PAKO/1 rok/hotelik Warszawa

Moderatorzy: dalmibea, magmal

Re: PAKO/1 rok/hotelik Warszawa/ZAREZERWOWANY

Postprzez dalmibea » N paź 16, 2011 1:24 am

Packus , juz teraz bedzie wszystko dobrze , trzymaj sie malutki
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Re: PAKO/1 rok/hotelik Warszawa/ZAREZERWOWANY

Postprzez kamilka91 » Pn paź 17, 2011 4:56 pm

Pakuś, tak bardzo się cieszę... :)

Powodzenia Maluchu! ;)
Avatar użytkownika
kamilka91
 
Posty: 80
Dołączył(a): N maja 02, 2010 12:08 pm

Re: PAKO/1 rok/hotelik Warszawa/ZAREZERWOWANY

Postprzez magmal » Wt paź 18, 2011 10:13 am

Witam Pania
Jak narazie wszystko ulkada sie dobrze. Pako ma niepochamowane poklady energii, ktora zuzywamy na dlugich,ponad godzinnych spacerach,jest wtedy wprost szczesliwy,czesto chodzimy na stadion i musze powiedziec,ze odwazylam sie nawet puscic go ze smyczy,co prawda biegal jak szalony,ale wrocil gdy tylko zniknelam mu z oczu,stadion jest ogrodzony a wjazd jest zamkniety,wiec nawet nie mial szans zeby gdzies uciec. Pilnuje sie mnie bardzo i za to trzeba go pochwalic, co prawda zawsze kiedy biega luzem i zawolany wroci do mnie dostaje psie ciasteczko w nagrode,ktore zawsze mam ze soba jak sie gdzies wybieramy. Co sie tyczy tego warkniecia odnioslam wrazenie ze Pako wyczul,ze Krystianek (moj brat) sie go troszke boi,a Pako w ten sposob zrozumial ze moze nad nim dominowac,ale mysle ze da sie ich jakos pogodzic.Rana na twarzy goi sie swietnie,strupki prawie znikmely i zostalo juz tylko zaczerwienieni, przemywam ja trzy razy dziennie i niedlugo juz nie bedzie po tym zdarzenie sladu na twarzy. Gorzej jest z lapka, oczysczam ja to kazdym wyjsciu na dwor,ale opuchlizna utrzymuje sie nadal.
Odnioslm wrazenie ze jest ciagle glodny a nawet brakuje mu witamin,bo ciagle buszuje w kuchni i zjada wszystko co uda sie tam zdobyc.Staram sie go nie przekarmiac i utrzymywac ustalone pory jedzenia. Jutro ugotuje mu tez ryz zeby sie porzadnie najadl. Mysle ze jest mu u nas dobrze,a ja staram sie mu zapewnic wszystko co potrzebne do szczescia,dla tak okrutnie potraktowanego przez ludzi psiaka.
Musze przyznac ze sama teraz czuje sie jak bym miala dwoje dzieci,i staram sie poswiecac i jednemu i drugiemu duzo uwagi,a jeszcze trzecie duze juz dzieko to moj maz, ktory zgrywa twardziela, ale w srodku to naprawde dziecko,jak kazdy facet:):):)
naprawde podziwiam Pania za to co robi Pani dla tych psiakow,bo dzieki Pani wytrwalosci i poswieceniu udaje sie znalesc dom dla tych stworzen,trzymam kciuki za to zeby reszta pieskow dzieki Pani pomocy tez znalazna dom.
Gdybym mieszkala blizej tez chciala bym sie w takie cos zaangazowac.
w nastepnym tygodniu postaram sie wyslac juz zdjecia,bo ten tydz to mam zawalony przygotowaniami Chrztu mojej Malej corci.

Goraco Pozdrawiam Marta
"Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą - twoim Psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój - wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie."/ M. Siegal /
Avatar użytkownika
magmal
Site Admin
 
Posty: 2058
Dołączył(a): Pn lip 05, 2010 8:30 pm

Re: PAKO/1 rok/hotelik Warszawa

Postprzez dalmibea » Wt paź 18, 2011 10:56 am

Ten list od pani Marty przeczytalam z ogromna przyjemnoscia , i jestem pewna ze Packus jest u pani szczesliwy i nic mu nie bedzie brakowac.
Jest kochany , ma pelna miske , ma wybieg , ma nareszcie swoj dom . Trzymam kciuki zeby tak juz bylo na zawsze :)
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Re: PAKO/1 rok/hotelik Warszawa

Postprzez Achajka » Wt paź 18, 2011 12:56 pm

ja sie wzruszylam czytajac list, mysle ze piesek trafil do cudownych ludzi :)
Avatar użytkownika
Achajka
 
Posty: 1604
Dołączył(a): N lut 13, 2011 12:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: PAKO/1 rok/hotelik Warszawa

Postprzez agrazka » Wt paź 18, 2011 7:50 pm

Pani Marta tak pięknie pisze, z sercem i zrozumieniem dla Pako
"Jeśli w niebie nie ma psów, to chcę pójść tam, gdzie po śmierci idą one"
Avatar użytkownika
agrazka
 
Posty: 959
Dołączył(a): Cz gru 23, 2010 1:54 am

Poprzednia strona

Powrót do ZAADOPTOWANE - PSY W NOWYM DOMU

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości

cron