pani dała Farze ;)
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Re: Fara- ok 6 lat/ DT w Warszawie

Postprzez Achajka » Pt sie 26, 2011 6:21 pm

cudowne wieści, dziękuje pani Aniu za pomoc suni, jest pani naszym aniołem :)
Avatar użytkownika
Achajka
 
Posty: 1604
Dołączył(a): N lut 13, 2011 12:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fara- ok 6 lat/ DT w Warszawie

Postprzez agrazka » Pt sie 26, 2011 9:17 pm

Achajka napisał(a):cudowne wieści, dziękuje pani Aniu za pomoc suni, jest pani naszym aniołem :)

też tak myślę :D
"Jeśli w niebie nie ma psów, to chcę pójść tam, gdzie po śmierci idą one"
Avatar użytkownika
agrazka
 
Posty: 959
Dołączył(a): Cz gru 23, 2010 1:54 am

Re: Fara- ok 6 lat/ DT w Warszawie

Postprzez łatka » So sie 27, 2011 6:21 pm

Dziękuję za miłe słowa. Jednak chyba zbyt szybko się ucieszyłam, znowu kupy pojawiły się w domu. Czuję się trochę ak na huśtawce. Jak przez chwilę jest dobrze i już mam nadzieję,że ten stan się utrzyma to znowy wydarza się jakieś nieszczęście. W sumie to kupy łatwiej mi się sprzata, może to jest dobra wiadomość, że Fara ostatnio sika w lesie lub ogrodzie.

Może ktoś wie jak pozbyć się zapachu moczu z dywanu. Był u nas pan z firmy czyszczącej, dywany uprał, plamy usunął ale zapach pozostał, trudno go znieść. wywiesiłam je na tarasie, żeby się wietrzyły ale nie wiem czy to pomoże.
łatka
 
Posty: 36
Dołączył(a): So gru 25, 2010 3:26 pm

Re: Fara- ok 6 lat/ DT w Warszawie

Postprzez roma_121 » So sie 27, 2011 9:22 pm

Pani Aniu dobrze jest namoczyć dywan gąbką z płynem do prania dywanu a potem spłukać go wodą na dworze i zostawić aż wyschnie w razie potrzeby czynność powtórzyć- moi rodzice mieli firmę czyszczącą dywany ;)
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości

cron