Biru mial od czasu do czasu takie dziwne napady, jakby dostawal strasznego bolu glowy i byl przez krotki czas agresywny , ale to bylo naprawde bardzo zadko .
Biru byl zywym wesolym psem. Biegal i bawil sie z innymi psami i z Janette. Byl naprawde kochanym psem ktorego Janette od razu pokochala.
Biru dostal nagle strasznego ataku epilepsi,lekarz walczyl o jego zycie i robil wszystko co mogl, , ale atak nie chcial wogole ustapic i Biru przegral walke o zycie.