Palinka napisał(a):Witajcie!
Pierwszy raz jestem na tym forum, bo mam kropka w potrzebie. Mój sąsiad trzyma roczną suczkę dalmatyńczyka w budzie. Były dwa psy, ale jeden (brat) odszedł kilka dni temu
Nie wiem czy z głodu, czy z zimna (były wtedy duże mrozy), czy może na coś chorował? Jak się o tym dowiedziałam, od razu zainteresowałam się drugim psiakiem. Zaglądam do niej kilka razy dziennie, daję jedzenie i wodę.
Sunia jest bardzo wylękniona, z początku na mój widok jęczała i chowała się w budzie. Nie zna niczego - obcych ludzi, zwierząt, zabawek... Myśli tylko o jedzeniu. Ale po tygodniu odwiedzin, ogromnie się cieszy gdy przychodzę
Tym psami nikt się nie zajmował, sąsiad ciągle jest za granicą, a sąsiadka boi się psów. Ale rozmawiałam już z sąsiadką i oboje zgodzili się ją oddać (nie rozmawiałam jeszcze osobiście z sąsiadem, wtedy będę miała 100% pewność).
Tu nawet nie chodzi o to, że ona jest źle traktowana. Ja się najzwyczajniej w świecie boje, że ona nie przetrwa zimy!!! Bo wiem, że nie jest do tego kompletnie przystosowana, cała się trzęsie z zimna
Najchętniej wzięłabym ją do siebie do czasu znalezienia domku, ale... Po pierwsze rodzice jeszcze się nie zgodzili (ale może się uda),a po drugie sunia nie dogaduje się z moim prawie labradorem. Mój Moris to narwaniec z ADHD, nie radzi sobie z emocjami na widok innych psów, potwornie ujada, do tego jest zazdrosny???, a ona się go potwornie boi, cały czas jęczy i warczy. Przy bliższym spotkaniu było już jedno starcie. Będę nadal próbować, mam nadzieję, że sunia jest dzielna i przetrwa te zimne dni...
Nie znam się też na tej rasie, wiem, że jest biała w czarne łatki
To jest pies z jakiejś pseudohodowli, na początku myślałam, że to jakaś miniaturka, ale może dlatego, że mój Moris jest wyrośniętym, 40 - kg labradorem i stąd to złudzenie.
Pewnie ciężko będzie znaleźć od razu jakiś DT, ale czy mogę liczyć na Waszą pomoc przy szukaniu dla małej domu stałego? Jest cudowna, już ją uwielbiam, ale niestety nie mogę jej przygarnąć
Studiuję, jeszcze nie pracuję, mam już jednego dużego psa, nie wyrobię czasowo i finansowo...
Nie umiem wstawić zdjęć
