Pan Arek napisał:
Ora jest troszkę zdezorientowana na kanapę niechce,leży w koszu i jej sen jest niespokojny co chwile się budzi i rozgląda jakby kogoś wypatrywała.Jak usłszy,że ktoś przechodzi przy płocie momentalnie wybiega na dwór i obszczekuje wszystkich(Pilnowaczka)
Dodane po 3 godzinach 50 minutach:
Ora to fajna sunia już jest dobrze chociaż nie jest tak szczęśliwa jak Biru-Jacuś, ale ona nie była w schronisku i jest starsza , straciła Pana .
Ale jest juz spokojna , bardziej wyluzowana ,
Teraz , sa już po kolacji z Biru-Jacusiem i poszły do lasu na spacer , jak to określił Pan Arek ," na lepszy sen"
Jutro jednak Ora trafi do hotelowego boksu , niestety ona musi jechać do hotelu. Ale będzie pod dobrą opieką
Dodane po 12 minutach:
Wybrałam ten wątek , poniewaz psiak -dalmatyńczyk który korzysta z pomocy i opieki naszej nowej koleżanki "Magmal" nie ma wątku , na razie.
Poznałam Magmal i jej mamę , cuuuuudowne dwie kobiety , fantastyczne , i tak jak my kochające dalmatyńczyki , 17 lat w domu mieszkała dalmatynka .
Opowiadałam im historię niektórych naszych psiaków i te zakończone szczęśliwie i te które niestety zakończyły się smutkiem.
Otrzymałyśmy wsparcie finansowe od naszych nowych koleżanek , które przeznaczyłam na pomoc dla Ory i Biru-Jacusia. Ale to nie wszystko , na DT jest u nich dalmatyńczyk , wspaniały pies który od piątku znalazł tam wspaniałą opiekę i leczenie . Jestem pod ich ogromnym wrażeniem i ..........z całego serca w imieniu nas wszystkich przyjaciół dalmatów i w imieniu naszych podopiecznych ,DZIĘKUJĘ!
Dodane po 2 godzinach 46 minutach: Ora jedzie do Hotelu Ranczo , znamy ten hotel , tam będzie pod opieką weterynaryjną i oczywiście zostanie wysterylizowana
strona hotelu:
http://www.hoteldlapsow.com/
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"