W związku z tym że Diny (Dinki) juz u nas były - to zmieniam suni imieZ
Dinka na Diana (w końcu uratował ją Pan Mysliwy)
Wczoraj wieczorem Diana przyjechała do mnie na DT
Noc mineła nam bardzo spokojnie. Sunia grzecznie spała na swoim posłanku. Chrapie jak stary chłop
i puszcza strasznie smrodliwe bąki
Ładnie wytrzymala do rana do porannego spaceru.
Sunia jest drobniutka. Boi się człowieka - jak podchodzę i chce ja pogłaskać, to czeka cała sztywna i spięta..... Ale jak ją juz głaszcze to baaardzo się jej to podoba, mruczy zadowolona.
Sunia ma liczna blizny na głowie (prawdopodobnie po pogryzieniu przez psy). Oprócz tego prawy policzek i oczko też jest poszarpane, ale już zabliźnione - więc to tez stara sprawa.
Wczoraj ja wykąpałam w szamponie leczniczym dermatologicznym, bo strasznie sie wycierała i drapala. Kąpiel zniosła dzielnie. Była zestresowana, ale chyba przyniosło jej to ulgę. Woda była czarna. Wychodzi z niej teraz jeszcze brud i łupież, więc pewnie jeszcze kilka kąpieli przed nią.
Sunia ma tez liczne ranki, otarcia, łysawy ogonek, poszarpane uszy, ktore z reszta muszą ją jeszcze swędzieć bo wyciera głowkę.
Zjadła trochę suchej karmy, ale widać że jest jej raczej obca, bo wybierała po jednym ziarenku i chrupała. Mysle że na razie kupię jej puszki i będzie dostawała wymieszane z ryżem.
Nie jest zachudzona.
Schody to dla niej całkowita nowość. Ale już troche oswojona, więc na pewno będzie ok.
Boi się chodzic po podłodze.
Ładnie chodzi na smyczy. Nie ciągnie.
Dziś się trochę zapoznamy a jutro ruszymy do weta na przegląd ogólny.
Policzek i oczko
Łapka i ogonek