Rozmawiałam o Bolku z Panią kierowniczką Zosią . Bolek przeszedł w schronisku wszystkie "straszne" choroby , psiakowi spadła bramka /furtka od boksu na pupę , miał problemy z chodzeniem,ale juz jest OK.
Nie specjalnie zgadza sie z psami z suczkami tak.
jest bardzo żywym psiakiem i strasznie tęskni za dotykiem człowieka , głaskanie czy przytulenie Bolka , jest dla niego jak cudowny lek ,on uwielbia kontakt z człowiekiem , bardzo mu tego brakuje .
Pani Zosia powiedziała że bardzo, bardzo prosi o pomoc w znalezieniu domu dla niego. Ma poprosić w weekend żeby zrobiły dziewczyny mu zdjęcia .
Psiak jest młodziutki wiekiem a doświadczony nieszczęściami jak kilkuletni pies
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"