Witek został przywieziony przez młode małżeństwo przygłupów z sąsiedztwa jako zabawka dla dzieci , ale przygłupy wyjechały a pies został ,
To maleńki biało czarny szczeniak 6-7 miesięczny , który ma zimę przeżyć bez domu , nawet budy i bez jedzenia.
Pies jest niezaszczepiony , nieodpchlony , nieodrobaczony.
Jest taki biedny i tak błagalnie patrzy jak podchodzę do płotu, żeby przerzucić jedzenie .
Tylko ze tam jest jeszcze jeden rezydent , stary pies , który nie dopuszcza go do jedzenia .
Postaram sie go zabrac ale tylko do boksu , przynajmniej na razie będzie miał towarzystwo suczki Fanty (duza ) i ciepła budę i jedzenie, zaszczepię , odrobaczę i odpchlę .
Ale on potrzebuje domu , ten pies nie będzie większy niż jest , to takie kilkukilogramowe maleństwo.
Pomóżcie go poogłaszać dziewczyny ,może znajdzie się jego "ludź".
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"