Nuki , Stary, zagłodzony... Wrocek

Psy, które od nas odeszły.

Moderatorzy: dalmibea, magmal

Postprzez dalmibea » Pn gru 13, 2010 11:11 pm

roma_121 napisał(a):ja Cie rozumiem :) i tak dałaś mu dużo :) ja po prostu uważam że trzeba mu znaleźć dom a nie kończyć jego życie....


Zgadzam sie z toba , trzeba znalezc mu dom , nie zrozum mnie zle , ja znam psa tylko z opowiadan , nigdy go nie widzialam .
Nie jestem za tym zeby psa uspic bo jest stary i niedolezny , tylko wtedy jak widac ze cierpi nie ma dla niego ratunku .
A to tylko po to zeby zaoszczedzic mu bolu i cierpienia , a o tym decyduje tak i tak weterynarz .
Dom dla Nukiego powinnien byc z ogrodkiem , ludzie musza sobie zdawac sprawe ze Nuki potrzebuje opieki 24 godziny na dobe , ze moze zrobic pod siebie , ze jest chory i niedolezny.
Potrzebujemy ludzi z wielkim sercem ktorzy sa wstanie poswiecic Nukiemu swoj czas , dac mu cieplo rodzinne i towarzyszyc mu przez ostatnie chile w jego zyciu.
Nuki nie powinnien byc zostawiany sam w domu .
Badzmy realistyczni , gdzie znajdziesz taka rodzine , nam jest ciezko znalezsc dom dla zdrowych mlodych dalmatow , gluchota psa odstrasza juz prawie kazdego , a co dopiero chory biedny wymagajacy stalej opieki Nuki .
Staramy sie jak mozemy , oglaszamy go wszedzie , pytamy i nic .
Nie jest latwo , pomozcie nam tez szukac dobrego wyjscia dla Nukiego.
Nuki nie moze isc do hotelu , tego jego psychika nie zniesie i sam sie podda .
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez dalmatynka » Wt gru 14, 2010 11:36 am

NO WLASNIE! DOBRZE PISZESZ ZDROWYCH DALAMTOW NIE CHCA A CO DOPIERO PSA KTORY POD SIEBIE ROBI ITP.-TRZEBA GO NA SILE WYCIĄGAĆ NA SIKU I KUPKE -NIE CHCE WYJSC OTWIERAM DRZWI I ODRAZU ZAWRACA DO ŚRODKA


MALO JEST LUDZI KTORZY SIE PODEJMA TAKIEGO WYZWANIA W DODATKU Z DOMKIEM I OGRÓDKIEM I BRAKIEM INNYCH OBOWIAZKOW- BO NIE OSZUKUJMY SIE -KTOS TO ADOPTUJE NUKIEGO BEDZIE MUSIAL ZREZYGNOWAC ZYCIA TYPU -WYJAZD NA KILKA DNI DO RODZINY BADZ NA GLUPI URLOP -KONIEC Z TYM -JA WIEM CO NA TEN TEMAT CHCE JECHAC NA NOC DO MAMY I NIE MOGE


:(
"Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie. Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies." /Konrad Lorenz/
dalmatynka
 
Posty: 133
Dołączył(a): Wt paź 19, 2010 5:33 pm

Postprzez roma_121 » Wt gru 14, 2010 11:51 am

Nie tracimy wiary w ludzi :) może jest ktoś kto kocha zwierzęta i podejmie się tego wyzwania...


zreszta nie oszukujmy się piesek jest juz starszy i chory co nie daje mu perspektywy długiego życia... trzeba się postarać żeby te ostatnie chwile były dla niego oazą szczęścia :)
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Postprzez dalmatynka » Cz gru 16, 2010 12:54 pm

jak ida poszukiwania ADOPCJI dla NUKIEGO?
KTOŚ ZAINTERESOWANY ?
"Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie. Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies." /Konrad Lorenz/
dalmatynka
 
Posty: 133
Dołączył(a): Wt paź 19, 2010 5:33 pm

Postprzez dalmibea » Cz gru 16, 2010 1:37 pm

Dalmatynka , tak szczerze , czy z twojego punktu widzenia moglby Nuki jechac autem w daleka podroz , ( mysle tu o okolo 600 do 1000 KM )
Z tego co wiem , to pisalas ze Nuki jest w bardzo zlym stanie , sama nie wiesz czy on cierpi czy nie , ze jest apatyczny , robi pod siebie , jest slaby , mysle ze to by byla tortura dla niego jadac w tak daleka podroz .
Ja wiem jaka masz sytuacje w domu , wiem ze to za duzo jest dla ciebie , ale dle Nukiego nie bedzie latwo znalezc domu , wszedzie sie pytamy , dzwonimy ,
Teraz przed swietami tak i tak mozesz zapomniec ,
tak jak pisalam , dla zdrowego mlodego dalmata nie mozemy nic znalezc a co dopiero dla tak schorowanego staruszka i wybacz , ale w takim stanie w jakim on jest , moje sumienie mi nie pozwala zeby on jechal godzinami nie wiadomo jak daleko do nowego miejsca .
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez dalmatynka » Cz gru 16, 2010 1:50 pm

ON W SUMIE WIEKSZOSC CZASU JAK NIE CHCE KUPY LUB JEŚĆ TO LEŻY -WIEC MOZE I DLA NIEGO TAKA PODROZ NIE BYLA BY TAK UCIAZLIWA JAK DLA OSOBY GO WIOZĄCEJ- WIADOMO SIKU I KUPA ON NIE DAJE SYGNALOW WIEC CO JAKIS CZAS PRZYSTANEK ALEBO WTEDY DAC MU TYLKO RAZ JESC?

ALE JEST BARDZO APATYCZNY -TRACI LATWO ROWNOWAGE NIE USMIECHA SIE -DZIS MIMO ZE BYL NA DWORZE TO I TAK WROCIL DO DOMU I ZROBIL KUPE -CALY TYLEK UBRUDZONY -BO JAK PISALA ON NIE MA UDBYTU TAK JAK NORMALNY PIES


POWIEM SZCZERZE JESTEM OGOLNIE OPTYMISTKOM ALE W JEGO PRZYPADKU BRAK MI NADZIEJI NA NOWY DOM

I TO NWET NIE CHODZI O TO -JAK NAPISALA ROMA 121 ZE MOZE SIE ZNAJDZIE KTOS KTO KOCHA PSY--BO JA ZNAM WIELU LUDZI CO KOCHAJA PSY ALE BY NIE WZIELI TAKIEGO PSA...
"Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie. Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies." /Konrad Lorenz/
dalmatynka
 
Posty: 133
Dołączył(a): Wt paź 19, 2010 5:33 pm

Postprzez dalmibea » Cz gru 16, 2010 2:18 pm

wiem , rozumiem cie ,
musisz koniecznie porozmawiac przez telefon z Danka
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez figa » Cz gru 16, 2010 4:50 pm

Czytam to i nie moge odeprzec wrazenia ze trzymamy go na sile, naprawde...
Nie wiem, nie widze go na zywo, ale jak ten pies zyje z dnia na dzien i widac wyraznie ze cierpi, nie cieszy sie...... wyrzadzamy mu tylko krzywde...
Ale zaznaczam iz nie ma mnie tam, moge sie mylic...
Obrazek

Pokaż mi, jak traktujesz zwierzęta, a powiem ci, kim jesteś...
Avatar użytkownika
figa
 
Posty: 550
Dołączył(a): Cz cze 17, 2010 7:47 pm

Postprzez dalmatynka » Cz gru 16, 2010 5:32 pm

JA JESTEM KOLO NIEGO I ODCZUWAM ZE JUZ TYLKO ZYJE BO MUSI


CZESTO JEST TAK ZE KIEDY KTOS NAM BLISKI CHORUJE BARDZO CIEZKO TO MY NIE CHCEMY PRZYJAC DO WIADOMOSCI ZE TA OSOBA WOLALABY UMRZEC CZASMI -BO TO ONA SIE MECZY A NIE MY,MOZE GO BOLA KOSCI MOZE WNĘTRZNOŚCI CALE ? NIE WIADOMO -MOJA MAME OD CHEMII BOLI WSZYSTKO -FASZEROWNIE GO TABSAMI NON STOP TO TEZ CHYBA NIE JEST TAKIE DLA ORGANZIMU DOBRE -NIE WSPOMNE ZE ORGANIZM PO PEWNYM CZASIE SIE PRZYZWYCZAJA I NIE REAGUJE JUZ NA TABLETKI

NUKI NIE MERDA JUZ OGONEM NIE RUSZA CIEKAWSKO USZAMI -JEST JAKBY NIEOBECNY

MOZE DLA NIEGO SMIERC JEST WYBAWIENIEM POCZATKIEM CZEGOS LEPSZEGO

DODAM ZE JESLI NIKT GO NIE ZECHCE WZIAC DO POLOWY STYCZNIA I NUKI BEDZIE MUSIAL ISC DO SCHRONU TO UWAZAM ZE LEPSZE JEST DLA TEGO BIEDNEGO PSA SMIERC -ZAŚNIECIE PRZY OSOBIE KTORA BEDZIE GO GLASKAC I SZEPTAC MU DO USZKA ZE TERAZ BEDZIE JUZ TYLKO LEPIEJ NUCZKU.....



:cry:
"Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie. Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies." /Konrad Lorenz/
dalmatynka
 
Posty: 133
Dołączył(a): Wt paź 19, 2010 5:33 pm

Postprzez Danka » Cz gru 16, 2010 6:02 pm

musimy podjąć decyzję , wszyscy :cry:
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 2233
Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 5:27 pm

Postprzez roma_121 » Cz gru 16, 2010 6:45 pm

może opinia lekarza rozwieje wątpliwość.... :(
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Postprzez figa » Cz gru 16, 2010 8:09 pm

Ja proponuje zapytac nie jednego weta... bo niektorzy weci powiedza "ma sie swietnie" po to by kase trzepac na chorym psie...
Obrazek

Pokaż mi, jak traktujesz zwierzęta, a powiem ci, kim jesteś...
Avatar użytkownika
figa
 
Posty: 550
Dołączył(a): Cz cze 17, 2010 7:47 pm

Postprzez Danka » Cz gru 16, 2010 8:13 pm

Figa szukamy dla niego miejsca , pilnie , ale jak na razie ......NIC
jest problem z psami po 6 czy 7 lat , zdrowymi , a drugiej Justynki nie mamy. :(
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 2233
Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 5:27 pm

Postprzez roma_121 » Cz gru 16, 2010 8:17 pm

przydałby się taki sprawdzony przyjacielski weterynarz który popatrzy na psa jak na pacjenta a nie jak na worek do zbijania kasy....
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Postprzez dalmatynka » Cz gru 16, 2010 8:33 pm

to co mam dzwonic do weta i pytac sie jakby postapil ?
"Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie. Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies." /Konrad Lorenz/
dalmatynka
 
Posty: 133
Dołączył(a): Wt paź 19, 2010 5:33 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

cron