Kliford

Moderatorzy: dalmibea, magmal

Kliford

Postprzez Diana » Pn gru 06, 2010 11:41 pm

Do adopcji 8 letni Dalmatyńczyk pies Kliford, ładnie umaszczony, zadbany, szczepiony.
Wychowywany z dziećmi, ułożony.

Zobowiązujemy się do dostarczania, nowym właścicielom, ulubionej karmy Kliforda przez okres 1 roku po adopcji albo i dłużej.

Kliforda mamy od 6 lat, zabraliśmy go z domu w którym był nękany. Teraz jest zdrowym, przyjaznym psem.
4 lata temu urodził nam się synek, który okazał się być alergikiem. Przez te 4 lata próbowaliśmy pogodzić objawy choroby z psem. Teraz czas pogodzić się z rzeczywistością. Nie mamy szans na psa.

Obrazek

Obrazek

http://szerlok.pl/oferta/dalmatynczyk-d ... D3XmO.html
Avatar użytkownika
Diana
 
Posty: 245
Dołączył(a): So sie 14, 2010 10:16 pm

Postprzez dalmibea » Wt gru 07, 2010 12:37 am

ojej , co za tragedia , nie ma nic gorszego jak podjac decyzje o oddaniu psa ktorego sie kocha . Ale ja to rozumiem , zdrowie dziecka jest wazniejsze , wspanialy gest z karma dla Kliforda .
Bedziemy robic wszystko zeby znalezc dla niego wspanialy dom .
Diana , mam prosbe do ciebie , czy moglabys skontaktowac sie z rodzina i zapytac sie o pare szczegolych dotyczacych psiaka , ktore by nam pomogly w dobraniu optymalnego domu dla niego?
jaki jest do innych psow , czy zgadza sie z innymi psami , czy moze zostac chociaz troche sam w domu , jak znosi jazde autem , a moze wiadomo jaki jest do kotow ?
Czy jest po kastracji , i moze dowiesz sie cos o jego upodobaniach ,
Z gory serdecznie dziekuje
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez roma_121 » Śr gru 08, 2010 11:20 am

jak dla mnie powód alergii tutaj nie przekonuje... sama jestem alergiczka i od 10 lat mam psa tej rasy... fakt że musze codziennie odkurzać sprzątać sierść jednak nie jest to dla mnie jakieś ogromne obciążenie... psy tej rasy maja plus że i...ch siersc jest krutka i nie wymaga jakiś specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych... dla potrzeb kupiłam specjalny odkurzacz żebym mogła lepiej zbierać sierść... jeżeli panstwa chca kupować karme przez ileś tam lat to niech panstwo pomyśla o taki odkurzaczu np. rainbow w swoich funkacjach ma trzebanie, odkurzanie pościeli... nie wyobrażam sobie co ten pies mogłby przeżywać jak go państwo oddadza... jest duzo sposobów aby ograniczyć kontak psa z dzieckiem np. przez niewchodzenie do pokoju dziecka staranie się aby pies miał jak najmniejszy kontak z dzieckiem... wzystko da się pogodzić zwłaszcza jak państwo mieszkaja w domu... przepraszam za ten komentarz ale nie umiem sobie wyobrazić jak ten pies bedzie cierpiał... zwłaszcza że nie jest juz młodym psem ....
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Postprzez dalmibea » Śr gru 08, 2010 12:09 pm

potrafie cie zrozumiec , ale jestem pewna ze wlasnie ta rodzina wyprobowala wszystko co tylko mogla i teraz sie poddali .
Sa alergie i alergie , znam przypadki ze dzieci strasznymi dusznosciami reaguja na siersc psa i ktore nawet moga prowadzic do zgonu .
Z alergia nie ma zartow ,
jezeli pies trafi z domu bezposrednio do drugiego domu gdzie bedzie kochany i bedzie sie ktos nim zajmowal a nie ciagle zamykal w innym pomieszczeniu zeby izolowac od dziecka to bedzie szczesliwy .
Taka izolacja dziecka i psa na dluzsza mete odbije sie na psychice psa .
Pomysl roma-121 , nie bedzie nigdy mozliwe zeby pies mogl sie bawic z dzieckiem na dworze , zapomnij , wspolne rodzinne spacery z dzieckiem i psem .
Tylko izolacja , zamykanie , uwierz mi , ten pies cierpi teraz tez , a skoro mialaby sie znalezc dla niego szansa zycia w domu gdzie nie bedzie musial byc izolowany , zamykany tylko bedzie mogl sie poruszac swobodnie to bedzie szczesliwy .
Dzieki za wskazowke o tym odkurzaczu :)
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez roma_121 » Śr gru 08, 2010 12:20 pm

jeżeli by to była duszność to rodzice nie czekali az 4 lata na oddanie psa.... zreszta patrzeć po zdjęciach ta rodzina mieszka w domu więc jest duzo możliwości pogodzenia tego.... oprócz tego nikt tutaj nie mówi o zamykaniu psa albo izolowaniu go... a wspólne spacery i zabawy też się nie muszą wykluczać... poprostu trzeba nauczyć psa że do konkretnego pokoju nie wolno mu wchodzic w tym przypadku jest to pokój dziecka .... zabawa z psem jak najbardziej tylko nie za duzo i stopniowo...


tak jak mówiłam są odkurzacze specjalne dla alergików... wydaje mi się że dla psa lepiej by było zostać w rodzinie z małymi ograniczeniami przestrzennymi niż iść do nowej rodziny...


wiem że to absurdale ale ostatnio robiłam badania alegriczne i moja pani doktor była zaskoczona że odczyn skórny za alergen sierści był mniejszy niż ostatnim razem... pani doktor nie wiedziała że mam psa <bo po co kobiete denerwować :) > jak jej to uświadomiła powiedziała że mój organizm w jakimś stopniu mogł się uodpornić na ten alergen.... :)
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Postprzez dalmibea » Śr gru 08, 2010 12:56 pm

Cieszy mnie to bardzo ze masz swoja alergie pod kontrola ,
trzymam kciuki zeby twoj organizm ja calkiem zwalczyl
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez Danka » Cz gru 09, 2010 7:43 am

Mam znajomą która leczy alergię i bierze odczulacze .a pies jest z nią ,
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 2233
Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 5:27 pm

Postprzez Diana » Pt gru 10, 2010 8:11 pm

Teraz co weszłam na forum... Napisałam do Panstwa, czekam na odpowiedz....
Avatar użytkownika
Diana
 
Posty: 245
Dołączył(a): So sie 14, 2010 10:16 pm

Postprzez dalmibea » So gru 11, 2010 1:42 am

Diana napisał(a):Teraz co weszłam na forum... Napisałam do Panstwa, czekam na odpowiedz....


OK ; dzieki Diana
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez Diana » So gru 11, 2010 2:45 pm

Otrzymałam taka odpowiedz od Panstwa:


Dzień dobry,

Nadal szukamy domu dla Kliforda.

Kliford mieszka z trójką dzieciaków i z kotką, której uratował życie. Nie wiemy czy łatwo się przyzwyczai do nowego kociego kumpla, bo jego ukochana Gienka (tak nazywa się kotka), jest dla niego wyjątkowa.
Na spacerach dla psich kolegów nie jest agresywny, nie mieliśmy nigdy złych doświadczeń.
Jesteśmy osobami pracującymi więc często zostaje sam w domu, znosi to dość godnie.
Lubi jeździć autem - sam wskakuje do bagażnika (mamy duże kombi, więc tam mu jest najwygodniej) , ale na dłuższych trasach zdarza mu się choroba lokomocyjna.
Kliford nie był kastrowany.
Jada suchą karmę, czasami puszkową, dostaje też kości wołowe lub wieprzowe do pogryzania. Nie je ludzkiego jedzenia, co pozwala mu zachować dobrą formę fizyczną. Nie lubi prysznica, ale da sie wykapać, na spacerze przy zbiorniku wodnym potrafi zrobić niespodziankę i wskoczyć do wody.
Jest nałogowym uciekinierem i nic z tym nie można zrobić - taki ma charakter. Sam otwiera drzwi, więc też trzeba pilnować.
Boi się burzy i fajerwerków.
Jest ułożony jak na dalmatyńczyka. Zna i wykonuje proste pie komendy.

Jeżeli chciałaby Pani coś jeszcze wiedzieć proszę śmiało pytać.

Pozdrawiam

Sylwia Poleszuk
Avatar użytkownika
Diana
 
Posty: 245
Dołączył(a): So sie 14, 2010 10:16 pm

Postprzez dalmibea » So gru 11, 2010 2:50 pm

Diana , dzieki za opis , gdyby wszyscy takie opisy o swoich psach robili , to by bylo nam o wiele lzej .
Super , dzieki , to mi duzo pomoglo :)
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez Diana » So gru 11, 2010 2:54 pm

Nie ma za co, polecam sie na przyszłosc. :wink:
Avatar użytkownika
Diana
 
Posty: 245
Dołączył(a): So sie 14, 2010 10:16 pm

Postprzez dalmibea » So gru 11, 2010 2:57 pm

dzieki , wroce do twojej propozyji kiedys napewno:)
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez Diana » So gru 11, 2010 2:58 pm

Dobrze :wink:
Avatar użytkownika
Diana
 
Posty: 245
Dołączył(a): So sie 14, 2010 10:16 pm

Postprzez dalmatynka » Wt gru 14, 2010 3:18 pm

KAZDY PRZYPADEK JEST INNY I UWAZAM ZE SKORO 4 LATA WALCZYLI Z TYM TO ZALEZALO IM NA PSIE - ALE SAMA MAM DZIECKO I WIEM ZE GDYBY MIALO ALEGRIE NA PSY TO BYLBY TO KOSZMAR -ALE ZDROWIE DZIECKA JEST NAJWAŻNIEJSZE -

WIEM JAK Z DALAMTOW SYPIE SIE SIERSC - CZASEM PIES Z DLUZSZA SIERSCIA NIE JEST TAK KLOPOTLIWY JAK TE ICH IGIELKI ;)
"Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie. Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies." /Konrad Lorenz/
dalmatynka
 
Posty: 133
Dołączył(a): Wt paź 19, 2010 5:33 pm

Następna strona

Powrót do ZAADOPTOWANE - PSY W NOWYM DOMU

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron