FARA/12 lat/pod opieka osoby prywatnej/ hotelik w Jarocinie

przez **dalmibea** » Śr gru 29, 2010 12:05 am

A ja jestem dobrej mysli , pani Iwona zakocha sie w suni , dajmy jej troche czasu zeby sie oswoily nawzajem

przez **dalmibea** » Śr gru 29, 2010 12:07 am

magmal napisał(a)::(

czy na pewno, na 100% wet stwierdził głuchotę??

Pani Iwonie polecam artykuł w miesięczniku Przyjaciel Pies pt. "Miłość mimo utraty zmysłów". (http://www.pies.pl/milosc-mimo-utraty-z ... a2439.html)

tu jest fragment. Jeśli Pani Iwona nie ma możliwości kupienia gazety, to w poniedziałek jak już będę w pracy, zeskanuję i prześlę mailem.

Świetna jest też strona wynaleziona przez Felkową: http://www.deafdogs.org/training/

No i też mamy ekspertkę od życia z głuchym psem - roma121. Myślę, że powinnaś zabrać głos i rozwiać wątpliwości Pani Iwony i jej rodziny.

Masz racje magmal , przezciez mamy nasza rome121 , ma tez glucha sunie , moze nawiaze kontakt z pania Iwona i da jej pare dobrych rad

roma 121 co Ty na to ???

przez **dalmibea** » Śr gru 29, 2010 12:13 am

Super relacja z transportu , az mi sie plakac chcialo ze sa jeszcze tacy wspaniali ludzie .
Normalnie to jak taki aniol na misji .
Dalmatynka w domu -misja aniola spelniona

:):)
Sliczne zdjecia .

serdecznie dziekuje temu panu za wspanialy , transport i za super relacje , jedyna w swoim rodzaju

Na pewno tak jak i ten pan -aniol na misji

http://www.forum.weterynarznapiatke.pl/ ... =15&p=2#p2

przez **roma_121** » Pt gru 31, 2010 4:40 pm

jeżeli nowej właścicielce bedzie potrzebna jakaś wskazówka to jestem jak najbardziej za

przez **Danka** » So sty 01, 2011 1:02 pm

Dzięki roma , będę z Panią Iwoną próbowała sie jutro skontaktować . Dam Ci znać .

przez **dalmibea** » Pt sty 21, 2011 6:37 pm

Fara nazywa sie Sara

przez **Diana** » Pt sty 21, 2011 6:55 pm

Sarenko...duzo dobrego w nowym domku Ci zycze...całuje Cie cieplutko razem z moja banda.....

przez **Danka** » N mar 13, 2011 6:48 pm

Fara za tydzien opuszcza dom . Musimy ją zabrać , powód : podobno robi kupę w domu. Moim zdaniem coś tam jest nie tak z sunia . Ale zeby jej pomóc musimy ją zabrać

przez **dalmibea** » Pn mar 14, 2011 12:01 am

slow mi brak ,
bez komentarza , bo jeszcze napisze cos nie tak i znowusz wojna wybuchnie !!!

Fahra jest glucha , wrazliwa ,
roma-121 , czy ty mialas kontakt z rodzina ?

przez **Danka** » Pn mar 14, 2011 7:35 am

Ja mam kontakt z rodzina Fary

przez **dalmibea** » Pn mar 14, 2011 12:46 pm

Danka napisał(a):Ja mam kontakt z rodzina Fary

wiem ze masz kontakt z rodzina , pytalam sie czy Roma-121 miala kontakt z rodzina , wydaje mi sie ze cos tam na poczatku bylo , jak sie okazalo ze sunia jest glucha ,
chialam sie jej zapytac jakie wrazenie na niej ta rodzina sprawiala

przez **Danka** » Wt mar 15, 2011 7:04 am

Oni wiedzieli ze ona jest głucha od pierwszego dnia , tam jest problemem brak wiedzy i czasu o psie i dla psa

przez **roma_121** » Wt mar 15, 2011 7:28 pm

sos2010/dalmibea napisał(a):slow mi brak ,
bez komentarza , bo jeszcze napisze cos nie tak i znowusz wojna wybuchnie !!!

Fahra jest glucha , wrazliwa ,
roma-121 , czy ty mialas kontakt z rodzina ?

pomimo chęci pomocy w poradzeniu sobie z głuchym psem nikt do mnie nie napisał nie dostalam żadnej wiadomości....

nie wierze w to że psina od tak załatwia się w domu.. to są psy z zasadami zreszta to nie szczeniak.... może psina jest chora a właściciele nie chca ponieść kosztów..

chyba że nie umią albo raczej niechcą poradzić sobie z głuchym psem.... ;/ jeżeli psina bedzie zdrowa i problem bedzie leżał w głuchacie psów uważam że tych państwa powinno się pociągnąc do odpowiedzialnośc... mogli wziasc psa najpierw na dom tymczasowy żeby zobaczyć czy dadza radę sobie z nim

przez **chili1304** » Wt mar 15, 2011 8:28 pm

napewno w domu nie robi kupy! Roma ma 100% racji,dalmatyńczyk o tak bez powodu nie załatwi się w domu,mój był cięzko chory i dopiero wtedy robił"pod siebie" na ok dwa tygodnie przed śmiercią więc ja równiez nie wierze,że sunia od tak kupe wali po domu!!! pies się znudził i tyle ,ja nie będe tu słów dobierać bo wkurzają mnie takie sytuacje,brak odpowiedzialności i tyle w temacie,przykre bo pies się przyzwyczaja do danej rodziny:(

przez **roma_121** » Wt mar 15, 2011 8:45 pm

moja była po sterylce i uwierzcie mi że się nie zesikała w domu... resztkami sił i z moją pomocą dotarła na balkon i tam się załatwiła dopiero.... głuchota co do załatwiania się też nie ma nic wspólnego

więc :
1. albo jest pies na coś chory
2. albo własciciele nie chcą poświęcic psowi czasu na zrozumienie jego i jego głuchoty przez co jest nieakceptowany... wybaczcie ale głaszcząc psa ( jak widać na zdjęciach siedząc przed laptopem ) nie nauczy się psa głuchego wychowania zwyczajów panujących w domu....

FARA/12 lat/pod opieka osoby prywatnej/ hotelik w Jarocinie

Kto przegląda forum