Cezar, 5lat, 20.11.2010 szuka dalej domu

przez **dalmibea** » So lis 27, 2010 12:48 am

Trzymam kciuki za niego zeby juz nigdy w zyciu nie musial zmieniac domu i przesuwam do zaadoptowanych .
Czekamy na pierwsze zdjecia z nowego domku

przez **figa** » So lis 27, 2010 3:08 pm

CO ja czytam!! Cudownie!

przez **ankaR** » So lis 27, 2010 8:35 pm

Trzymam kciuki mocno i ja. Uwielbiam Tego Psiaka

przez **figa** » N lis 28, 2010 3:48 pm

Hmmm czy Cezar mial jechac do pani ktora napisala na poczte dalmatynczyki@wp.pl??????? Bo jesli tak to niestety nadal szuka domu....

przez **magmal** » N lis 28, 2010 7:11 pm

nie, nie do tej pani na szczęście.

A swoją drogą znowu powtarza się scenariusz - najpierw powiem, a potem pomyśle.......

przez **figa** » N lis 28, 2010 9:58 pm

Ufff, kamien z serca....

Coz... ludzie kieruja sie chwila... Przeczytaja, nie zastanowia sie, tylko od razu pisza i robia nadzieje.... :roll:

przez **Danka** » Pn lis 29, 2010 8:36 am

Dziewczyny , tam jest problem z kotem , dajcie pomysły , ja zadzwonię do Magdy, ale może macie jakąś radę , ?

przez **dalmibea** » Pn lis 29, 2010 11:16 am

Danka napisał(a):Dziewczyny , tam jest problem z kotem , dajcie pomysły , ja zadzwonię do Magdy, ale może macie jakąś radę , ?

Kaganiec dla kota

przez **figa** » Pn lis 29, 2010 7:06 pm

Jaki konkretnie problem?
Jesli nie polubili sie pierwszego dnia to proponue po prostu dac im czas.... Przyzwyczaja sie do siebie.

przez **figa** » Cz gru 23, 2010 3:04 pm

Jakies wiesci? :oops:

przez **Danka** » Cz gru 23, 2010 9:30 pm

Magda od Blue i Biru pomaga przystosować Cezara do kotów i dać rady jak postępować żeby nie "wył" podczas nieobecności właścicieli, poza tym jest OK

przez **figa** » Cz gru 23, 2010 10:35 pm

Ojj niegrzeczny chlopak jest :oops:

Wyrosnie z tego

przez **dalmibea** » N paź 23, 2011 12:47 am

Co u Cezara slychac ? Niedlugo rok od adopcji , no a na poczatku bylo troche problemow , ciekawe czy wszystko sie ulozylo ?

przez **magmal** » Cz paź 27, 2011 3:55 pm

Witam!
Z tej strony Danka od Cezara.Wybieram tę formę komunikacji,aby nie zajmować czasu.Cezar ma się dobrze, ale kradnie jedzenie kiedy tyklo może,wczoraj wyciągnął mi z torebki czekoladę i całą zeżarł( aż się bałam, że coś mu będzie -na szczęście nic).Żebra się schowały prawie całkiem, a na szyji zaczynają mu się robić zmarszczki.Latem chdziliśmy na szkolenie i trochę poprawił maniery, już nie wyje, ale teraz strasznie się zrobił zaażarty jak widzi inne psy, zwłaszcza duże.W szkółce rzucił się nawet na jednego- i nie wiem czy zawsze taki był, czy towarzystwo suczki tak na niego wpłynęło.Co do pomocy to moge zaoferować tę wpłatę min, bo niestety mam kredyt we frankach...Zamierzam trochę rozpropagować tę akcję wśród swoich znajomych i mam nadziję ,że jeszcze parę osób zdecyduje si wpłacić.
Obejrzałam sobie Pani psy - ale 2 Cezary to by mi chałupę rozniosły, nie mówąc o kocieee. Pozdrawiam!

przez **dalmibea** » Cz paź 27, 2011 5:01 pm

dzieki za wiesci , fajnie jest cos poczytac o psiakach ktore sa szczesliwe w nowych domach

Cezar, 5lat, 20.11.2010 szuka dalej domu

Re: Cezar, 5lat, 20.11.2010 szuka dalej domu

Re: Cezar, 5lat, 20.11.2010 szuka dalej domu

Re: Cezar, 5lat, 20.11.2010 szuka dalej domu

Kto przegląda forum