Roma, kierownik był przed chwilką z chłopakiem u kotów - raczej nie polecamy Tzn. niby bez agresji ale jak kociaki zaczęły uciekać, to psiur od razu włączył instynkt łowcy i chętnie pobiegłby za nimi.
Jeśli chodzi o psy - jak najbardziej w porządku. Ogólnie wystąpił brak zainteresowania, jest bardzo spokojny i uległy.
A apropos ciągnięcia na smyczy o którym mówiłam Ci przez telefon - to też na pewno z braku wybiegu... Może jakby sobie pośmigał po trawce, to chęć rządzenia na smyczy minęłaby.
Powrót do ZAADOPTOWANE - PSY W NOWYM DOMU
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości