Cherry dalmatynka z Celestynowa

Moderatorzy: dalmibea, magmal

Cherry dalmatynka z Celestynowa

Postprzez MAGIA » Wt maja 03, 2011 10:03 pm

w schronisku w Celestynowie jest dalmatynka Ma cherry eye i wymaga operacji. Z tego co mi wiadomo jest nowa. Ma nadwage i jest w srednim wieku. Nic wiecej o niej nie wiem. Prosze o pomoc!

To wiadomośc z FB
Obrazek

Obrazek
MAGIA
 
Posty: 142
Dołączył(a): Wt cze 01, 2010 3:55 pm

Re: dalmatynka w Celestynowie

Postprzez Vilena » Śr maja 04, 2011 7:43 am

Rozumiem, że schronisko zgadza się na naszą pomoc skoro już założyłaś jej wątek?
Chodzi o ten Celestynów pod Warszawą?
Vilena
 
Posty: 2506
Dołączył(a): Pt sty 07, 2011 11:39 am
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: dalmatynka w Celestynowie

Postprzez Gość » Śr maja 04, 2011 12:43 pm

jezeli wolontariuszka prosi o pomoc no to chyba jasne?? magda
Gość
 

Re: dalmatynka w Celestynowie

Postprzez roma_121 » Śr maja 04, 2011 1:01 pm

przydałaby się zgoda kierownika ze schronisku, czasami wolontariat szuka domu na własną rękę.
Jeżeli mozesz to podaj numer do tego schroniska ja zadzwonie tam i zapytam o sunię.
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Re: dalmatynka w Celestynowie

Postprzez chili » Śr maja 04, 2011 1:46 pm

dziewczyny jak potrzeba bedzie jakieś fotki czy icoś toja mieszkam najbliżej schronu,moge podjechac tam
chili
chili
 

Re: dalmatynka w Celestynowie

Postprzez Gość » Śr maja 04, 2011 1:54 pm

Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Celestynowie
ul. Prosta 3, 05-430 Celestynów
tel. / faks 0-22 789-70-61
e-poczta: celestynow@toz.pl
witryna internetowa: www.celestynow.toz.pl
Gość
 

Re: dalmatynka w Celestynowie

Postprzez roma_121 » Śr maja 04, 2011 2:01 pm

ok, będe tam dzwonić narazie telefon jest poza zasięgiem ;) info o psinie biore na siebie.
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Re: dalmatynka w Celestynowie

Postprzez roma_121 » Śr maja 04, 2011 2:17 pm

suczka będzie operowana w schronisku na oczy. Suczka nie jest gruba tylko w ciąży. Wiec w tym tygodniu zabiegi będą robione. Umówiłam się z tą Pania na telefon i jak coś to chili mogłabyś w następnym tygodniu pojechać tam ( tylko podaj dzień i porę która by Ci pasowała tak że jak będe dzwonić w następnym tygodniu to żebym już wiedziała). Pani na poczatku była nie nastawiona pozytywnie ale wytłumaczyłam jej że nam chodzi o dobro psa i żadnego wyzysku ze schroniska nie chcemy. Oczywiście Pani otwarta jest na współpracę. Nie obiecałam jej że sunię wyciągniemy odrazu bo wiem że sytuacja z domami jest okropna.

Oprócz tego w schronisku są dwa ala dalmatyńczyki.
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Re: dalmatynka w Celestynowie

Postprzez chili1304 » Śr maja 04, 2011 2:19 pm

spoko,to ja nie bede dzwonić tylko podjade tam,czynne jest do 15 więc jak mój mąż będzie jutro pracował do 14 to może się wyrobie a jak nie to weekend 100%
"...a Ty mi w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz
jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej
i w ogień skoczyłbyś za mną
choć jestem tylko człowiekiem..."

Memory of Bruno - Kocham Cię na zawsze mój Aniołku:*
Avatar użytkownika
chili1304
 
Posty: 2160
Dołączył(a): Śr gru 22, 2010 12:00 pm

Re: dalmatynka w Celestynowie

Postprzez chili1304 » Śr maja 04, 2011 2:23 pm

przyszły tydzień to moge miec auto z rana do 11 więc każdy dzień mi pasuje,od pon do nd,więc podjade na 100%,moge i teraz(weekend) tylko czy jest sens,jak mają byc zabiegi jakieś?
"...a Ty mi w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz
jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej
i w ogień skoczyłbyś za mną
choć jestem tylko człowiekiem..."

Memory of Bruno - Kocham Cię na zawsze mój Aniołku:*
Avatar użytkownika
chili1304
 
Posty: 2160
Dołączył(a): Śr gru 22, 2010 12:00 pm

Re: dalmatynka w Celestynowie

Postprzez roma_121 » Śr maja 04, 2011 2:26 pm

dlatego właśnie będe dzwonić w następnym tygodniu kiedy sunia już będzie po zabiegach :wink:

ok chili to ja powiem Pani że z rana ktoś przyjedzie zrobić jej fotki ;)

aaa.. nie wiedzą ile sunia ma lat może około 2 lat.

Chili pojedziesz tam po tym jak zadzwonie bo tak się ugadałam z tą Panią koło wtorku będe tam dzwonić i myślę że wtedy wybierzesz sobie dzien i pojedziesz. Najwyzej podaj mi swój numer telefonu to jak bede coś odrazu po telefonie wiedzieć to zadzwonie do Ciebie odrazu ;)
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Re: dalmatynka w Celestynowie

Postprzez chili1304 » Śr maja 04, 2011 2:29 pm

to ja czekam w gotowości na wiadomość od Ciebie Roma i ruszam z aparatem,to i tym dalmatom w typie popstrykam fotki
"...a Ty mi w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz
jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej
i w ogień skoczyłbyś za mną
choć jestem tylko człowiekiem..."

Memory of Bruno - Kocham Cię na zawsze mój Aniołku:*
Avatar użytkownika
chili1304
 
Posty: 2160
Dołączył(a): Śr gru 22, 2010 12:00 pm

Re: dalmatynka w Celestynowie

Postprzez Vilena » Śr maja 04, 2011 4:39 pm

magda napisał(a):jezeli wolontariuszka prosi o pomoc no to chyba jasne?? magda

Nie jasne, bo jak ostatnio wolontariuszka prosiła o pomoc i zadzwoniłam do schroniska to baba na mnie krzyczała, że się wtrącam nie proszona i że absolutnie nie chcą żadnej pomocy.
Pisałam to na forum i ustaliłyśmy przecież, że najpierw dzwonimy i pytamy, a potem zakładamy wątki. Nie chcę, żeby takie sytuacje się powtarzały bo tylko kasę na telefon tracimy i na stres się narażamy bo jakaś baba wrzeszczy do słuchawki ;)
Vilena
 
Posty: 2506
Dołączył(a): Pt sty 07, 2011 11:39 am
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: dalmatynka w Celestynowie

Postprzez roma_121 » Śr maja 04, 2011 6:25 pm

zgadzam się z Vileną dawajmy już na forum psa wiedząc coś o nim a najważniejsze to mieć informację od osoby ze schroniska że chcą naszej pomocy. Bo tak to jest kilkanaście postów typu pytającego o psa które po pierwsze robią niezły bałagan przez co temat o psiaku staje sie zasypywany postami które można było uniknąć a pozatym oszczędza czas. Jeżeli ktoś nie ma kasy to niech napisze do mnie, Vileny i poprosi przez PW o pomoc w zadzwonieniu i wtedy psiaka z podstawowymi informacjami się umieszcza na forum. Wiecie jak Pani się uśmiała jak powiedziałam jej że dostaliśmy informację o tym że pies ma nadwagę gdy okazuje się że pies jest w ciaży. Dobrze że Pani dała się przekonać do Nas bo widać że już nie jedna fundacja ją zawiodła.Lepiej czasami zadzwonić bez informacji jakichkolwiek niż potem gadać do kierownictwa schroniska rzeczy które są nie prawdą powiedzianą przez wolontariuszki.

Już dzwoniąc kilkanaście razy do schronisk o psy nauczyłam się że przez kierownictwo wolontariusze traktowani są jak "zło konieczne" wiec lepiej zadzwonić upewnić się niż potem tak jak mówi Paulina ochrzan dostać za to że się chciało pomóc.
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Re: dalmatynka w Celestynowie

Postprzez sylwia » Śr maja 04, 2011 7:50 pm

Witam,
jestem wolontariuszka z Celestynowa - złem koniecznym jak to dobrze ktos ujał. Podczas mojej ostatniej wizyty zauwazyłam dalmatynke o ktorej mowa. Zrobiłam fotki i wysłałam do Was. Przepraszam jesli narobiłam problemow. Chciałam tylko by ktos ja adoptował i pomogł. Lekarza w schronisku nie ma prawie nigdy a wiele razy słyszałam, ze pieski sa leczone a leczone nie były. Mam nadzieje, ze tym razem doktor naprawde zajmie sie sunia.
Dziekuje za pomoc i zainteresowanie.
sylwia
 

Następna strona

Powrót do ZAADOPTOWANE - PSY W NOWYM DOMU

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości

cron