Chyba musze sama rozwiazac zagadke, tak wygladal Bemol jak do nas 6 stycznia 2010 przyjechal, a teraz zrobil sie z niego sliczny chlopak, az nie dopoznania
oryginalny tekst ze strony Fundacji Nero
BEMOL 4-5 letni dalmatyńczyk ,były "ulubieniec " pani z okolic Radomska której drugim "ulubieńcem" jest alkohol.
Głodzony, maltretowany, bity. Cierpienie jakiego doświadczył Bemol w swoim zyciu , jest nie do opisania.
Wońcu psiak został odebrany przez panie z Toz-u przez interwencję i został oddany do schroniska, nie miały możliwości zaopiekowania się nim , więc szukały na wszelkie sposoby pomocy dla nieg.
Jesteśmy z nimi w kontakcie.
Natomiast nasze koleżanki z "Pomocy dalmatyńczkom",przesłały do nas zdjęcia Psiaka i poprosiły o pomoc dla niego.
Tak Bemol stał się kolejnym podopiecznym Fundacji Nero.
BEMOL na razie jest w klinice ELWET w Warszawie , gdzie trwają badania , wiemy już ze ma anemię , leukocytozę , piasek w nerkach , odleżyny i jest zagłodzony.
Ale będzie dobrze musi byc , bo Bemol to cudownie grzeczny i posłuszny psiak , będzie pięknym dalmatyńczykiem , ponieważ ma śliczne umaszczenie.
Jest w klinice od wtorku i poza czasem, w którym ma badania - śpi , po raz pierwszy czuje się bezpiecznie.
I tak już będzie zawsze , nie pozwolimy zeby ktokolwiek znowu go skrzywdził.