Aristo- w toruńskim schronisku-juz ZAREZERWOWANY

Moderatorzy: dalmibea, magmal

Postprzez dalmatynka » Śr gru 01, 2010 1:20 pm

hihi to pytanie do mnie bylo? oj na razie to ja mam taki sajgon w zyciu ze nawet gdyby chciala to nie moge :( poza tym DZIADZIUS ZAJMUJE LOKUM :)
"Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie. Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies." /Konrad Lorenz/
dalmatynka
 
Posty: 133
Dołączył(a): Wt paź 19, 2010 5:33 pm

Postprzez dalmatynka » Śr gru 01, 2010 1:22 pm

ALE JEST BARDZO URODZIWY, RZECZYWIŚCIE TAKI ARYSTOKRATA Z NIEGO
"Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie. Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies." /Konrad Lorenz/
dalmatynka
 
Posty: 133
Dołączył(a): Wt paź 19, 2010 5:33 pm

Postprzez magmal » Cz gru 02, 2010 11:38 pm

Justyno od kotów :) czy wiadomo co z naszym Arystokratą? Czy uda się go Tobie wyciągnąć? czy może zostanie oddany tej osobie co go zarezerwowała w schronisku? Koniec kwarantanny już tuż, tuż.....
"Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą - twoim Psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój - wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie."/ M. Siegal /
Avatar użytkownika
magmal
Site Admin
 
Posty: 2058
Dołączył(a): Pn lip 05, 2010 8:30 pm

Postprzez justyna » Pt gru 03, 2010 1:45 am

P.Danusia powiedziała mi, że ta osoba, która go zarezerwowała to ktoś od was.. Karolina Wierzchowska o ile się nie mylę, więc wszystko jest w porządku. Jutro jadę do Bydgoszczy zawieźć jednego psiaka do adopcji, więc pomyślałam też o Aristo, ale kwarantanna kończy mu się 5 grudnia, jeśli się nie mylę (jeśli są to 2 tyg., to by się zgadzało bo znalazłam go 21 listopada). Tak więc jeszcze trzeba poczekać niestety.

do p. Danusi: przepraszam, że nic nie odpisuje, moje konto świeci pustkami:( niestety nie znam nikogo, kto mógłby jutro jechać na tej trasie:(
justyna
 

Postprzez Danka » So gru 04, 2010 8:32 am

Tak z całą pewnością od nas . Zabieramy go , będzie bezpieczny. :)
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 2233
Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 5:27 pm

Postprzez figa » So gru 04, 2010 2:38 pm

DT? DS? Robic ogloszenia?
Obrazek

Pokaż mi, jak traktujesz zwierzęta, a powiem ci, kim jesteś...
Avatar użytkownika
figa
 
Posty: 550
Dołączył(a): Cz cze 17, 2010 7:47 pm

Postprzez Danka » So gru 04, 2010 2:39 pm

Aristo znalazł dom w Polsce , osoba ktora chce go adoptować jest z Ostrowii Mazowieckiej , to Pani Basia o ooogromnym sercu dla zwierzat , miała dalmatyńczyka 10 lat wabił się Pluto . Odszedł po ukąszeniu kleszcza mimo pomocy weta . Pomaga zwierzetom Aristo ma miejsce w domu gdzie dla niego jest OGROOOMNA ilośc serca. :)

Pani Basia pomoze w zapłacie transportu do niej :)
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 2233
Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 5:27 pm

Postprzez figa » So gru 04, 2010 2:48 pm

Wspaniale :)
Obrazek

Pokaż mi, jak traktujesz zwierzęta, a powiem ci, kim jesteś...
Avatar użytkownika
figa
 
Posty: 550
Dołączył(a): Cz cze 17, 2010 7:47 pm

Postprzez dalmibea » So gru 04, 2010 4:35 pm

No to zobaczymy za trzy miesiace jak sytuacja wyglada .
Zycze mu z calego serca zeby nie wrocil z powrotem jak pare innych .
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez Danka » So gru 04, 2010 5:22 pm

Bea jak masz dla niego miejsce , jedzie do Ciebie. :wink:
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 2233
Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 5:27 pm

Postprzez justyna » So gru 04, 2010 11:02 pm

p. Danusiu serdecznie dziękuję za wszelką pomoc w sprawie Aristo. Na prawdę nie sądziłam, że sprawy rozwiną się tak szybko i już po zakończeniu kwarantanny pojedzie do nowego domu. Każdemu psu tego życzę. Jeśli jednak potrzebny będzie transport do tej Ostrowi Mazowieckiej to stanę na głowie, żeby go znaleźć. Miałam pytać, czy udało się załatwić coś innego w sprawie transportu z Grudziądza do Gorzowa, bo już się Pani nie odezwała, ale wysiadło mi już konto;)

Na pewno będę się jeszcze odzywać w sprawie zdjęć dalmatyńczyka z Poznania, tylko trochę to zajmie, bo przez Poznań będę przejeżdżać dopiero w okresie świątecznym. Więc jeśli to nie problem i jeśli nie będzie już za późno to z chęcią pomogę.
justyna
 

Postprzez justyna » So gru 04, 2010 11:56 pm

tylko kwarantanna kończy mu się jutro, więc czy go jutro ktoś ze schroniska odbierze? bo może być tak, że przyjdzie ktoś inny, powie, że jest chętny, a wiadomo, że dają tam komu popadnie..
justyna
 

Postprzez dalmibea » N gru 05, 2010 12:06 am

Jak Danka powie ze pies jest pani to jest pani , o ile ja znam to stanie na glowie zeby go juz nikt inny niedostal :)
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Postprzez Danka » N gru 05, 2010 10:43 pm

justyna napisał(a):tylko kwarantanna kończy mu się jutro, więc czy go jutro ktoś ze schroniska odbierze? bo może być tak, że przyjdzie ktoś inny, powie, że jest chętny, a wiadomo, że dają tam komu popadnie..


Nikt tego nie zrobi , kwarantanna się skończy i trzeba jeszcze zrobić kastrację Aristo .
Porozmawiam z Karoliną , a ja ogladam jego zdjęcia i jest piękny jak kazdy dalmatyńczyk ale ma przerażająco smutne oczy , patrzę na te jego spojrzenie i szczerze mówiąc nie myślę o jego urodzie tylko bólu i rezygnacji , które widać w jego spojrzeniu . Mam nadzieję że to jego spojrzenie zmieni się wkrótce. :)
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 2233
Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 5:27 pm

Postprzez Danka » Pn gru 06, 2010 10:00 pm

Kastracja będzie na miejscu w nowym domku .
Nie ma innej mozliwości .
Aristo jutro jedzie do Pani Basi , transport ustawiony , Karolina go zabiera czipuje , Pan Sebastian jedzie z nim do nowego domku.
Wszystko załatwione , córka Pani Basi przyjeżdża w tym tygodniu i będzie z Aristo w domu zeby się przyzwyczaił i oswoił z nowym otoczeniem.
Koszty transportu pokrywa Pani Basia.
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 2233
Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 5:27 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do ZAADOPTOWANE - PSY W NOWYM DOMU

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości

cron