25 października pod nasze skrzydła trafiła nowa podopieczna. Nie mogliśmy czekać, bo na dworze coraz zimniej.....
Serdecznie dziękujemy naszej nieocenionej Pani Małgosi i Panu Andrzejowi, że jak zwykle na naszą prośbę o pomoc zareagowali błyskawicznie - odebrali sunię ze schroniska i przywieźli do Warszawy.
Na gorąco Pani Małgosia napisała o małej: " Delmi jest małą suczką mix dalmatyńczyka; według książeczki waga 12,4 kg, sterylizacja 7 października, komplet szczepień i czip. Wiek suni nie był podany (przynajmniej ja nie znalazłam w książeczce). Ząbki żółte. Jest bardzo przyjazna i kontaktowa, bezproblemowa w czasie jazdy samochodem. Sterylizacja była wykonana z boku i sierść jeszcze całkowicie nie odrosła, cycuchy też jeszcze wyciągnięte po karmieniu szczeniaczków."
W drodze do lepszego życia (z P. Małgosią i P. Andrzejem)
I już w hotelu u P. Rafała
Sunia jest cudowna, jest drobniutka, malutka, chudziutka i nareszcie nasza To uległa, cierpliwa, delikatna, spokojna, do człowieka przyjaźnie nastawiona dalmisia. Przytulaśna, całuśna, lgnąca do człowieka sunia. Można by pisać o niej w nieskończoność same dobre słowa. Do Rafała przyjechała z biegunką, którą musimy zdiagnozować. Na zdjęciach wygląda na zdecydowanie sporą psinkę ale ona jest taką maluśką *sarenką*