Kinga, na pewno będzie dobrze, Tosia jest młoda, szybko się przyzwyczai do nowego miejsca. Co do Twojego stanu to rozumiem, ale taka niestety niewdzięczna rola domów tymczasowych. Za to masz naszą dozgonną wdzięczność, za opiekę nad dziewczynami (wcześniej Stellą, teraz Tosią), jesteś wielka i bardzo Ci dziękujemy. A jak Ci smutno to na pocieszenie możemy Ci podesłać kolejnego pieska