LAKI/9 miesięcy/WRACA Z ADOPCJI/PILNIE SZUKA DOMU

Moderatorzy: dalmibea, magmal

Postprzez magmal » Wt mar 29, 2011 10:17 pm

Tak jak pisałam wcześniej nad Lakim chyba czuwał dalmaci anioł.

Dzisiaj G. przywiózł naszego łaciatego dzieciaka do nowego domu.
Takiego prawdziwego i ostatniego.

Emilia i Artur mają dalmaty we krwi. Żadna inna rasa nie istnieje. Od dziecka towarzyszyły im kropki. Kilkanaście dni temu pożegnali swoją 13-letnią ukochaną sunię Sarę - heroicznie walczyli o jej życie. Maiła chore nerki. Ostatnie cztery lata były nieustanną walką z chorobą.
Pustka w domu i tęsknota przywiodły ich do nas.

Długo i konkretnie korespondowaliśmy. W ich przypadku jestem pewna, że decyzja o adopcji jest przemyślana i świadoma. Podjęli się wychowania i ułożenia Lakiego.

Od pierwszego spotkania między Lakim i Arturem była chemia. Laki ma niespożyte pokłady energii, zapędy niszczycielskie.... Emilia i Artur dostosowali swój dom do tego. Wiedzą co to życie z dalmatyńczykiem, więc mam nadzieję że tułaczka Lakiego się skończyła.

Laki zmieni imię chyba na Aleks, ale jeszcze dopytam.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

przenoszę Lakiego do zaadoptowanych. Mam nadzieję że teraz już ostatecznie.

Laki jest teraz sąsiadem Benia, którego adoptowała Pani Dagmara. Jego też przypoluję podczas którejś z wizyt :)
Ostatnio edytowano Wt mar 29, 2011 10:19 pm przez magmal, łącznie edytowano 1 raz
"Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą - twoim Psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój - wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie."/ M. Siegal /
Avatar użytkownika
magmal
Site Admin
 
Posty: 2058
Dołączył(a): Pn lip 05, 2010 8:30 pm

Postprzez roma_121 » Wt mar 29, 2011 10:19 pm

jak się ciesze że wreszcie znalazł dom :)
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Postprzez Vilena » Wt mar 29, 2011 10:33 pm

No to Lakiemu się poszczęściło :D Oby już znalazł swoje miejsce na stałe.
Vilena
 
Posty: 2506
Dołączył(a): Pt sty 07, 2011 11:39 am
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Postprzez dalmibea » Wt mar 29, 2011 11:51 pm

Mysle ze Laki /Aleks nareszcie trafil na swoich , widocznie tak musialo byc ,
trzymaj sie piesku i badz grzeczny ;)
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez chili1304 » Śr mar 30, 2011 1:11 pm

oby to już był TEN dom:) szczęscia Aleks:)
"...a Ty mi w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz
jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej
i w ogień skoczyłbyś za mną
choć jestem tylko człowiekiem..."

Memory of Bruno - Kocham Cię na zawsze mój Aniołku:*
Avatar użytkownika
chili1304
 
Posty: 2160
Dołączył(a): Śr gru 22, 2010 12:00 pm

WIELKA RADOŚĆ

Postprzez Artur i Emilka » Śr mar 30, 2011 3:08 pm

Laki
jest świetnym psem :wink:
widzę w jego oczach WIELKĄ mądrość , wymaga wiele cierpliwości i zainteresowania własną osobą... , wiele zmian wejdzie w życie...- na razie badamy się nawzajem :D jest to spryciarz :D hehe mimo to ze była późna pora nocna(a właściwie nad ranem ) sprytnie wyprosił wejście na łózko szturchając mnie w bark :D po uśmiechu widzącym na naszych twarzach okrążył łózko wdrapując się leniwie w nogi i trwało to zaledwie kilka sekund( CHRAPAŁ hehe) - od razu Wywołał uśmiech :D (choć po chwili zdominował łózko rozciągając się :D hehe (stwierdzić można po zachowaniu psa tylko jedno czuję się bezpiecznie co bardzo mnie to cieszy (( oczywiście to ulegnie 100% zmianie! )) noc była raczej śmieszna niż ciężka:) obawiałem się wiele zaskakujących sytuacji ale ku mojemu i Emilki zdziwieniu nic co mogło by nas niepokoić nie wynikło-na dzień dzisiejszy możemy powiedzieć tyle ze jesteśmy mile zaskoczony jego posłuchem na wiele zakazów które nie można zostać zaniedbane w jego młodym temperamentem ,bo nie ukrywam ze nie mając zagrzanego miejsca a dokładnie swojego Pana pies robi co chce,jestem pewien ze z biegiem czasu wszystko sie ustabilizuje gdy Laki będzie odczuje na dobre i na swoje miejsce w rodzinie , dom w którym uzyska ciepło,będę wraz z Emilka na bieżąco informował o przebiegu resocjalizacja".A TERAZ IDZIE DO PARKU NA NOWE MIEJSCA BEZ KTÓRYCH "NIE BĘDZIE MÓGŁ ŻYĆ" :D
Artur i Emilka
 

Postprzez Vilena » Śr mar 30, 2011 6:57 pm

Super wieści Arturze!
Mamy nadzieje, że Laki zostanie u Was już na stałe i będzie mógł grzać swoje własne miejsce na kanapie do końca życia ;D
Vilena
 
Posty: 2506
Dołączył(a): Pt sty 07, 2011 11:39 am
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Postprzez agrazka » Cz mar 31, 2011 10:36 pm

Witamy Was na forum.
To bardzo piękny pies - taki nietypowy :) Musicie się siebie nauczyć, wiem coś na ten temat, ale czy to zostanie w 100% zmienione - tu wątpię.
"Jeśli w niebie nie ma psów, to chcę pójść tam, gdzie po śmierci idą one"
Avatar użytkownika
agrazka
 
Posty: 959
Dołączył(a): Cz gru 23, 2010 1:54 am

Postprzez dalmibea » Pt kwi 01, 2011 12:25 am

Wlasnie teraz macie najwieksze szanse na ulozenie psa , trzeba go kochac ale byc stanowczym , dawac mu jasne i konkretne komendy i chwalic jak je wykona ,
pies zawsze musi czuc ze to nie on jest szefen tylko jego pan.
Zadnej litosci , psy tego uczucia nie znaja .
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Laki jak nie ten :D

Postprzez Artur i Emilka » Śr kwi 20, 2011 4:23 pm

Witamy :)
na wstępie przepraszam za brak relacji...(wszystko tak szybko się dzieje)...
A więc nawiązując do tytułu :D Laki jak nie ten ,w domu zachowuję się świetnie i tu nie ma żadnego przekłamania :) zmusiła nas sytuacja by zostawić go na parę godzin samego-nie powiem ze nie maiłem myśli(dam zjedzony hehe :D )- zdziwiło nas dosłownie na samo wejście-NIC ALE TO NIC NIE ZOSTAŁO ,PODARTE CZY POGRYZIONE :D ta próba wypadła SUPER! :))
Poprawiło się dosłownie wszystko- nie starczy mi dnia by opisać całą jego zmianę, Pracujemy nad nim cały czas i wszystko idzie w dobrym kierunku ,rezultaty są widoczne Z DNIA NA DZIEŃ :)) mogę się pochwalić ze chodzi już na luźnej smyczy-ale jeszcze by się utrwaliło w jego psychice chodzi w kantarze (widoczne na zamieszczonych zdjęciach) no i co najważniejsze CHODZI I BEZ SMYCZY (przysmaki robią cuda) hehe :D ten wyczyn kosztował nas wiele prób zaufania ALE SIĘ UDAŁO,już się nie boje o jego kondycję -mam w planach by biegał zemną tylko ja na rowerze :P
A teraz to czego bym nie chciał mu robić i pisać :/ wykastrowanie czeka go z 3tyg,mam tylko nadzieje ze nie wpłynie to na jego zachowanie,małymi krokami się do tego przygotowujemy- mamy zaprzyjaźnionego weterynarza znamy się kilka lat ,walczył z nami o naszą Sarę,
chodzimy bardzo często z Lakim do niego by kojarzył weterynarię z czymś dobrym,pewnie zmieni się to zaraz po operacji ....a może i nie czas pokaże,to by było na tyle-wszystko w WIELKIM skrócie opisałem ...:D
aa ni i przepraszam z zdjęcia są robione z telefonu :) Pozdrawiamy ciepło

[/b]
Artur i Emilka
 

zdjęcia Lakiego

Postprzez Artur i Emilka » Śr kwi 20, 2011 4:27 pm

A TU ZDJĘCIA :D
Artur i Emilka
 

Postprzez Gość » Śr kwi 20, 2011 5:18 pm

super zdjęcia i super wieści. Dzięki wielkie za opiekę nad nim :)

(Magda - magmal)
Gość
 

Postprzez roma_121 » Śr kwi 20, 2011 6:11 pm

psina świetna ;) cieszę się że jest grzeczny ;)

proszę się nie bać kastracji na prawdę nie jest to poważny zabieg a może uratować psinie życie... sama sterylizowałam moją sunie w wieku 10 lat i nie żałuję decyzji ( jak by się mnie ktoś spytał jaką najlepszą decyzję w życiu podjełam właśnie bym powiedziała że zabieg mojej psiny) jestem pewna że dzięki temu wydłużyłam jej życie ;)

moja po zabiegu chętnie chodzi do Pań weterynarza a w poczekalni jak są inne psy to wszystkie ustawia i czuje się jak u siebie ;)
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

:D

Postprzez Artur i Emilka » Śr kwi 20, 2011 6:25 pm

tak ja wiem wszytko co powinienem wiedzieć o kastracji ,zostaliśmy dobrze poinformowani :) bardziej boje sie o jego psychikę ..ale tak jak wspomniałem jesteśmy dobrej myśli :)
a tu jeszcze jedno zdjęcie co mnie rozbawiło ...nie przypuszczałem ze będzie takie ujecie :D
Artur i Emilka
 

Postprzez kamilka91 » Śr kwi 20, 2011 8:40 pm

Piękne zdjęcia... Piękne, bo przedstawiają szczęśliwego Psa :)
Avatar użytkownika
kamilka91
 
Posty: 80
Dołączył(a): N maja 02, 2010 12:08 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do ZAADOPTOWANE - PSY W NOWYM DOMU

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron