FIGA/4 lata/wyadoptowana w Polsce /maj 2012

Moderatorzy: dalmibea, magmal

Re: FIGA/4 lata/ZAREZERWOWANA

Postprzez andżelika21211 » So maja 19, 2012 12:18 pm

świetnie, kolejny szczęśliwy psiak odnalazł swój stały kąt :)
trzymamy kciuki!
Żadne zwierzę nie szydzi z innego, które jest do niego podobne jak kropla wody do drugiej. Tylko człowiek jest zdolny do takiej samo wzgardy - Emil Cioran
Avatar użytkownika
andżelika21211
 
Posty: 115
Dołączył(a): Cz lut 16, 2012 5:55 pm
Lokalizacja: Ząbki

Re: FIGA/4 lata/ZAREZERWOWANA

Postprzez magmal » So maja 19, 2012 7:38 pm

Figula dojechała na miejsce.
Nowa rodzinka Figi wyruszyła po nią o 8 rano i zameldowali o 20 że dotarli szczęśliwie do domu.

Wkrótce Natalia sama coś napisze. Teraz wszyscy odpoczywają po wyczerpującej podróży.
"Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą - twoim Psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój - wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie."/ M. Siegal /
Avatar użytkownika
magmal
Site Admin
 
Posty: 2058
Dołączył(a): Pn lip 05, 2010 8:30 pm

Re: FIGA/4 lata/ZAREZERWOWANA

Postprzez Achajka » So maja 19, 2012 7:43 pm

extra :D naprawde bardzo sie ciesze, jesteście kochani wielcy dajac Figuni nowy domek
Avatar użytkownika
Achajka
 
Posty: 1604
Dołączył(a): N lut 13, 2011 12:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: FIGA/4 lata/ZAREZERWOWANA

Postprzez nat88 » So maja 19, 2012 8:24 pm

Witam wszystkich! Przedstawiam się jako szczęśliwa nowa rodzinka Figi :D Faktycznie podróż była dłuuuuuuga i wyczerpująca (mimo to piszę od razu, bo tyle emocji trzeba gdzieś przelać), ale warto było! Figa na prawdę jest NIESAMOWITA!!! To co pisaliście w całym wątku o niej to wszystko mało, żeby ją opisać. Figa w podróży była bardzo grzeczna, spała większość drogi a jak nie spała to grzecznie leżała :) już przy pierwszym postoju ładnie wskoczyła do samochodu. Skradła nasze serca od razu! Na smyczy chodzi pięknie, słucha, cieszy się jak tylko się coś do niej mówi, "rzuca wszystko" i przybiega na głaski. Po podróży poszliśmy rozprostować kości. Przy wejściu do klatki schodowej po raz pierwszy zobaczyłam u niej niepewność, na lekko zgiętych nogach szła i bała się co ją spotka, ale zachęcana przez nas i za każdy krok do przodu chwalona weszła na drugie piętro i do mieszkania bez problemów. Mieszkanie niepewnie obwąchała pomieszczenie po pomieszczeniu, królik nie wzbudził większych emocji niż np. krzesło (i z wzajemnością) :lol: i wolała jednak chodzić tam gdzie my, żeby jej nic złego nie spotkało :) Nie mamy jeszcze dla niej posłania, położyliśmy jej kocyk, pokazaliśmy, że to jest do leżenia :D i ku naszemu ogromnemu zaskoczeniu leży tylko tam !! (a jesteśmy w domu od 40 minut!!!) jest bardzo mądrym psem! nie jest nachalna, podchodzi jak się do niej mówi, ale póki co nie sposób nam jej się oprzeć :) na pn mamy zaplanowaną kąpiel :) a teraz właśnie przestraszyła się siebie w odbiciu w drzwiach szafy :D bidulka... :D
Pozdrawiam wszystkich Was i dziękuje za to co dla niej zrobiliście :)
Może na dziś skończę, ale nie dam Wam o niej zapomnieć :)
PS. Brat pożyczył aparat z ładowarką, oddał sam aparat, także zdjęcia za kilka dni :)
nat88
 
Posty: 28
Dołączył(a): Wt maja 01, 2012 7:34 pm

Re: FIGA/4 lata/ZAREZERWOWANA

Postprzez Szafranmaria » So maja 19, 2012 9:01 pm

Witam rodzinkę FIGI.Cieszę się,że trafiła na fajnych ludzi,którzy naprawdę kochają całym sercem zwierzęta i znają ich psychikę.trzymaj się FIGUNIA.Pozdrawiam cieplutko i czekam na zdjęcia z nowego domku.
Avatar użytkownika
Szafranmaria
 
Posty: 697
Dołączył(a): Pn lis 21, 2011 6:47 pm

Re: FIGA/4 lata/ZAREZERWOWANA

Postprzez chili1304 » So maja 19, 2012 10:46 pm

Wzruszyłam sie bardzo! Dzieki kochani za dom dla dziewczynki :)
Bardzo bardzo się ciesze,że Figusia ma domek i to jaki fajny! :)
"...a Ty mi w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz
jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej
i w ogień skoczyłbyś za mną
choć jestem tylko człowiekiem..."

Memory of Bruno - Kocham Cię na zawsze mój Aniołku:*
Avatar użytkownika
chili1304
 
Posty: 2160
Dołączył(a): Śr gru 22, 2010 12:00 pm

Re: FIGA/4 lata/ZAREZERWOWANA

Postprzez nat88 » N maja 20, 2012 7:00 am

Dzień dobry! Noc minęła nam wszystkim bardzo spokojnie, nie mieliśmy żadnych niespodzianek rano, jesteśmy już po spacerze, ładnie się załatwia na trawce :) bała się wyjść z mieszkania na klatkę schodową, przeraża ją to miejsce, za to z powrotem weszła już chętniej :) zjadła śniadanko (wczoraj nic nie chciała ruszyć) i znowu drzemie :D wczoraj ją za szybko pochwaliłam, bo chwilę później odkryła uroki łóżka :D demokratycznie stwierdziliśmy, że może z nami spać, co jej się bardzo spodobało :) dziś zrobimy pierwszą próbę i schowamy się na kilka minut do łazienki, żeby zobaczyć jak się zachowa. Teraz zostaje sama w pokoju, ale jak wychodzimy to idzie za nami, musi zobaczyć gdzie jesteśmy i co robimy i wraca tam gdzie ją zostawiliśmy :) jest pełna energii a ogon jej merda cały czas :D :D
nat88
 
Posty: 28
Dołączył(a): Wt maja 01, 2012 7:34 pm

Re: FIGA/4 lata/ZAREZERWOWANA

Postprzez agrazka » N maja 20, 2012 10:00 pm

Czytam i uśmiecham się do siebie - jak to miło takie wieści czytać. Trafił wam się piękny i mądry pies, pańcia widać, że zakocha się w Fidze :)
"Jeśli w niebie nie ma psów, to chcę pójść tam, gdzie po śmierci idą one"
Avatar użytkownika
agrazka
 
Posty: 959
Dołączył(a): Cz gru 23, 2010 1:54 am

Re: FIGA/4 lata/ZAREZERWOWANA

Postprzez roma_121 » Pn maja 21, 2012 8:00 am

przez cały weekend zastanawiałam sie jak tam Figa się sprawuje ;) ciesze się, że układa się wszystko ok ;) oby było tak dalej ;)
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Re: FIGA/4 lata/wyadoptowana w Polsce /maj 2012

Postprzez nat88 » Pn maja 21, 2012 1:33 pm

Dziś Figa miała bardzo emocjonujące przedpołudnie. Byłyśmy u weterynarza się pokazać pani doktor i ogólne wyniki pozytywne :) jak usłyszała, że pies adoptowany to była bardzo zdziwiona, że taki ładny pies a do adopcji :D Figa była bardzo grzeczna i spokojna, uszy ma szyściutkie, zęby bardzo ładne (ma niewielki nalot, ale każdemu się może zdarzyć :lol: ), za jakieś 4 - 5 tygodni będziemy ją sterylizować, sprawdzała pani weterynarz sprawność czipu :D (działa :D ), kupiłyśmy środek na kleszcze, waży psina 20kg, nie jest wychudzona, więc będziemy pracować nad utrzymaniem figurki :) Wczoraj wyczułam u niej taki maluteńki "guzek", pokazałam weterynarzowi no i trzeba obserwować, być może jest to jakiś odczyn zapalny po szczepieniu (wielkości ziarnka grochu w skórze), ale będziemy kontrolować.
Figa została dziś na 30 minut sama w domu, jak wyszłam troszkę popiskiwała, słyszałam przez drzwi jak chodzi (pewnie szukała czy ktoś został :D ), po powrocie zastałam ją drzemającą a radosne powitanie trwało dobre 10 minut :)
A przed chwilą wyszłyśmy z kąpieli :D trochę się siłowała ze mną, ale zero agresji! Udało się wykąpać, wyczesać i znowu śpi :D
nat88
 
Posty: 28
Dołączył(a): Wt maja 01, 2012 7:34 pm

Re: FIGA/4 lata/wyadoptowana w Polsce /maj 2012

Postprzez roma_121 » Wt maja 22, 2012 9:49 pm

mam nadzieje, że cisza nie jest spowodowaną Figą i jej zmianą w zachowaniu ;) no ja też się dziwiłam, dlaczego nikt jej nie chce... ale znając życie Magda pewnie będzie dostawać teraz zapytania o nią ;)

a gdzie wyczułaś ten guzek ?
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Re: FIGA/4 lata/wyadoptowana w Polsce /maj 2012

Postprzez nat88 » Śr maja 23, 2012 10:14 am

Cisza jest spowodowana tym, że nie wiem czy wypada codziennie Wam takie długie relacje zdawać :D a jest o czym pisać :) Figula jest przekochana! Najlepiej się czuję przylepiona do człowieka, wtula się w nas jak małe dziecko, jak tylko się na nią spojrzy to zaraz ogonek merda, oczka patrzą tak, że choćby nie wiem jak człowiek był zajęty czymś innym nie da rady jej nie poświęcić chwili na głaski a ona wtedy w siódmym niebie :) jest bardzo grzeczna, ładnie się daje czesać, nie robi żadnych kłopotów, poza tym, że uczymy ją kulturalnego zachowania w łóżku, bo się tak rozpycha dziewczyna, że szok!! :D Wiem, że jadła wcześniej suche jedzenie, daję jej też takie gotowane pyszności i po takich obiadkach zaczęła mi suchym gardzić :twisted: jak jej ostatnio do suchego pokroiłam trochę mięska, żeby nabrało zapachu to cwaniara wyjadła mięso a suche zostawiła :D
A teraz Wam opowiem coś po czym byłam w szoku! Figula jest bardzo spokojnym psem, na spacerach jeśli pies jej sam nie zaczepi to go olewa, koty olewa, auta olewa, rowery olewa, spaceruje się z nią cudownie (ostatnio tylko za gołębiem próbowała pofrunąć :D:D)! Wczoraj poszłyśmy na długi spacer i przechodziłyśmy obok takiej trasy, gdzie jeździ dużo rowerów i ludzi na rolkach. Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu jak Figa zobaczyła człowieka na rolkach to go obszczekała :shock: i każdego następnego też!! :shock: Ta idealna Figunia, pies bez wad obszczekiwała rolkarzy :D:D ale od razu zaczęłam to zwalczać i efekt mnie rozśmiesza do teraz :D mianowicie jak tylko widziałam kogoś na rolkach odwracałam jej uwagę czymkolwiek się dało i jak ten ktoś przejechał to bardzo chwaliłam, że nie szczekała i nie rzucała się w jego kierunku. Efekt był taki, że jak ktoś na rolkach się zbliżał to Figa od razu spojrzenie na mnie i przylatywała na głaski :D :D :D lepsze to niż obszczekiwanie niewinnych ludzi :D
A dziś ma prawdziwy test, bo mój "macierzyński" się skończył i została sama pierwszy raz na tak długo. Rano wyczuła co się święci, bo jak tylko wchodziłam do przedpokoju (nawet jeszcze nie z zamiarem wyjścia) to skakała na mnie jak oszalała! A później usiadłam na krześle, żeby buty ubrać a ta mi na kolana się wcisła :shock: i się tak wtuliła we mnie, że gdybym tylko mogła nigdzie bym nie wyszła. Ale dałam jej dobrego gryzaka przed wyjściem więc mam nadzieję, że trochę jej to zajęło czasu. Jest strasznym śpiochem, także na pewno czas samotności prześpi :D

A w ogóle wiadomo czy tam w tych "luksusowych" warunkach żyła od dzieciństwa? Bo wierzyć się nie chce, że ten pies nigdy nie żył z ludźmi w domu, tak wspaniale się zachowuje, na smyczy chodzi wzorowo, załatwia się tylko na dworze, jest bardzo usłuchana, choć wielu rzeczy trzeba ją nauczyć, ale łapie w mig wszystko. I co mnie bardzo zaskoczyło (myślałam, że każdy piesek ma to po prostu w sobie) Figula się w ogóle nie bawi zabawkami, w ogóle nie ma z jej strony zainteresowania, woli się głaskać i przytulać niż bawić :) a zabawka taka piszcząca wręcz wzbudza w niej niechęć.
A, wczoraj jeszcze przechodziłyśmy koło stadniny, jak zobaczyła konia zaraz się schowała za mną, ale przeszła grzecznie, za to jej wyraz twarzy bezcenny! Jeśli pies może mieś szerokie oczy ze zdziwienia to ona miała najszersze jakie się da na widok tego olbrzyma :D

A tego guzka wyczułam tak na wysokości żeber, mniej więcej 1cm w dół od tej dużej łatki czarnej na boku. Naprawdę jest maleńki, na razie nie ma co się martwić na zapas!

Wczoraj nie napisałam, to dziś wypracowanie :P:P
Pozdrawiamy!!
Aha, udało mi się uruchomić aparat w końcu także zdjęcia już bliżej niż dalej :D
nat88
 
Posty: 28
Dołączył(a): Wt maja 01, 2012 7:34 pm

Re: FIGA/4 lata/wyadoptowana w Polsce /maj 2012

Postprzez Szafranmaria » Śr maja 23, 2012 8:19 pm

Chętnie czytam co u FIGI i cieszę się,że trafiła na mądrych ludzi,że jest tak kochana przez swoich właścicieli.Dzięki za tak wspaniały domek.Piszcie dużo i często bardzo chętnie,z radością będziemy czytać.Pozdrawiam cieplutko.
Avatar użytkownika
Szafranmaria
 
Posty: 697
Dołączył(a): Pn lis 21, 2011 6:47 pm

Re: FIGA/4 lata/wyadoptowana w Polsce /maj 2012

Postprzez nat88 » Śr maja 23, 2012 10:28 pm

Miłości to jej tutaj na pewno nie zabraknie :) nie da jej się nie kochać! Chciałam tylko przekazać, że pierwszy dzień Figi beze mnie minął (odpukać w niemalowane) bardzo dobrze :D pytaliśmy sąsiadki i powiedziała, że nic nie słyszała! Czyli tak jak myślałam Figula pewnie większość czasu przespała :) i o dziwo ta straszna zabawka piszcząca okazała się najlepszym jej przyjacielem na ten czas, bo leżała koło niej a wcześniej nie chciała się nawet do niej zbliżyć :) jesteśmy bardzo zadowoleni i dumni :D
nat88
 
Posty: 28
Dołączył(a): Wt maja 01, 2012 7:34 pm

Re: FIGA/4 lata/wyadoptowana w Polsce /maj 2012

Postprzez dalmibea » Śr maja 23, 2012 10:40 pm

Bardzo sie ciesze ze z Figunia wszystko w porzadku i nie sprawia zadnych problemow. Ja tez z przyjemnoscia czytam nowe wiesci o Figuni, az mi sie serce cieszy jak to czytam :D . A to ze malutka nie chce sie bawic, to znam duzo dalmatow kotre poprostu nie bawia sie, moja tez sie nie umie bawic, nigdy sie tego nie nauczyla :(
Ale moze z biegiem czasu zacznie sie bawic, ona potrzebuje troche czasu zeby poznac tyle nowych zeczy ,

A do zabawy polecam interaktywne zabawki, niektore psy wola taka metode zabawy a nie bawieniem sie piszczaca kaczuszka, a zwlaszcza te psiaki ktore lubia glowka myslec,
super, moja Sara bardzo lubi takie zabawy a nie bawi sie niczym innym
http://www.sklep.mampsa.pl/index.php?p= ... a-ottosson

a tutak pare ciekawostek na temat ganiania za pilka ;)
http://www.wyszkolpsa.pl/temat-miesiaca ... wic-z-psem
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do ZAADOPTOWANE - PSY W NOWYM DOMU

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron