PAKO/1 rok/hotelik Warszawa

przez **kamilka91** » So sie 20, 2011 3:53 pm

Dzisiaj wróciłam z 'urlopu' i od razu pojechałam do schroniska.
Niestety, w sprawie chłopców mam złe wieści... Obaj zostali zaszczepieni i obaj od razu się rozchorowali...

Leczenie trwa 5-6 tygodni, kastracja dopiero po jego zakończeniu.
Słów już mi braknie. Chyba jeszcze nie było u nas dalmata, który nie zachorowałby w trakcie trwania kwarantanny... :roll:

Chłopcy są teraz razem na wybiegu. Obaj dobrze dogadują się z innymi psami, nie dominują. Pako jest bardziej kontaktowy, jak mnie zobaczył, to merdał nie tylko ogonkiem, ale całym zadkiem

Skakał w kółko z radości, poszczekiwał. Ten bezimienny (ja na niego w skrócie mówię 'Bezi') też się cieszył, on z kolei usiłował mnie polizać po twarzy.

Pako:
Obrazek

I Bezzy:
http://img535.imageshack.us/img535/2391/1004150d.jpg
http://img9.imageshack.us/img9/5007/1004152x.jpg

przez **Vilena** » So sie 20, 2011 4:55 pm

Kamilka dzięki, super, że odwiedzasz te psiaki

przez **dalmibea** » So sie 20, 2011 7:09 pm

Co slychac u rodziny zainteresowanej Packo , czy cos wiecej juz wiadomo ?

przez **agrazka** » So sie 20, 2011 7:28 pm

Jakie tam niezłe warunki, trawa, budy - nie to co u nas.

przez **roma_121** » So sie 20, 2011 7:57 pm

kurcze co za pech że psina się rozchorowała... w ogóle wysyp dalmatów jest w tym schronisku aż 3... oby wszystkim udało się znaleźć domek ...

przez **dalmibea** » N sie 21, 2011 12:47 am

A czemu Bezzy nie ma jeszcze watku ?

I Bezzy:
http://img535.imageshack.us/img535/2391/1004150d.jpg
http://img9.imageshack.us/img9/5007/1004152x.jpg

przez **Vilena** » Śr sie 24, 2011 10:12 am

http://zgubiono.pl/component/option,com ... adid,7250/
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1636975 ... o_dom.html
http://www.przygarnijzwierzaka.pl/oglos ... rosi-o-dom
http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pi ... ,Lw==.html
http://www.ogloszenia.aleokazja.pl/Pack ... tml,183297
http://warszawa.gumtree.pl/
http://www.neeon.pl/ogloszenie.php?id=184214
http://www.eoferty.com.pl/packo_prosi_o_dom_259793.html
http://www.najpewniej.pl/anons.php?nr=116291
http://www.pineska.pl/?controlCode=aead ... do=confirm
http://www.kokosy.pl/zwierzaki/psy/34489.html
http://mamoferte.pl/ogloszenia,psy_koty ... 38053.html
http://oglosili.pl/index.php?action=det ... ethod=jobs
http://www.sogl.pl/index.php?action=det ... od=adverts
http://bydgoszcz.pajeczyna.pl/
http://www.morusek.pl/ogloszenie/70579/ ... osi-o-dom/

przez **dalmibea** » Śr sie 24, 2011 10:40 am

Co z ta rodzina co sie Packo interesowala , beda na niego czekac czy nie ?
Bo nie wiem co mam tu mowic

przez **magmal** » Śr sie 24, 2011 10:50 am

rodzina Pako sprawdzona i mocno zniecierpliwiona, że tak trudno jest adoptować psa.

Jeśli nie uda się wcześniej transportu z Bydgoszczy do Warszawy załatwić, to w piątek pojadę po niego pociągiem.....

przez **roma_121** » Śr sie 24, 2011 11:22 am

może napiszę na dogo że poszukujemy transportu z Bydgoszczy do Wawy ? może coś się znajdzie

przez **kamilka91** » Śr sie 24, 2011 1:57 pm

To ja trzymam kciuki

Póki co jeszcze jedno zdjęcie Pako... I mam nadzieję, że już ostatnie

W tle oczywiście Levis

przez **Vilena** » Śr sie 24, 2011 2:59 pm

Aha to Packo ma już DS? To po co ja mu ogłoszenia robiłam :roll:

Widzę, że w sprawach bieżących fundacji są bardzo bieżące informacje.

przez **kamilka91** » So sie 27, 2011 4:54 pm

Ostatnie schroniskowe zdjęcia Packo...
Obrazek

Ojj, a zdążyłam go już polubić...

przez **magmal** » Pn sie 29, 2011 8:07 pm

Pako dopiero dziś pojechał do domu docelowego.

Od piątku mieszkał u mojej babci.

Trzymajcie mocno kciuki, żeby chłopaka dało się szybko wyprowadzić na ludzi.... bo niezłe z niego ziółko.

Zawsze powtarzam, że tak ważne są domy tymczasowe, żeby w normalnych warunkach wyszedł charakter psa.....

Na razie chłopak jest leczony antybiotykami. W morfologii wyszedł stan zapalny. Po wyleczeniu i kontroli u weta - czeka go natychmiastowa kastracja.

Świetny z niego psiak i dobrze że w porę uratowany ze swojego poprzedniego domu (jakby to nie zabrzmiało, ale to że został oddany przez tamtych ludzi było jedynym dobrym co go z ich strony spotkało).

Kilka zdjęć z babcinego tymczasu (z telefonu, więc jakość niezbyt dobra)