Witam
Perdita przyjechała do nas wczoraj wieczorem. Zajęła w naszym domu miejsce dalmatynki Mani. Dużo dobrego można napisać o Dysi. Jest sunią bardzo dobrze ułożoną (chyba lepiej od jej poprzedniczki Mani). Zna podstawowe komendy, pięknie chodzi na smyczy, idzie głównie po chodniku, nie obwąchuje trawników, niczego nie zbiera do jedzenia. W domu zachowuje czystość, nie domaga się niczego tyko grzecznie siada i czeka. Z rezerwą i obawą zachowuje się wobec większych od niej psów. Stopniowo będziemy zaprzyjażniać ją ze znajoymi pieskami, gdyż w naszym domu jest jedynaczką. Disiaj Dysia spędziła kilka godzin w klinice. Została gruntownie umyta, wyczyszczono jej uszy i zęby, obcięto pazurki, wykonano niezbędne badania. Pani doktor stwierdziła, że zalegający brud był jej głównym problemem i w tym momencie Dysia nie potrzebuje żadnego leczenia oprócz dokładnego odrobaczenia. Teraz sunia ma się dobrze i odpoczywa na kanapie.
Serdecznie pozdrawiam Panie Danusię i Magdę oraz innych forumowiczów Bożena z Lublina.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości