Achajka, podzielam twoje zdanie, Figunia nawet na nastepny dzien bez problemu przestawila sie na nowych ludzi i do nowej sytuacji.
Nie powiem zeby byla szczegolnie smutna, raczej troche podroza zmeczona, dlatego zeby jej dalej nie meczyc nocowala razem z Shelli u mojego brata a na drugi dzien ruszylysmy razem w droge.
U mojego brata od razu upatrzyla sobie tego mlodszego chlopczyka, a na spacerze ku mojemu zdziwieniu Figunia podskakiwala na dwoch lapach jakby byla o polowe lzejsza
, ona naprawde mimo swojej wagi jest zwinna dziewczynka.
Na miejsce dotarlysmy w poniedzialek poznym wieczorem, za niedlugo beda tez zdjecia, a tymczasem wkleje te z noclegu
Andzelika, ja rozumiem co czujesz, rozstania bola bardzo, ale to nie my taka decyzje podjelysmy ze Figunia nie moze sie u was zostac, przeciez wiesz ze nie raz byla o tym mowa ze Figa moze sie u was zostac, ale sama wiesz dlaczego bylo to z waszej strony niemozliwe.
Przeczytalam i przetlumaczylam list rodzinie u ktorej bedzie Figa, kazali ci bardzo podziekowac i powiedzieli ze mam ci odeslac na pamiatke po Figuni jej obrozke.
A co do tego ze zyczysz sobie zeby Figa cie nigdy nie zapomniala, moze tego nie zrozumiesz, ale ja zycze Figuni tego zeby ciebie szybko zapomniala, to jej pomoze lepiej przyswoic sie do nowej rodziny, i uwierz mi, tak bedzie dla niej lepiej, no chyba ze chcesz zeby byla ciagle smutna i osowiala i za toba tesknila ??? . Psy sa naprawde egoistami i nie mysla tak jak ludzie, czuje sie tam u siebie gdzie sa dobrze traktowane i tam gdzie sa karmione. Psy nie znaja uczucia litosci, mowi sie ze sa wdzieczne, ta wdziecznosc to nic innego jak pilnowanie tej reki co ich karmi ,glaszcze i sie z nimi bawi.
Tak ze pozwol w myslac odejsc Figuni od ciebie bo tylko tym pomozesz sobie a przedweszystkim jej.
Wiesz, taki juz los DT, a my jakby nie bylo pomagamy psiakom a nie ludziom, dlatego szukamy zawsze idealnego wyjscia dla zwierzecia . Po tym jak bylo pewne ze u was nie zostanie sie na stale najlepszym wyjsciem bylo szukanie nowej rodiny i to im szybciej tym lepiej dla Figi.
A tak wyglada nowa pani
a tutaj zadowolony pyszczek Figuni
Andzelika, czy ty mozesz mi napisac ile Figa miala ostanio na wadze, tak zebysmy mialy jakis punkt wyjsciowy jej wagi ?
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge