AKRYL, dla tych o mocnych nerwach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Psy, które od nas odeszły.

Moderatorzy: dalmibea, magmal

Postprzez figa » Cz paź 07, 2010 3:51 pm

W poniedziałek uzyskaliśmy zgodę hycla na zabranie Akryla z hotelu i natychmiast przewieźliśmy go do kliniki. Otrzymał kroplówki, środki przeciwbólowe i leki, a także wykonano badania, w tym rtg kręgosłupa. Wskazały one na bardzo duże zwyrodnienie kręgosłupa i silny stan zapalny, leukocytoza na poziomie 50000, co mogło oznaczać stan nowotworowy. Wskazanie lekarzy było aby skrócić mu cierpienia.

Nie chcieliśmy się poddać. Rzuciliśmy pracę i wszelkie obowiązki aby ratować Akryla.

Pojechaliśmy z Akrylem na SGGW do najlepszych specjalistów. Dali nam maleńki cień szansy - być może możliwy bedzie zabieg operacyjny i wstępnie ustaliliśmy termin operacji na piątek... Jednak warunkiem było dokładne zdiagnozowanie zmian w kręgosłupie i przyczyn zaniku mięśni. Wybrano badanie rezonansem magnetycznym. Dzięki wspaniałym Ludziom, udało się umówić Akryla na badanie jeszcze tego dnia...

Akryl został poddany narkozie. Głaskany i przytulany otrzymał zastrzyk, po którym zasnął spokojnie, a na jego mordce pokazał się spokój i wyciszenie.

Z nadzieją czekaliśmy...

Jednak gdy Doktor wyszedł zobaczyliśmy po jego minie, że jest bardzo źle.

Akryl miał uszkodzony kręgosłup urazem, dawnym urazem. Trzy kręgi, zniekształcone, uciskające rdzeń, prowadzące do martwicy i absolutnie nie nadające się do naprawy... Jakby to było mało stwierdzono wielowarstwową dyskopatię - nieoperowalną.

To wszystko przekładało sie na ogromne cierpienie, które trwało, trwało i trwało...

Musieliśmy podjąć decyzję.

Akryl spał.

Postanowiliśmy, że nie damy więcej cierpieć temu wyjąkowemu, kochanemu, pięknemu ale też bardzo staremu psu. 10 lat dla dalmatyńczyka to naprawdę dużo.

Do domu wróciliśmy nad ranem z Akrylem, a właściwie już bez... z ogromnym smutkiem i poczuciem bezsilności... ale z ulgą, że już nie cierpi i może biega za Tęczowym Mostem w lepszym psim świecie.

Akrylku, daliśmyCi tyle ile mogliśmy. Żegnaj , a może do zobaczenia...


Obrazek

Obrazek
Obrazek

Pokaż mi, jak traktujesz zwierzęta, a powiem ci, kim jesteś...
Avatar użytkownika
figa
 
Posty: 550
Dołączył(a): Cz cze 17, 2010 7:47 pm

Postprzez Danka » Cz paź 07, 2010 7:01 pm

Wybacz nam ,ludziom!


Obrazek
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 2233
Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 5:27 pm

Postprzez dalmibea » Pt paź 08, 2010 12:00 am

Dzieki wspanialym ludziom Akryl mogl zasnal w spokoju , nie musial czekac konca w bolu i ponizeniu, konajac we wlasnych odchodach i placzac w ciszy z bolu.
Biegaj radosnie po zielonych lakach pozdrow moja Lady i wszystkie inne Kropeczki.
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

:(((((

Postprzez lidzbararas » Wt lis 09, 2010 4:12 am

O BOŻE.........
jestem wstrząśnięty!!!!
jest godz. 04:04 - nie zasnę już...
łzy mi ciekną ciurkiem... zaryzykowałem i otworzyłem ten post...
czy żałuję (proszę nie pytajcie)
nie mogę przestac myślec o tym psiaku...
PIESKU KOCHANY - PRZEPRASZAMY
[/code]
lidzbararas
Avatar użytkownika
lidzbararas
 
Posty: 33
Dołączył(a): Pn mar 08, 2010 11:15 am

Postprzez figa » Wt lis 09, 2010 1:02 pm

lidzbararas, nie my powinnismy go przepraszac... Ludzie, ktorzy pojawili sie w ostatnich dniach jego zycia zrobili wszystko co bylo konieczne...

Przepraszac i blagac o wybaczenie powinien wlasciciel, potwor ktory do tego doprowadzil i na to pozwolil... Wybaczenie otrzymalby, bo psy sa stworzeniami, ktore mimo krzywdy nadal bezgranicznie kochaja..... ale wierze, ze ten zwyrodnialec bedzie mial za to policzone w przyszlosci, tam na gorze...
Obrazek

Pokaż mi, jak traktujesz zwierzęta, a powiem ci, kim jesteś...
Avatar użytkownika
figa
 
Posty: 550
Dołączył(a): Cz cze 17, 2010 7:47 pm

Postprzez dalmatynka » Śr gru 01, 2010 2:04 pm

: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
"Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie. Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies." /Konrad Lorenz/
dalmatynka
 
Posty: 133
Dołączył(a): Wt paź 19, 2010 5:33 pm

Poprzednia strona

Powrót do ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości

cron