Mój Czester znowu ma ataki , bardzo silne . Dzisiaj 2 , leje po wszystkim jak z cebra a kupę nawalił nawet na niską półkę z telewizorem ,
A ja wlewam w dupsko leki , wycieram pysk sprzątam siki i kupy, przytulam i mam w doopie te jego wyczyny , poprostu boję się o niego .
A tu zdrowa , piękna sunia , pewnie jest zazdrosna , a już nie taka zabawna jak na razie ta mała maskotka
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"