MINKA/ok 6-7 lat/ DT

[gosia]

Dziś otrzymaliśmy taką wiadomość: "Witam. Mieszkam w Bydgoszczy i jestem wolontariuszką w tutejszym schronisku. Dnia 19 stycznia do schroniska ktoś przyprowadził ok. 5-6 letnią suczkę dalmatyńczyka- znalazł ją na jednym z osiedli,jak się błąkała. Sunia była strasznie wychudzona i nieco pogryziona( na pysku kilka blizn i łysinka na boku). Niestety, właściciel się nie pojawił, więc nastąpiły kolejne procedury- szczepienie i sterylizacja. Tuż przed sterylką okazało się,że mała dostała ataku drgawek. Atak był krótki(do minuty) i niezbyt mocny- weterynarze nie zdążyli jej podać relanium,gdy się uspokoiła. Niestety, to nie był koniec jej traumy-przeniesiona do boksu mocno oberwała od innych psów-może wyczuły,że jest z nią coś nie tak. Widząc jak mała marnieje, postanowiłam zabrać ją chociaż na urlop do mieszkania. 20 lutego(czwartek) po 23, miała znowu atak padaczki. Weterynarz zdecydował jednak na razie nic jej nie podawać i czekać na rozwój wypadków. Poza tą chorobą z nią naprawdę nic nie jest- to grzeczny i spokojny pies- nie szarpie na smyczy, nie wybrzydza przy jedzeniu, nie szczeka, inne psy są jej obojętne, nawet sama chętnie wchodzi w domu do klatki- traktuje ją jak własną budę. Co do wchodzenia do łóżka- ma do tego totalną awersję.
Niestety,od niedzieli zaczynam pracę- po 7-11 godzin poza domem. Mieszkam sama, więc pies będzie w tym okresie zdany tylko na siebie. W związku z tym,że samotność sunia niezbyt dobrze znosi, chciałam prosić Was o pomoc w znalezieniu jej stałego domu pełnego miłości. Minka(bo tak dostała na imię) może być z dziećmi, ale nieco większymi- nie wszystkie pieszczoty toleruje( przy łapaniu za uszka idą w ruch zęby). Nie wiem, jaka jest do kotów w domu-ale te podwórkowe totalnie olewa. Póki nie znajdzie innego domu, będę robić,co tylko mogę, byleby nie wróciła spowrotem za kraty schroniska."






SZUKAMY DOMU!

[magmal]

Od dziś Minka jest oficjalnie pod naszą opieką. Dziękujemy kierowniczce schroniska za zaufanie a Oli (wolontariuszce) za zajęcie się sunią. Niestety ataki padaczki powtórzyły się. Dziś Ola zabrała Minkę na badania do prywatnej kliniki. Pobrano jej krew. Ogólne wyniki są w miarę w porządku. Jedynie mocznik wykracza poza normę. Dla suni zalecono karmę urinal. Dostałyśmy też luminal. Ola ma obserwować sunię. Oprócz tego lekarz zdiagnozował wstępnie atopowe zapalenie skóry. W sobotę Minkę obejrzy dermatolog i zostanie wykonane badanie USG, żeby zobaczyć co dzieje się z nerkami. Dziś sunia dostała jeszcze specjalny szampon, żeby na już troszkę jej ulżyć...

Bardzo prosimy o grosik dla Minki - koszt dzisiejszej wizyty - 413 zł.

[roma_121]

super, ze Pani Ola zajęła się sunia... szkoda, ze mocznik podwyzszony :/ mam nadzieję, ze uda się go zbić i wróci do normy a usg nie wykaże nic poważnego... trzymam za sunke kciuki a Pani Oli ogromne dzięki za opiekę

a tak w ogóle jeżeli sunia nie chciała by jejsc karmy suchej to polecam moczenie karmy przez całą noc w wywarze ze skrzydelek ja tak robie mojej i zjada karme renal ze smakiem aż ja się dziwie

[magmal]

Ola pisze: "

Witam. Jesteśmy po badaniu USG, weterynarz stwierdził, że nerki wskazują na wiek psa ok . 8 - 9 lat. Jeśli ma mniej, to są nieco mocniej zmienione, ale nie jest źle. Co do wątroby - lekki stan zapalny, możliwe, że wywołany ostatnimi stresami i z czasem wróci do normy. Obejrzał skórę i polecił wykonać badanie tarczycy (niepokojące wyłysienia na bokach - idziemy w środę). Dodatkowo zalecił powtórzenie badania kreatyniny i mocznika. Co do jelit - są rozszerzone, też go zaniepokoiły. Zalecił za dwa tygodnie kompleksowe odrobaczenie (teraz trochę za szybko po ostatnim, podstawowym). I na koniec - warto zrobić badanie nerek metodą dopplera. tu nie mają sprzętu."

Bardzo prosimy o grosik dla Minki. Przed nami kolejne badania. Bardzo prosimy!!

[magmal]

Minka dojechała do nowego domku tymczasowego, gdzie będzie dalej diagnozowana. Jak tylko będzie "ogarnięta" trafi do adopcji stałej.

[roma_121]

trzymam kciuki za zdrowie Minki i oby jak najszybciej trafiła do nowego domku

[gosia]

Minka przyzwyczaja się do nowego otoczenia i zaprzyjaźnia z nową koleżanką

[magmal]

Minka pozdrawia z DT

[gosia]

Minka była dziś przebadana przez weterynarza, niestety potwierdziły się podejrzenia - Minka ma niewydolność serca. Mała potrzebuje specjalistycznych leków, mamy nadzieję, że uda się dobrać kurację tak, żeby Minka jeszcze długie lata cieszyła się życiem

[gosia]

Stan zdrowia naszej Minki niestety ostatnio się pogorszył. Sunia jest osłabiona i apatyczna. Pomimo, że je tak jak zwykle schudła. Dużo pije. Konieczne są kompleksowe badania. Mamy nadzieję, że wkrótce uda się znów postawić sunię na łapy.



Minka na badaniach. Sunia ma niedowagę, ale wyniki krwi są zadowalające, chociaż mała ma lekką niedokrwistość i niedobór żelaza oraz zbyt mało tlenu we krwi. Na piątek zaplanowane jest usg narządów wewnętrznych Minki. Trzymamy kciuki za zdrowie suni.