To młody psiak, który spędził ostatnie miesiące na łańcuchu, nie miał nawet budy. Apelowałyśmy na fb o pomoc i kawałek podłogi dla niego zanim zacznie się prawdziwa zima i mrozy. I tym razem cud się zdarzył. Ania zgodziła się przyjąć młodego do siebie, a nasz nieoceniony Pan Jakub pojechał po niego i przywiózł do domu tymczasowego. Przyjechał dzisiaj, na razie poznaje nowe miejsce i nowych ludzi. Z pierwszych wieści wynika, że ma rok i kilka miesięcy, poznał już niestety smak życia w schronisku, ma aktualne szczepienie na wściekliznę, jest głodomorem, zgadza się z innymi psiakami, jest wesoły i żywiołowy. Więcej info wkrótce
Tak mieszkał
A tu już w DT