OPAL/6 LAT/SCHRONISKO MIEDARY

przez **Achajka** » N mar 04, 2012 6:15 pm

Tutaj pod Warszawa, Pania Iwonke kojarze, bo chyba juz jakiegos psiaka od nas ma.

przez **dalmibea** » N mar 04, 2012 6:17 pm

Tak , u niej jest Robin , Jablonna

Bedzie mu tam super i beda zdjecia bez proszenia sie i oczywiscie opieka lekarska , wspanialy wybieg i bardzo dobra opieka

przez **Danka** » N mar 04, 2012 7:20 pm

Opal dzielnie i grzecznie zniósł podróż , dojechał w tej chwili do Iwonki. Jest w kiepskim stanie ma problemy z żołądkiem , bardzo chuuuudy, ale też baaaardzo grzeczny i kocha ludzi ,( nie wiem za co?). Pan Zbyszek powiedział że jak wyszli za schronisko , pies odżył i skoczył na niego uradowany.

przez **chili1304** » N mar 04, 2012 7:47 pm

Wzruszyłam się. Biedne psisko,chudzinka taka nie dziwie się,że odżył po wyjściu z tego betonowego piekła;/
Teraz będzie już lepiej,jutro dorobie mu ogłoszeń jak dla Robina będe robić.
Mam nadzieje,że nasze chłopaki(Opal,Robin) znajdą swoje domki szybciutko,należy im się ..

przez **agrazka** » N mar 04, 2012 7:56 pm

trzymam kciuki za chłopaków, oby jak najszybciej znalazły swoje domy

przez **Danka** » N mar 04, 2012 9:36 pm

Opal okazał się psiakiem wielkości naszego Lesia. Drobna psinka , jedzenie wyjmował z miski i chował i nosił do budy , a potem łapczywie zjadał

Następnie ułożył się wygodnie i zasnął

przez **Danka** » Śr mar 07, 2012 7:47 am

Opal jest łagodny, posłuszny , grzeczny ale trochę zrezygnowany . W schronisku był "kąsany" ,gryziony przez inne psy ,ma wiele śladów pogryzień. Ma nawyk teraz mniejszy dopadania do miski łapania jedzenia i uciekania do budy żeby tam zjeść

Oto On:

przez **roma_121** » Śr mar 07, 2012 8:51 am

nic dziwnego że pies się ucieszył jak wyszedł z boku z tego co wiem to Pani, która prowadzi to schronisko niechce żadnej pomocy wolontariuszy i psiaki pewnie siedzą w tych boksach 24 godziny na dobe

ciesze się że udało się mu pomóc .. mam nadzieje że te problemy z żołądkiem szybko mu przejdą

a psiak na pewno będzie świetnym towarzyszem

przez **chili1304** » Śr mar 07, 2012 9:27 am

Jaki on piękny i .... smutny,te oczy przepełnione żalem i strachem (4 zdjecie)
Musi znaleźć kochający domek!!! inaczej sobie tego niewyobrażam po tym co przeszedł..