Dexter w nocy nie zsiusiał się wcale i wytrzymal od 23 do 6 rano. Zdarza mu sie zgubic kilka kropel, ale wiadomo dlaczego.
Od jutra bedziemy wydluzac czas miedzy spacerami do 4 godzin. Nie zmniejszajac wody....zobaczymy.Moze nawet powinnismy ilosc wody zwiekszyc, zeby plukac wydajniej organizm.
W zwiazku z jego zachowaniami stereotypowymi nie stosujemy wobec niego zakazów i glosnych komend jedynie wzmacniamy go pozytywnie.
Wczoraj tylko dwa razy walił w drzwi ) i rzadziej wspina sie na szafki w kuchni.
Wygląda to tak:
Zejdź - siad- Dexter dobry pies + smakołyk = psia karma i glaski pod szyją ( aby nie czul sie zdominowany, a akceptowany)
Poznal balkon. Był bardzo ostrożny. Po 3 wizytach przestal sie nim interesowac.
Zaczyna nabierac cialka
Na dworzu chodzi na dłuższej smyczy, uczy sie reagowac na swoje imie i wlasciwie skumal tylko trzeba pracowac nad posluszenstwem )
Musi wiedziec, ze przyjscie na zawołanie po imieniu mu sie opłaca.
Jest spokojniejszy i nabiera cech psa domowego, spi z lapkami do gory i kladzie sie na dywanie lub poslaniu w ciagu dnia ( a czego nie robil przez pierwsze 3 dni). Oczywiscie dalej spaceruje po mieszkaniu, jednak wolniej i czesciej podchodzi do ludzi. Bardzo polubil Karolinę. Wita bardziej niz pozostalych domownikow.
Wazne zatem przy szukaniu dla niego domu bedzie, żeby byli to mlodzi ludzie.
Masujemy mu brzuszek na uspokojenie, co uwielbia.
I niespodzianka!!! Dexter rozumie polecenie siad- podaj lape! )) Robi to z zaangazowaniem.
Lubi zabawę z pilką i piszczaca swinka.
Podaję mu ziolowe leki 3 razy dziennie. Pierwsza dawka o 14, potem o 19 i na noc, po ostatnim spacerze. Dziś pominiemy tabletke o 19 i zobaczymy. Jednak przy jego nadaktywnosci moze sie okazać, ze trzeba bedzie podawać mu dluzej niz 6- 10 dni. A na pewno do czasu wykastrowania.
Mam nadzieję, że za dużo nie piszę. Robię to zewzględu na stan psiaka, jego wyniszczenie psychiczne i fizyczne. Mam świadomosc jak wiele przeszedl w swoim krotkim zyciu. I chcę aby to się już w jego przypadku nie powtorzyło. Osoba ktora zdecyduje się na jego adopcję musi być świadoma przyczyn, ktore zlozyly sie na to ze Dex jest taki wlasnie.
Widac to nie tylko po jego zachowaniu ale można odczytać z jego wygladu. Jego rozwoj fizyczny zostal gwaltownie zachamowany. Nie rosl, nie rozwijal się a tylko walczyl o przetrwanie.
Mija jego zachlannosc na jedzenie jednak pewne cechy moga pozostac i to jest bardzo smutne.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości