Cherry dalmatynka z Celestynowa

[roma_121]

Sylwia nie narobiłaś problemów. Dzięki za info. Nie jesteśmy w stanie kontrolować każdych schronisk wiec kazda informacja o dalmatach w potrzebie jest na wagę złota myślę że sunia będzie operowana zwłaszcza że jest w ciąży. Ale jeżeli byłabyś w tym tygodniu to zobacz czy faktycznie ma te zabiegi zrobione

[Majka i Czester]

Poprosiłam swoją dobrą znajomą duszę o pomoc dla niej i czekam na telefon

[roma_121]

Danusia oni nam jej nie wydadzą przed zabiegiem. Dopiero w następnym tygodniu po zabiegach można by ją zabrać.

[Achajka]

jeśli nic konkretnego sie nie dowiemy tutaj na forum, moge podjechac do schroniska w sobote z mezem, nie wiem czy to jest sens czy wogole bedzie z kim rozmawiac, dajce znac czy mamy jechac Mozecie sie tez przylaczyc jakby cos miejsca beda w aucie

[roma_121]

Achajka Chili ma jechać tam. Ja ugadałam się z tą Panią tak że niech zrobią te zabiegi suni ( mają je zrobić w tym tygodniu ) wiec sunia do adopcji będzie już w następnym tygodniu. Wiec w okolicach wtorku ja tam zadzwonię i przypomnę się. Jeżeli Danusia znalazła by jej dom tymczasowy od następnego tygodnia było by rewelacyjnie bo wtedy odrazu sunie zabieramy ze schroniska i ja bym zadzwoniła do tej Pani że ktoś od nas przyjeżdza po nią.

[Achajka]

ok, super, teraz juz wszystko wiadomo, polecam sie gdyby byla jednak potrzeba pojechania do schroniska na tygodniu niestety wracamy zbyt pozno zeby jechac ;/ 17-19 to juz pozno

[sylwia]

Dziekuje Wam z całego serca za pomoc! Ja w weekend planuje jechac do Celestynowa. Dam znac czy sunia jest po operacji. Sugeruje nie mowic Pani Dyr o tymczasie bo suni nie wyda. Byc moze jednak bedzie miała do Was zaufanie bo jestescie fundacja a my tylko "dzieciakami" ktore robia jej problemy:)

[Majka i Czester]

Nie mam dla niej DT , bo jesteśmy "zapchane" chorymi psiakami , ale szukam i prosze o pomoc .

[roma_121]

to jest lepsze zdjęcie tej suni - przed zabiegiem jeszcze

dzwoniłam dzisiaj- rozmowa przebiegała w niezbyt miłym nastroju, pies jest leczony jeszcze ale nie wiem jak bo na moje pytanie Pani odpowiedziała " że nie powinno mnie to interesować " ale po zabiegu

chili pojedzie jej zrobić zdjęcia bo jak to pani powiedziała " nie ma nic do ukrycia"

ja uważam że kontakt z tym schroniskiem jest najgorszy, negatywne nastawienie pani jest tak duże że uważa nas za swoich wrogów jak byśmy działali na jej niekorzyśc nic nie dowiedziałam się o suni rozmowa dość lakoniczna, rozmawiałam już z paroma schroniskami i wiem że nie zawsze są to miłe rozmowy ale rozmowa z tą Panią jest okropna

[roma_121]

Dyrektor TOZu nakaże pani dyrektor ze schroniska współpracować z nami, okazało się także że Tatiana ( od Sziszy) zna tą panią więc dojście do suni mamy

prawdopodobnie sunia przeszła tylko zabieg sterylizacji bez oczu

[dalmibea]

Kochana nie bierz sobie tego tak bardzo do serca ,
ten typ juz tak ma , nic nie zmienisz , to chyba jeszcze pozostalosci po komunie .

Czy ona ma jakies imie ???
Biedulka nawet imienia u nas nie ma,
dajcie jej prosze roboczo jakies imie , moze Cherry ??? od oczek jakie ma ??? (cherry eye )

[roma_121]

Beata nie biore tego do siebie ale za przeproszeniem wkurza mnie takie podejście, człowiek dzwoni pyta chce pomóc ( wiedząc jaka jest sytuacja schroniska ) a tu takie teksty od kobiety dorosłej

w ogóle w tym schronisku w sobote była akcja z tego co mi Tatiana mówiła- bo młodzi wolontariusze przyszli zrobić zdjęcia psów chorych, pogryzionych i powiedzieli że tak tego nie zostawią. Powysyłali zdjęcia gdzie tylko się dało tych psów.



Magda ma rozmawiać z Tatianą i ma ją prosić żeby ugadała tą babe żeby jak przyjedzie tam Chili to tego schroniska żeby informacje zostały jej udzielone, ale Tatiana powiedziała że nie wszystko co powie ta kobieta bedzie prawdą niestety.. możemy jej nadać takie imię

Bo mi Pani nie chciała żadnych informacji udzielić a krzyków jej i głupich gadek nie chciało mi słuchać... Za przeproszeniem nie rozumiem jak dyrektor TOZu może trzymać tą babe na tym stanowisku ja ją już bym dawno wyrzuciła z tego stanowiska. Gdyby to było schronisko samorządowe już bym wyskrobała skargę na tego.... babe (nie będe używać obraźliwych słów bo to forum publiczne )

[dalmibea]

Mi po prostu slow brakuje , dotej pory Danka z Magda uzeraly sie same ze schroniskami , dobrze ze ma teraz w was wsparcie .
To nie pierwszy i nie ostatni przypadek takiego podejscia schroniska do nas

Malutka strasznie wyglada , te oczka musza byc jak najszybciej leczone , ona moze oslepnac !
Strasznie , az sie plakac chce .

[dalmibea]

suczka będzie operowana w schronisku na oczy. Suczka nie jest gruba tylko w ciąży. Wiec w tym tygodniu zabiegi będą robione. Umówiłam się z tą Pania na telefon i jak coś to chili mogłabyś w następnym tygodniu pojechać tam ( tylko podaj dzień i porę która by Ci pasowała tak że jak będe dzwonić w następnym tygodniu to żebym już wiedziała). Pani na poczatku była nie nastawiona pozytywnie ale wytłumaczyłam jej że nam chodzi o dobro psa i żadnego wyzysku ze schroniska nie chcemy. Oczywiście Pani otwarta jest na współpracę. Nie obiecałam jej że sunię wyciągniemy odrazu bo wiem że sytuacja z domami jest okropna.

Oprócz tego w schronisku są dwa ala dalmatyńczyki.

Co z ta jej ciaza ??? Miala juz sterylke aborcyjna , czy cos nie doczytalam ???
Co z tymi dwoma innymi dalmatami co tam sa ???

[roma_121]

sterylizację aborcyjną przeszła... oprócz tego miała przejść operacje oczu tam w schronisku ale z tego co widać na zdjęciu które jest z soboty i tego co mówiła Tatiana oczu prawdopodobnie nie miała robionych. Co do tych dwóch pozostałych rozmawiałam już z Chili i ona pojedzie juto lub w środę do tego schroniska i zrobi zdjęcia suni i tych dwóch pozostałych niestety nie wiem na ile te dwa pozostałe wyglądają na dalmatyńczyki myślę że trzeba poczekać na fotki.