Igor (Wysoka koło Wadowic) - odnaleziony :)

Moderatorzy: dalmibea, roma_121, magmal

Igor (Wysoka koło Wadowic) - odnaleziony :)

Postprzez Vilena » N sty 30, 2011 3:11 pm

Wczoraj przypadkiem trafiłam na takie ogłoszenie na jednej z Bielskich stron:

"Dnia 31.12.2010r. zaginął w Wysokiej koło Wadowic pies rasy dalmatyńczyk. Wabi się Igor."

Skontaktowałam się z Panią, która je zamieściła i przed chwilą dostałam odpowiedź, że Igor nadal się nie znalazł.
Zaglądam tutaj od nie dawna i nie znam wszystkich psów, a może Igor przewinął się przez SOS Dalmatyńczyki? Miał obok lewego oka podłużną bliznę, oto on:

Obrazek

Właścicielka wciąż ma nadzieję, że jej ukochany pies się znajdzie...
Ostatnio edytowano N lut 20, 2011 5:36 pm przez Vilena, łącznie edytowano 2 razy
Vilena
 
Posty: 2506
Dołączył(a): Pt sty 07, 2011 11:39 am
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Postprzez dalmibea » N sty 30, 2011 4:27 pm

trzymam kciuki zeby psiak sie znalazl , i za to zeby juz nigdy nie musial nosic kolczatki kolcami na wewnatrz.
Niektorzy wlasciciele powinni sami miec na szyji taka kolczatke zeby zobaczyli jakie to jest uczucie .
Kolczatka u dalmatynczyka to meczarnia dla psa z ktorej sobie wlasciciele nawet sprawy nie zdaja
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez Vilena » Wt lut 01, 2011 9:30 pm

Igor ma 8 lat.
31 grudnia 2010 właścicielka wypuściła go do ogrodu, nie zauważyła, że bramka jest niedomknięta i pies uciekł.

Obrazek
Vilena
 
Posty: 2506
Dołączył(a): Pt sty 07, 2011 11:39 am
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Postprzez dalmibea » Wt lut 01, 2011 11:57 pm

widac ze nosi kolczatke non stop , mozna to poznac po metalowym zabarwieniu siersci kolo szyji .
Kolczatki sa bardzo niebezpieczne , jak bedzie mial pies pecha i uciekl z kolczatka moze sie bardzo latwo gdzies zachaczyc , powiesic ,sam siebie okaleczyc .
Z reguly pies ktory mieszka u siebie od lat , zna doskonale teren wokol domu ( Chyba ze nie wychodzil nigdy poza podworko)
Jezeli mu sie nic nie stalo powinnien sam trafis do domu .
A poza tym trzeba porobic ogloszenia z jego zdjeciem i numerem telefonu kontaktowego i poprzywieszac na kazdym drzewie i gdzie sie tylko da , moze go gdzies ktos zobaczy to bedzie wiedzial gdzie dzwonic .
Powiadomic okoliczne schroniska i jak sie ma kontakty to do radia dac znac zeby non stop oglaszali i koniecznie do gazety lokalnej ogloszenie ze zdjeciem i numerem kontaktowym , czasami pomaga jak sie napisze ze za wynagrodzeniem.
No i brame trzymac otwarta zeby mogl wejsc na podworko jak wroci
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez Vilena » Śr lut 02, 2011 10:10 am

Bea, Pani powiadomiła okoliczne schroniska, dała znać w pobliskich sklepach i ogłosiła zaginięcie na dwóch stronach w necie. Wydaje się, że chce żeby się znalazł, no ale jakichś wielkich kroków w tym kierunku nie poczyniła. A po za tym nie wiem na co psu kolczatka podczas biegania w ogrodzie i w domu...bo gdyby wychodził poza ogrodzenie na spacery, to przecież wiedziałby jak wrócić do domu, a nie ma go już miesiąc. Wydaje mi się, że ktoś mógł sobie go już wziąć i może biedny marznie przy jakiejś marnej budzie. No albo coś mu się stało.
Vilena
 
Posty: 2506
Dołączył(a): Pt sty 07, 2011 11:39 am
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Postprzez roma_121 » Cz lut 10, 2011 10:38 pm

ale było mu źle ...


jezeli pies nie wychodził poza ogród przez 8 lat.. to co to za właściciel...
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Postprzez Vilena » N lut 20, 2011 5:34 pm

Dostałam informację od Pani, że Igorek już się znalazł :)

"był w Przeciszowie koło Oświęcimia podobno widziano go już w sylwestra? ale dopiero po 1,5 miesiąca dał się złapać na smycz. Ta rodzina(zresztą bardzo miła) go dokarmiała, trochę schudł ale teraz przybiera; na ogłoszenie trafili w internecie. I zadzwonili do mnie. Teraz pozostaje mi tylko odwiedzić weterynarza, żeby sprawdzić ogólny stan zdrowia pieska i go zaszczepić. pozdrawiam"
Vilena
 
Posty: 2506
Dołączył(a): Pt sty 07, 2011 11:39 am
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Postprzez figa » N lut 20, 2011 10:02 pm

Wspaniale wiesci :)
Obrazek

Pokaż mi, jak traktujesz zwierzęta, a powiem ci, kim jesteś...
Avatar użytkownika
figa
 
Posty: 550
Dołączył(a): Cz cze 17, 2010 7:47 pm


Powrót do ZAGINIONE/ZNALEZIONE

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron