LAKI/9 miesięcy/WRACA Z ADOPCJI/PILNIE SZUKA DOMU

Moderatorzy: dalmibea, magmal

Postprzez dalmibea » Śr kwi 20, 2011 10:24 pm

Biedaczek , ale biegl , az prawie frunal bo bal sie ze was zgubil , ojejku , ale mu musialo serduszko ze strachu bic , ze zgubil swojego pana .
Wiekszosc psow , jest po kastracji troche w psychicznym dyskomforcie spowodowanym zmiana poziomu chormonow we krwi , moge byc troche osowiale , nie ktore sparawiaja smutne wrazenie, ale z reguly szybko do siebie dochodza , wtedy najwazniejsze jest zeby wprowadzi psa na inne mysli , praca z nim , spacery , tak zeby nie mial zbyt duzo czasu myslec o tym ze mu jest jakos nie tak .
Zreszta weterynarz wam napewno wszystko powiedzial .

Bardzo mnie to cieszy i stawiam was za wzor dla tych wszystkich ktorzy bez nakladu jakiejkolwiek pracy chca miec psa ktory bedzie od razu ich wymogi spelnial , a jak nie to zostanie oddany z powrotem do fundacji .
Nad kazdym psem trzeba popracowac , go ulozyc , z jednym troche mniej z drugim troche wiecej ;)
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez Vilena » Cz kwi 21, 2011 12:24 pm

Super wieści o Lakim :cheers:
Na pewno jest wdzięczny, że dzięki Państwu skończyła się jego tułaczka i że wreszcie ma swojego własnego człowieka :)
Vilena
 
Posty: 2506
Dołączył(a): Pt sty 07, 2011 11:39 am
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: LAKI/9 miesięcy/WRACA Z ADOPCJI/PILNIE SZUKA DOMU

Postprzez Achajka » Wt lis 13, 2012 7:25 pm

a oto wieści od Lakusia :D

Witam, Laki sie swietnie sprawuje. Przeszedł pierwszą tresure metoda pozytywna i jest znaczna poprawa. Caly czas pracuje nad jego nadmierna ekscytacja. Nie jest do konca jeszcze zsocjalizowany z psami, czesto dochodzi do sprzeczek, ale na razie nie zdazylo sie nic powaznego. W wakacje spedzil tydzien na dzialce u mojej kolezanki w czasie mojego wyjazdu i bardzo wrecz pozytywne przynioslo to efekty. Dziewczyna zajmujaca sie szkoleniem caly czas pomaga mi go opanowac. Zdjecia przesle w wolnej chwili oraz krotka notke. Poki co zalaczam dla was jedno zdjecie. pozdrawiam

Obrazek


z przyjemnościa przeczytałam tą informacje, dziekujemy za opiekę bardzo bardzo :D
Avatar użytkownika
Achajka
 
Posty: 1604
Dołączył(a): N lut 13, 2011 12:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia strona

Powrót do ZAADOPTOWANE - PSY W NOWYM DOMU

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron