Tarek był w tym samym schronisku co Santa. Wczoraj przyjechał do Warszawy, do hoteliku u Aleksandra.
Pojechałyśmy z Danką, Beą i Danielą żeby zabrać Santę i wyprowadzili nam tego przystojniaka. Nie zastanawiałyśmy się długo i Tarek również został zapakowany do samochodu.
Tarek ma 2 lata. Jest przepięknym psem. Doskonale chodzi na smyczy. Prowadziłam go na małym palcu. Przychodzi na zawołanie. Wie do czego służy kanapa. Jeszcze brudny i smrodliwy po schronisku wpakował się na nią i poszedł spać.
Kąpiel znosi dużo lepiej od Santy. Jest posłuszny i karny. Zgadza się z suczkami. Z psami niekoniecznie. Zostało odrobaczony. Czeka go jeszcze kastracja. Bardzo ładnie jeździ w samochodzie i pociągu.
Tarek jeszcze w schronisku:
Tarek z nami w pensjonacie: