Aristo- w toruńskim schronisku-juz ZAREZERWOWANY

Moderatorzy: dalmibea, magmal

Postprzez justyna » Pn gru 06, 2010 10:59 pm

dzwoniła do mnie Kasia i mówiła właśnie, że jutro jadą z Sebastianem zawieźć Aristo:) super! dziękuję!!:)
justyna
 

Postprzez dalmibea » Wt gru 07, 2010 12:56 am

wspaniala szybka akcja , ciesze sie bardzo , no i oczywiscie serdecznie zapraszam do zalozenia Aristo u nas Galeri , bo strasznie jestesmy ciekawi jego zdjec z nowego zycia na wolnosci .
To znaczy ze moge przesunac watek Aristo do zaadoptowanych :)
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez justyna » Wt gru 07, 2010 6:02 pm

Aristo już u p. Basi:):)
justyna
 

Postprzez figa » Wt gru 07, 2010 7:36 pm

Cieszymy sie bardzo :)
Obrazek

Pokaż mi, jak traktujesz zwierzęta, a powiem ci, kim jesteś...
Avatar użytkownika
figa
 
Posty: 550
Dołączył(a): Cz cze 17, 2010 7:47 pm

Postprzez Danka » Wt gru 07, 2010 10:46 pm

Aristo wykapany i odpchlony , Pani Basia i jej maż sa nim zachwyceni,
Aristo juz wyleguje się na kanapie , mruczy zadowolony , jest mu cieplutko , jutro idzie na "przeglad do weta bo kaszle , :)
Na razie tylko zdjęcia z komórki Obrazek Obrazek
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 2233
Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 5:27 pm

Postprzez magmal » Wt gru 07, 2010 11:11 pm

no i pięknie :) jest tam gdzie każdy dalmat powinien być ;)
"Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą - twoim Psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój - wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie."/ M. Siegal /
Avatar użytkownika
magmal
Site Admin
 
Posty: 2058
Dołączył(a): Pn lip 05, 2010 8:30 pm

Postprzez dalmibea » Wt gru 07, 2010 11:16 pm

super , nie ma to jak kanapa , nareszcie !!!!
Nareszcie dom , cieplo , mieciutko , przytulnie , reka ktora poglaszcze i glos ktory milo cos mi do uszka szepta :)
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez figa » Śr gru 08, 2010 8:38 am

Pieknie :D
A czy pies nie ma problemow z zalatwianiem swoich potrzeb, tj nie robi w domu niespodzianek? Bo mnie ciekawi ten lancuch wciaz...
Obrazek

Pokaż mi, jak traktujesz zwierzęta, a powiem ci, kim jesteś...
Avatar użytkownika
figa
 
Posty: 550
Dołączył(a): Cz cze 17, 2010 7:47 pm

Postprzez justyna » Śr gru 08, 2010 9:13 pm

to był straszny widok widzieć go w tej kolczatce z urwanym łańcuchem majtającym mu między nogami, uciekającego w popłochu między autami. Był tak przerażony, że do końca nie sądziłam, że uda się go w ogóle złapać. Nie chciał się w ogóle zatrzymać. Szłam za nim dłuższy czas, bo wiedziałam, że jak odpuszczę wyląduje w końcu pod kołami. Poprosiłam kogoś z domków, żeby może zgodził się pomóc mi zapędzić go za bramę i zamknąć do przyjazdu kogoś ze schroniska, ale na sam widok bramy oddalał się w popłochu. Nie skusił się nawet na kiełbasę choć widać było, że jest potwornie głodny i ślinka mu cieknie od zapachu i ogonek poszedł też w ruch. Na prawdę nie rozumiem, jakim sk...lem trzeba być, żeby łańcuchem potraktować swojego psa.
justyna
 

Postprzez dalmibea » Śr gru 08, 2010 11:04 pm

uratowalas mu zycie , gdyby nie ty to zginal by pod kolami , albo zamarzl gdzies z dala od ludzi na smierc .
Tobie zawdziecia Aristo swoje szczescie .
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez figa » Cz gru 09, 2010 1:35 am

Serce wyje z bolu nad tym ze na 100% sa gdzies inne kropki ktorzy nie mialy tego szczescia co Aristo....
Obrazek

Pokaż mi, jak traktujesz zwierzęta, a powiem ci, kim jesteś...
Avatar użytkownika
figa
 
Posty: 550
Dołączył(a): Cz cze 17, 2010 7:47 pm

Postprzez justyna » Cz gru 09, 2010 8:09 am

nie mi, tylko p.Danusi, bo dzięki niej udało się w trybie ekspresowym znaleźć kogoś do adopcji. Życzę tego wszystkim kropkom! pozdrawiam Was serdecznie i jeszcze raz dziękuję!
justyna
 

Postprzez Danka » Cz gru 09, 2010 10:40 pm

Relacja Pani Basi o pobycie dotychczasowym Aristo w nowym domu.

Mija ponad 50 godzina pobytu naszego psa w Ostrowi Mazowieckiej i chcę sie podzielic moimi obserwacjami :

1. Aristo co istne cudo serdeczne nie okaleczone fizycznie i pychicznie ,a największa dla mnie niespodzianką jest miłóść od pierwszego wejrzenia psa do mojego męża i w drugą stronę taka sama , on się jego tak słucha,że jest to niesamowite.
2.Przez dwa dni 8 godzin był sam w domu i poza 3 poduszkami którym odgryzł rogi nie napsocił, ale dzisiaj obsikał mi futrynę w łazience - ,, nic to,, - na początek to prawidłowo,

3.Mogę stwierdzić,że nie potrafi chodzić na smyczy i wygląda to tak,że na 2 metrowej smyczy leci pies a za nim jego zziajana pani ledwo nadąży - pracujemy na tym , a uczy sie niesamowicie szybko.

Złożył już kilka wizyt u moich sąsiadów i wszyscy nie mogą się nadziwić ,że jest taki serdeczny,jeszcze ani raz nie zawarczał i nie zaszczekał,do ludzi jest wyjątkowo pozytwywnie nastawiony,

4.Jedyny niepokój to jego katar i kaszel a w nocy głosny oddech.Dzisiaj dopiero jedziemy z nim do lekarza ponieważ Pan doktor nie moze nic zrobić nie wiedząc a co i czym był leczony i dopiero po 48 godzinach jeżeli bedzie potrzebne leczenie będzie mógł zrobić,

5.Ma napewno robaki bo jeździ na pupie cały czas ale to też żaden problem,

6.Pilnuje się nas bardzo .

7.Próbował oczywiscie skoki do łóżka, no ale szybko pojmuje,że to nie dla niego.

Nie mogłam zrobić zdjęć w plenerze bo na spacer wychodzi o 6-tej-ciemno,o 16-już ciemno no i o 21 zupełnie ciemno ale w sobotę i niedzielę będzie miał długi spacer na działkę więc zrobię zdięcia.
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 2233
Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 5:27 pm

Postprzez Danka » Cz gru 09, 2010 10:41 pm

A to po wizycie u weta:


Właśnie wróciliśmy z wizyty od lekarza ,pluto nie ma zapalenia płuc jedynie zapalenie oskrzeli dostał antybiotyk ,lek na skórę przeciw pchłom żeby sie nie rozmnazały został ,,obmacany,, przez Pana doktora wzdłuż i wszerz,Pan doktor ocenił go po stanie uzębienia i energii na jakieś 2 lata życia i okreslił.że jest bardz piękny.W sobotę następna wizyta więc nic mu nie grozi. :)
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 2233
Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 5:27 pm

Postprzez Danka » Cz gru 09, 2010 10:50 pm

Aristo vel Pluto ( teraz Pluto) jest kochany i bezpieczny zapraszamy Panią Basie na nasze forum i do Galerii dalmatków :) Dziękujemy Pani Basiu za domek dla Pluto :D
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 2233
Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 5:27 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do ZAADOPTOWANE - PSY W NOWYM DOMU

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości

cron