przez dalmibea » N lis 18, 2012 11:28 am
Nie masz co sie martwic o Dolara , widze go co nnajmniej dwa-trzy razy w tygodniu, bo mieszka kolo mnie i chodzimy czesto razem na spacery.
Jezeli znajdzie sie kiedys jakas rodzina co bedzie go chciec zaadoptowac i bedzie wszystko pasowalo to sie przeprowadzi, jezeli nie to zostanie sie w domu tymczasowym na zawsze. Do tej pory zglaszaly sie tylko osoby ktore moim kryteriom nie odpowiadaly. W przypadku Dolara nie jest to sprawa pilna, bo jak pisalam , moze na DT mieszkac tak dlugo jak bedzie trzeba nawet na zawsze .
tutaj jest jego aktualne
video gdzie widac czego juz sie nauczyl
http://www.sos-dalmatiner-polen.de/html/body_dolar.htmlNa zdjeciu z Nina u ktorej jest , no i Gandi i jej pies Duke
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge