Szelma, sunia nr 842/64 schronisko sosnowiec

w tym dziale są psiaki adoptowane bezpośrednio ze schronisk lub przejęte przez inne fundacje

Postprzez Vilena » Cz kwi 14, 2011 4:11 pm

To czekamy na wieści :)
Vilena
 
Posty: 2506
Dołączył(a): Pt sty 07, 2011 11:39 am
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Postprzez roma_121 » Śr kwi 20, 2011 3:26 pm

Byłam dzisiaj w schronisku. I jestem rozczarowana. Oprócz tego że zobaczyłam sunie za krat i miałam możliwość pogłaskania jej i wglad w jej dokumenty to tyle. Nie było tej dziewczyny która jest ze mna w kontakcie bo nie mogła... inna wolontariuszka nie dała mi psa bo po pierwsze musi wyjść cały boks a w boksie jest 4 psy... oprócz mnie były jeszcze 3 młode dziewczyny które zadeklarowały pomoc jednak ta wolontariuszka się nie zgodziła gdyż w boksie był pies który na poczatku był agresywny i bała się go dać... pomimo deklaracji że ja go wezme i że sobie z nim poradzę dostałam negatywną odpowiedz z prośbą o przyjście w sobotę. Albo że ona porobi mi zdjęcia i prześle. :evil: :evil: :evil: :evil:

Ogólnie moje wrażenia nie są zbyt dobre z tego schroniska kierowniczka jak usłyszała że chce porobić suni zdjęcia stwierdziła że po co jak ona ma już zdjęcia.. powiedziałam jej że to na potrzeby Fundacji... potem lamenty i żale że takich psiaków jak ona jest dużo... dziwne bo zamiast się cieszyć że chcemy pomóc aż jednemu psiakowi to ta lament...

już nie wspomne o tym że większość roboty robią tam wolontariusze i inne fundacje.. jak byłam to kota w stanie agonalnym zabierała jakaś dziewczyna z fundacji pomagajacej kotom... schronisko nic nie zrobiło żeby mu pomóc... :?

Już nie wspomne o tym że zgoda kierowniczki na wolontariat jest ale w określonych godzinach i dniach... sobota i środa..


A tu mała dygresja:

Czekając na wolontariuszkę przed schroniskiem przyszła taka dziewczyna odrazu widać było że nie jest z wolontariatu bo jej oczy były opuchnięte i czerwone od płaczu.. a obok niej taka sliczna ruda suczka... juz zdala widać było jaki jest jej cel podrózy do schroniska... jak to zobaczyłam odrazu oczy zalały mi się łazami musiałam odejść dość daleko i patrzeć w inna stronę żeby ugaści chociaż na chwile emocje... :( :( gdy szłam do schroniska potem i przechodziłam obok tej dziewczyny chciałam jej powiedzieć że ja wezmę tą sunię ale odezwał się zdrowy rozsądek i jedyne co mogłam to zaoferować swoją prywatna pomoc dla psiaka niestety czasu nie było bo ta dziewczyna jutro wyjeżdzała... po krótkiej rozmowie dowiedziałam się że przygarneła ją kiedy jej właścicielka umarła sama by ją zabrała gdyby tylko mogła ale niestety nie może a nikt niechce psa przygarnąć... potem gdy juz oddała tego psiaka obraz jaki mi się ukazał był jeszcze gorszy jak ten psiak tak szedł z pracownikiem wystraszona nie wiedziała co się dzieje... jeszcze 5 minut temu miała wszystko teraz nie miała już nic... obtoczyli ją pracownicy ta taka wystraszona była ;( nie moglam na to patrzeć wiec odsunełam się i patrzyłam w przeciwną stronę potem zobaczyłam że sunie ciagną do boksu..... i wtedy pomyślałam o naszym Falco który był w takiej samej sytuacji i naprawde ogromnie się ciesze że udało się nam go wyciągnąć...
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Postprzez dalmibea » Śr kwi 20, 2011 5:09 pm

Placze jak to czytam :(
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez roma_121 » Śr kwi 20, 2011 6:05 pm

Bea też płakałam i do tej pory płacze jak sobie ten obraz przypomnę... ja wiem że takiego psiaka nie traktuje się jakoś inaczej ale troche zrozumienia dla niego się należy... poświęcić mu troszkę czasu żeby przyzwyczaił się do nowych ludzić... poprosić jedną z dziewczyn aby z sunią posiedziała a nie przywiązać do słupa i niech czeka wystraszona... :cry: :cry: :cry: :cry:

w ogole wbiło mi się w pamieć zdanie wypowiedziane przez jedną z dziewczyn które psiaki wyprowadzają... " jak bym miała wziąść psa to nie wiedziałabym którego bo przy każdym miała bym wyrzuty sumienia że nie wziełam innego" :(

dziewczynie pracownica schroniska zamkneła boks przed nosem gdy ta głaskała psa... a one też potrzebują troche ciepła.. nie dalo się przejść koło boksu żeby nie przystanąc i nie pogłaskać każdego z osobna...

przepraszam że takie dygresje wprowadzam ale ten dzień na długo zostanie w mojej pamieć a zwłaszcza obraz tej suczki... ;(
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Postprzez dalmibea » Śr kwi 20, 2011 10:12 pm

Wiem , dlatego zapytaj sie Danki jak chetnie chodzi do schoniska , albo zapytaj sie Magdy jak przezywala jak byla w schronisku , ta psie tragedie i tyle psiego nieszczescia na raz zgotowane przez nas ludzi jest po prostu dla takich jak my nie do pojecia i psychicznie nie do uniesienia.
Ja schroniska omijam z daleka , chociaz musze przyznac , ze te co znam tutaj sa naprawde ok .
W tych miastach kolo mnie jest zawsze w schroniskach okolo 10 do 25 , w tych wiekszych okolo 40 psow.
Ale i tym wiecej pracownikow i duzo wolontariuszy , ktorzy sa z psami na co dzien , sa regularne godziny zabaw , jedzenia , odpoczynku , treningi itd . I bardzo , bardzo duzo spacerow , w niektorych malych schroniskach jest wiecej chetnych do wyprowadzania psow jak wogole tam tych psow jest .
Kazdy dziennie ma zapewniony spacer , jak nie dwa albo trzy .
Mimo wszystko schronisko zostanie schroniskiem i kazdy pies cierpi obojetnie do jakiego schronu trafi .
Oczywiscie i tutaj w duzych miastach sa wieksze schroniska z wieksza iloscia psow , ale jak bym ci linki do tych schronisk wyslala to widac od razu ile pracownikow tam jest zatrudnionych na 24 godz na dobe plus dyzurujacy lekarz .
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez Vilena » Śr kwi 20, 2011 11:07 pm

Nie mogę uwierzyć w to co dzieje się w Polskich schroniskach, zastanawiam się czy tam pracują sami idioci czy są już tak znieczuleni na los tych zwierząt?
Bea, jak ja bym chciała żeby tutaj było tak jak u Ciebie, ale niestety... jeśli tak się kiedykolwiek stanie to jeszcze sporo, sporo cierpienia czeka te biedne psy :(
Dlatego właśnie nie znoszę chodzić do schroniska, chociaż powiem Wam, że w Bielsku nie jest jeszcze tak najgorzej, bo w innym miastach to już totalna masakra.

Roma, też bym na Twoim miejscu pewnie chciała zabrać tą sunię, takie historie są straszne, a najbardziej wkurza mnie to, że ludzie wciąż 'produkują' nowe szczeniaki, żeby zarobić parę groszy...
Kilka dni temu sąsiadka (ma czarnego labradora-sukę) powiedziała mi, że weterynarz polecił jej, aby jej suka miała młode bo każda musi mieć przynajmniej raz. No ręce opadają! I nie wyjaśnisz babie o co chodzi, bo przecież powiedział to lekarz :evil:
Vilena
 
Posty: 2506
Dołączył(a): Pt sty 07, 2011 11:39 am
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Postprzez dalmibea » Cz kwi 21, 2011 10:26 pm

i co , nikt po tylu ogloszeniach nie zadzwonil ???
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez roma_121 » Cz kwi 21, 2011 10:33 pm

ehh.. na mój numer nie :( za mało informacji o niej jest....


jutro zmolestuje tą dziewczyne aby w środę sunie mi wydali na spacer mam nadzieje że się uda... inaczej będe dzwonić do szefowej Fundacji która koordynuje to działanie w schroniskach... może się uda żeby sunie wysterylizowali... chciałabym ją zabrać z tego piekła.. ale nie mam gdzie :cry: :cry: :cry:

w ogóle trzeba porobić ogłoszenia że poszukujemy domów tymczasowych na terenie całej Polski ....

Dodane po 2 minutach:

a najgorsze jest to że na komputerze w schronisku mieli naprawde świetne zdjęcia suni oddające cały jej urok... a na stronce schroniska dali takie średnie... :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Postprzez dalmibea » Cz kwi 21, 2011 10:40 pm

Roma , to jest dobry pomysl ,
moze porobic ogloszenia szukajac ekstra domow tymczasowych dla psow ogolnie z fundacji
moze cos ci z tego artykulu bedzie przydatne ,
http://dalmatynczyki.mojeforum.net/viewtopic.php?t=511,
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez roma_121 » Cz kwi 21, 2011 10:41 pm

ok.. jak mi Megi na razie odpadła to jutro to zrobię ;)
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Re: Mika , sunia nr 842/64 schronisko sosnowiec

Postprzez Vilena » Pn maja 23, 2011 8:58 am

Przypadkiem trafiłam na Szelmę (tak Mika ma na imię w schronisku), oglądając zdjęcia psiaków z Sosnowieckiego schroniska znajomej ze śląskiego forum.
Patrze jaka podobna do naszej Miki, a to ona przecież ;)

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Vilena
 
Posty: 2506
Dołączył(a): Pt sty 07, 2011 11:39 am
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Mika , sunia nr 842/64 schronisko sosnowiec

Postprzez roma_121 » Pn maja 23, 2011 9:12 am

Tak Mika nazywa się Szelma tak ją nazwali w schronisku ;) fajnie że znalazłaś zdjęcia inne niż z boksu bo ja się już od 3 tygodni na zdjęcia nie moge doczekać :evil: :evil: :evil: :evil:
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Re: Mika , sunia nr 842/64 schronisko sosnowiec

Postprzez Vilena » Pn maja 23, 2011 9:32 am

Ona na tych zdjęciach w ogóle mi nie wygląda jak pies ze schroniska ;)
Vilena
 
Posty: 2506
Dołączył(a): Pt sty 07, 2011 11:39 am
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Mika , sunia nr 842/64 schronisko sosnowiec

Postprzez roma_121 » Pn maja 23, 2011 9:46 am

ale jest w schronisku niestety :(
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Re: Mika , sunia nr 842/64 schronisko sosnowiec

Postprzez roma_121 » Pn maja 23, 2011 9:55 am

płeć: suka
wiek: 3 lata 9 miesięcy
rasa: mieszaniec


boks: 28
numer: 842/64
miasto: Sosnowiec

sterylizacja: nie
szczepienia: tak
odrobaczenie: nie

opis:
Średniej wielkości suka, znaleziona na ulicy 27. 01. 2009 r. Suczka jest przyjazna i spokojna. Nie wykazuje agresji do ludzi, ani psów. Lubi pieszczoty. Będzie dobrą przyjaciółką na długie lata.

Szelma w grupie z pieskami ciągnie, ale kiedy jest sama ładnie chodzi. Trudno jej jest nawiązywać nowe kontakty z psami, tak mi się wydaje, że z tego powodu negatywnie reaguje na inne psy prócz tych z którymi jest w boksie. Kiedy dłużej z nimi pobędzie ignoruje je. Lubi kontakt z innymi ludźmi i pieszczoty. Umie komędę siad, jest energiczna, pełna życia i lubi biegać.

to są informacje jakie dostałam ostatnio. Mam nadzieje że w środe uda mi się wreszcie z sunia wyjść na dwór bo planuje tam jechać.
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do ADOPTOWANE BEZ UDZIAŁU S.O.S

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron