HENRYK/6-7 lat/MA DOM

Psy, które od nas odeszły.

Moderatorzy: dalmibea, magmal

Re: HENRYK/6-7 lat/KLINIKA

Postprzez gosia » N sie 19, 2012 9:38 pm

fajnie już Henio wygląda, mam nadzieję, że wyniki też się stopniowo będą poprawiać
gosia
 
Posty: 1155
Dołączył(a): So sty 28, 2012 11:16 pm
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: HENRYK/6-7 lat/KLINIKA

Postprzez Szafranmaria » Pn sie 20, 2012 9:04 am

Agrazka nie zrozumiałyśmy się ja też jestem wdzięczna tym ludziom którzy pomagają i ratują ,ale nie mogę zrozumieć i mam urazę do tych ,którzy robią krzywdę.Biorą a pózniej wyrzucają na wysypisko jak zbędną rzecz.Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Szafranmaria
 
Posty: 697
Dołączył(a): Pn lis 21, 2011 6:47 pm

Re: HENRYK/6-7 lat/KLINIKA

Postprzez Achajka » Pn sie 20, 2012 11:38 am

alez zmiana ogromniasta :D jestem pod wrazeniem, az widac ze Henio czuje sie lepiej, pychol jakis radosniejszy
Avatar użytkownika
Achajka
 
Posty: 1604
Dołączył(a): N lut 13, 2011 12:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: HENRYK/6-7 lat/KLINIKA

Postprzez agrazka » Pn sie 20, 2012 7:48 pm

Mario - ja nic do ciebie :), ja odniosłam się do filmików i asystentki Magdy (jej mamy chyba) ona tam mówi, ze zmieni asystentkę :)
"Jeśli w niebie nie ma psów, to chcę pójść tam, gdzie po śmierci idą one"
Avatar użytkownika
agrazka
 
Posty: 959
Dołączył(a): Cz gru 23, 2010 1:54 am

Re: HENRYK/6-7 lat/KLINIKA

Postprzez dalmibea » Pn wrz 10, 2012 10:52 am

Henio opuscil klinike w sobote i wybral sie w dluga podroz do nowego domu.
Dla Henryka zaczelo sie nowe zycie w rodzinie, w domu w ktorym bedzie kochany i gdzie bedzie mogl w spokoju dojsc do sil. Henia czeka jeszcze dlugotrwale leczenie i myslimy ze uda sie nam postawic go na lapy tak jak Alladyna :)

Zdjecie na pozegnanie z opiekunem virtualnym Michalem
Obrazek

Michal z Henrykiem i Lisa
Obrazek

w podrozy ze mna :)
Obrazek

Przystanek u mnie, Henryk czeka na przyjazd swojej nowej panci ! :)
Obrazek
Obrazek

Hurrraaa, moja pani po mnie nareszcie przyjechala!!!
Obrazek Obrazek

Znowusz mam gdzies jechac ???? no dobra, to pojade , ale na wszelki wypadek napije sie jeszcze przed podroza :)
Obrazek

Nowa pani mowi ze juz niedaleko i bede nareszcie u siebie w domu i ze bedzie mi tam tak dobrze jak w raju, ok, to wskakuje szybko do auta i mozemy dalej jechac :)
Obrazek

Dowidzenia Bea, jade do domu !!!! Przyjedz mnie odwiedzic i przywiez pania Magde ze soba ktora mnie w szpitalu odwiedzala !!!!!
Obrazek

I tak pojechal Henio do nowego domu, a w torbie mnostwo lekarstw, na serduszko, na nerki, na oskrzela, na kaszel itd

Tak wygladaly jego rany przy przekazaniu do nowej rodziny
Obrazek
Obrazek Obrazek

no i troszke przytyc musi jeszcze tez :wink:
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a741d471ded352f8.html]Obrazek[/ur

Pobyt w klinice, leczenie, rehabilitacja kosztowaly fundacje 4619 Pzl
Z calego serca dziekujemy wszystkim ktorzy nas finansowo wspierali i zarazem prosimy o dalsze wsparcie, bo lancuszek chorych i potrzebujacych naszej pomocy dalmatow nie urywa sie !!!

Obrazek Obrazek
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Re: HENRYK/6-7 lat/KLINIKA

Postprzez Achajka » Pn wrz 10, 2012 12:17 pm

zamiast sie cieszyc to ja rycze :D hehe, wzruszylam sie widzac ze Henio juz ma swoj domek, ma pancie ktora pomoze szybciutko dojsc do siebie, wyleczyc te paskudne rany, teraz bedzie juz tylko lepiej :mrgreen:
Avatar użytkownika
Achajka
 
Posty: 1604
Dołączył(a): N lut 13, 2011 12:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: HENRYK/6-7 lat/KLINIKA

Postprzez chili1304 » Pn wrz 10, 2012 3:08 pm

Bea rozwaliło mnie totalnie ,ten Twój opis Henia pod zdjeciami , rycze jak Achajka ze wzruszenia
Dzięki Wam miał wirtualnych opiekunów i teraz ma swój prawdziwy dom..taki dom w którym zaakceptują go i pokochają takim jakim jest :)
Moja radość jest nie do opisania :)
Acha już Wam chyba to kiedyś pisałam....ale krzyknę sobie "głośno" caps lockiem : KOCHAM WAS ZA TO WSZYSTKO CO ROBICIE :* !!!
"...a Ty mi w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz
jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej
i w ogień skoczyłbyś za mną
choć jestem tylko człowiekiem..."

Memory of Bruno - Kocham Cię na zawsze mój Aniołku:*
Avatar użytkownika
chili1304
 
Posty: 2160
Dołączył(a): Śr gru 22, 2010 12:00 pm

Re: HENRYK/6-7 lat/KLINIKA

Postprzez dalmibea » Pn wrz 10, 2012 6:30 pm

Czesc wam dziewczyny, to ja, Henio, chcialem wam tylko pokazac gdzie teraz mieszkam:) to jest moj dom, moj ogrodek, moj basen, wiewiorki sa tam tez i je nawet pogonic moge ;) Mieszkaja ze mna dwa male chlopaki, 8 i 6 lat , sa bardzo ostrozni i nie robia mi krzywdy, tylko caly czas glaskaja, a mi sie to straaaaaaaasznie podoba:)
Fajnie jest, tak ze sie o mnie nie martwcie, wkrotce sie do was odezwe :) Henio !!!!
Obrazek
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Re: HENRYK/6-7 lat/KLINIKA

Postprzez agrazka » Śr wrz 12, 2012 8:00 pm

w pałacu - bardzo się cieszymy, że chłopakowi się trafiło :)
"Jeśli w niebie nie ma psów, to chcę pójść tam, gdzie po śmierci idą one"
Avatar użytkownika
agrazka
 
Posty: 959
Dołączył(a): Cz gru 23, 2010 1:54 am

Re: HENRYK/6-7 lat/KLINIKA

Postprzez andżelika21211 » So wrz 15, 2012 11:53 pm

super :) pełnia szczęscia :)
Żadne zwierzę nie szydzi z innego, które jest do niego podobne jak kropla wody do drugiej. Tylko człowiek jest zdolny do takiej samo wzgardy - Emil Cioran
Avatar użytkownika
andżelika21211
 
Posty: 115
Dołączył(a): Cz lut 16, 2012 5:55 pm
Lokalizacja: Ząbki

Re: HENRYK/6-7 lat/KLINIKA

Postprzez magmal » Pn wrz 24, 2012 8:59 pm

Obrazek

Pani Claudia walczy o naszego Henryczka.
To najcudowniejszy i najbardziej wdzięczny pies na świecie.
Nerki Henryczka znowu odmawiają działania. Psiak znowu będzie dostawał kroplówki. Dopóki tego się nie unormuje Henryczek nie może być operowany "ortopedycznie"

Pani Claudia jezdzi z Heniem na kroplówki, lezy koło niego. Walczymy o Heniutka.

Henryk po pierwszej kroplowce czuje sie troche lepiej.

Jak sie nerki unormuja musi byc operowany i trzy paluszki amputowane.
Ma spondyloze w odcinku szyjnym I bardzo duza w biodrowym ktora go bardzo boli.
Ma popsutego zeba ktory go boli ale narazie nie mozna nic zrobic bo czekamy az sie nerki unormuja.
Prawy lokiec rozstrzaskany I go bardzo boli, bedzie trzeba tez operowac.

Dzisiaj dostac zastrzyk Metacam I jest mu lepiej.

Trzymaj kciuki, to narazie to najwazniejsze w skrocie
"Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą - twoim Psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój - wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie."/ M. Siegal /
Avatar użytkownika
magmal
Site Admin
 
Posty: 2058
Dołączył(a): Pn lip 05, 2010 8:30 pm

Re: HENRYK/6-7 lat/KLINIKA

Postprzez chili1304 » Wt wrz 25, 2012 1:02 pm

trzymam mocno!!!! będzie dobrze,wierze w to! :)
ogromne podziękowania dla Pani Claudii za ten cudowny DOM dla Heniutka
"...a Ty mi w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz
jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej
i w ogień skoczyłbyś za mną
choć jestem tylko człowiekiem..."

Memory of Bruno - Kocham Cię na zawsze mój Aniołku:*
Avatar użytkownika
chili1304
 
Posty: 2160
Dołączył(a): Śr gru 22, 2010 12:00 pm

Re: HENRYK/6-7 lat/KLINIKA

Postprzez dalmibea » Śr wrz 26, 2012 1:22 am

Henia nerki zaczely troszeczke pracowac i widac mala poprawe po kroplowkach. Niestety jego stan zdrowia jest nadal krytyczny, Henio potrzebuje przy jego chronicznej niewydolnosci nerek dialize , " prania krwi" . Szukamy na gwalt w poblizu kliniki z mozliwoscia dializy, ale to nie jest takie proste , bo Henio potrzebuje odpowiedni aparar do tego firmy Fresenius 4008.
Henio musi byc takze operowany na lapke bo nie umie juz wogole chodzic, ale poki nerek nie opanujemy nie mozemy go operowac :(
Obrazek
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Re: HENRYK/6-7 lat/KLINIKA

Postprzez Szafranmaria » Śr wrz 26, 2012 1:08 pm

Henio trzymam za ciebie mocno kciuki,żyj dla swej panci i dla nas,kochamy Ciebie.
Avatar użytkownika
Szafranmaria
 
Posty: 697
Dołączył(a): Pn lis 21, 2011 6:47 pm

Re: HENRYK/6-7 lat/KLINIKA

Postprzez dalmibea » Pn paź 01, 2012 4:27 pm

Dzieki wszystkim ze tak bardzo za Henia kciuki trzymacie, juz jest mu coraz lepiej, ale niestety jeszcze nie wszystko jest tak jak powinno byc.
Dzisiaj wieczorem dowiemy sie na ile mu sie nerki poprawily i wtedy bedziemy myslec dalej
Henio pozdrawia was wszystkich
Obrazek
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron