Cezar, 5lat, 20.11.2010 szuka dalej domu

przez **magmal** » Wt lis 16, 2010 9:07 am

rewelacyjne zdjęcia

jak mu uszy odskakuja jak biega

i jaki od razu ma inny wyraz pysia. CUDO

przez **ankaR** » Wt lis 16, 2010 9:40 am

Uwielbia zabawę w ganianego

I jest Piękny!

przez **dalmibea** » Wt lis 16, 2010 11:11 am

Uszy jak uszy , ale jaki on ma ten jezor dlugi

Widac ze jest szczesliwy.

przez **figa** » Wt lis 16, 2010 7:03 pm

Tak szczesliwy ten pies nie byl chyba jeszcze nigdy

przez **Danka** » Wt lis 16, 2010 7:18 pm

figa napisał(a):Tak szczesliwy ten pies nie byl chyba jeszcze nigdy

Tak

zgadza się , szczęsliwy pies , teraz obaczcie jak wyglada na pierwszych zdjęciach a jak teraz , uśmiech ho , ho ,żeby nie uszy to na okrągło.
Dzięki za niego

przez **dalmibea** » Pn lis 22, 2010 2:33 am

Cesar szuka dalej domu !!!
Po krotkim wystepie Cesara w nowym domu , maskotka nie sprawdzila oczekiwania dziecka i zostanie z powrotem oddana .

Niektorych zeczy nie moge pojac , naprawde , staram sie jak moge , ale czegos takiego sorry , naprawde nie moge pojac !!!!
Jak mozna cos takiego wyzadzic psu po przejsciach on juz tak i tak jest skrzywdzonym przez los .
Trzeba bylo zaraz na poczatku sprawdzic reakcje dziecka na psa . Cesar mial tyle zapytan o adopcje , aodmawialysmy kazdemu bo szykowal sie ten dom , z odpowiedzialnym opiekunem dla Cesara i co tego wyszlo po tylu chodzeniach i spotykaniach sie ?
Nic , tyle ze Cesar dalej nie ma domu !
Super , tylko tak dalej , a ja bede przy kazdym razie to samo pisac .
Latwo przyszlo , latwo pojdzie , nie ma zadnej wartosci , a gdyby jednemu i drugiemu przyszlo za adopcje psa zaplacic to by sie przed podpisaniem umowy nie raz zastanowil co robi i nieoddalby psa na drugi dzien z powrotem .

przez **magmal** » Pn lis 22, 2010 1:31 pm

przypadek Cezara pozostawiam bez komantarza.

przez **ankaR** » Pt lis 26, 2010 9:09 am

Cezar nadal czuje się całkiem nieźle

Chociaż tęskni, gdy wychodzę do pracy... to akurat wiem od sąsiadów. Kastrację mamy już za sobą i nadal kołnierz na główce. Ale, gdy wracam z pracy nadal ma go na sobie

chyba się do niego przyzwyczaił. Poza tym przekochany. Wczoraj byliśmy na spacerze z bulterierem ( Oną). Nasze pierwsze spotkania powiedziałabym, że standard- warczenie, zaczepianie łapą i kłapanie ząbkami

lecz wczoraj przełom

Cesiek w końcu zobojętniał

Potrzebuje zwyczajnie czasu w kontaktach z innymi czterema łapami. A później już z górki. Charakterny to On jest!

przez **Danka** » Pt lis 26, 2010 4:36 pm

Cezar to sliczny i bardzo inteligentny psiak

przez **magmal** » Pt lis 26, 2010 10:01 pm

to jest model nieziemski

Boszzzzze żeby trafił do odpowiedzialnego domu.

przez **Danka** » Pt lis 26, 2010 10:50 pm

Cezar juz nie szuka domu , jutro jedzie do Pani Danusi

Cezar, 5lat, 20.11.2010 szuka dalej domu

Kto przegląda forum