ŁATEK/4 LATA

Moderatorzy: dalmibea, magmal

Re: ŁATEK/4 LATA

Postprzez dalmibea » Wt mar 06, 2012 1:38 am

Placze ze szczescia bo wiem ze jest teraz szczesliwy , placze z bolu bo wiem jak bardzo walczyl o zycie, placze z bezsilnosci nad ludzka okrutnoscia i bestialstwem ktore mu taki los zgotowaly , placze z wdziecznosci wobec tej rodziniy ktora przez tyle godzin walczyla o jego zycie .
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Re: ŁATEK/4 LATA

Postprzez agrazka » Wt mar 06, 2012 10:30 pm

Danka napisał(a):Łatek ma problemy ze zdrowiem jest w trakcie leczenia :(

Powiedz coś więcej. Taki miły i mądry pies:(
"Jeśli w niebie nie ma psów, to chcę pójść tam, gdzie po śmierci idą one"
Avatar użytkownika
agrazka
 
Posty: 959
Dołączył(a): Cz gru 23, 2010 1:54 am

Re: ŁATEK/4 LATA

Postprzez dalmibea » Śr mar 07, 2012 3:05 am

Cytuje Danki wiadomosc ,ktora byla caly czas w kontakcie z pania Ania
"Łatek pojechał w kiepskiej kondycji fizycznej i jeszcze gorszej psychicznej, miał rany (chyba po pogryzieniach) był bardzo zestresowany. Zjadł gotowane mięsko i jeszcze rybkę i nagle dostał wysokiej temperatury , koopa zielona katar i nie trzymał się na nogach , całą noc w domu był szpital , było nawet podejrzenie o nosówkę . Pan wet chciał zabrać go do kliniki w Częstochowie ale p.Ania się nie zgodziła .
Dostał kroplówki leki i okazało się że poza ranami on przez kilka dni nie jadł , :( "

Caly ciezar jaki Latek na swojej wrazliwej psychice nosil spadl z niego w momencie jak poczul sie bezpieczny u pani Ani , jakby czul ze nie musi juz resztkami sil sie na sile trzymac tylk moze wszystko z siebie zzucic i ze o niego zadbaja.
Latek przeszedl w soim bylym domu traume , trzymany w piwnicy , odizolowany od ludzi ktorych kochal, potem hotelik, nowa sytuacja , psy i ludzie ktorych nie zna , to wszystko bylo dla miego za duzo i padla mu psychika , nie chcial jesc na hotelu i zaslabl jak dojechal do domu.
Pani Ania zrobila wszystko dla niego aby mu pomoc i uratowala mu zycie .
Teraz bedzie juz dobrze ,Latek dochodzi powoli do siebie , a bylo bardzo ,bardzo zle :(
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Re: ŁATEK/4 LATA

Postprzez gosia » Śr mar 07, 2012 7:58 am

Walcz piesku, walcz. Teraz masz już ludzi dla których warto. Pani Aniu jest pani wielka. Trzymam kciuki
gosia
 
Posty: 1155
Dołączył(a): So sty 28, 2012 11:16 pm
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: ŁATEK/4 LATA

Postprzez roma_121 » Śr mar 07, 2012 9:24 am

bardzo się ciesze, że Łatek trafił do pani Ani ;) dzięki troskliwej opiece szybko dojdzie do siebie ;)

nawet niechce pomyśleć co by było gdyby trafiłdo innych ludzi, którzy by się przestraszyli jego choroby i oddali go z powrotem :(

chyba najpiękniejsze jest to, że jeszcze na naszej drodze spotykamy ludzi o naprawde wielkim sercu dla zwierząt ;)
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /
"Na początku Bóg stworzył człowieka, ale widząc go tak słabym, dał mu psa" - /Alfons Toussenel/
Avatar użytkownika
roma_121
 
Posty: 3128
Dołączył(a): Śr gru 08, 2010 11:18 am

Re: ŁATEK/4 LATA

Postprzez Achajka » Śr mar 07, 2012 12:50 pm

o jacie, biedne psisko, przerazilam sie wiadomoscia ze cos sie stalo, teraz juz tylko bedzie lepiej, dziekujemy za pomoc, Pani Aniu jest Pani wilelka, brak slow zeby wyrazic emocje, radosc ze psiak trafil wlasnie do takich dobrych ludzi.
Avatar użytkownika
Achajka
 
Posty: 1604
Dołączył(a): N lut 13, 2011 12:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: ŁATEK/4 LATA

Postprzez Danka » Śr mar 07, 2012 2:41 pm

Piesek powoli je suchą karmę, małymi ilościami, ale widzę, że próbuje już się przełamać, mokra karma - tylko Evanger's (karma bardzo droga, 95% mięsa, reszta warzywa - głownie marchew, groszek, nie ukrywam, że sama bym chętnie zjadła, smak karmy obłędny, bo Łatek nie pozwala nawet dojść do miski, ale jestem zdania, że za jakość się płaci). Lekarz zalecił karmy suche (Orijen, Nutram, Biomill, 1st Choice), mokre (perro i Evanger's) i muszę przyznać, że trafił w sedno problemu, bo piesek tylko takie karmy zje. Ja kupiłam wszystkie:) Więc nie ukrywam, że mam nadzieję na kilogramy u pieska.
Jeśli chodzi o samego Łatka, dostaje leki, na ranę spray i plastry - bardzo działają, widać już teraz efekty, lekarz przyjeżdża codziennie, do końca tygodnia, włącznie z niedzielą, pies jest nie do poznania! sierść jest błyszcząca, żeberek już aż tak bardzo nie widać, łapki się goją, tak jak Pani wspominałam jest bardzo umięśniony na tylnych łapkach. Bardzo dużo osób na spacerach podchodzi do Łatka, oczywiście jak to Łatek wszystkich zaczepia, szczególnie Panie:) nie wiedzieć dlaczego.. Bardzo nie lubi kotów i to nie tylko ja zauważyłam.. ma jeszcze ten katarek, mokry nosek po każdym spacerze, ale stosuje chusteczki od Lekarza, które przepisał i działają, są na nosówki. Bardzo dobre. Pies po każdym spacerku zasypia, wcześniej jedząc. Załatwia się tylko wieczorem, mocz oddaje na każdym spacerku, jeśli chodzi o stolec, jest coraz lepiej, nie jest jeszcze taki zwarty ale jest już dobrze:)

Zdjęcia ze spaceru myślę, że chyba będą bardzo cieszyć, dziś pies jest już w naprawdę bardzo dobrej formie, ma bardzo dużo siły i w końcu zaczął skakać:) czego wcześniej naturalnie nie było.
Całuje, proszę też pozdrowić dziewczynki, bo wiem że się martwiły o Łatka.

Pozdrawiam serdecznie.
Ania.


zdjęcia po wizycie lekarza w domu, po szczepionkach i jednej kroplówce. Łatek, jak to on, w pościeli, już nie w legowisku, spanko, spanko, spanko i jeszcze raz spanko..
za chwile prześle zdjęcia z dzisiejszego spaceru..

Całuje, Ania.

Pani Aniu jest Pani kochana, brakuje słów zeby wyrazić wdzięczność :)
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 2233
Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 5:27 pm

Re: ŁATEK/4 LATA

Postprzez Danka » Śr mar 07, 2012 3:19 pm

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Pamiętaj że jak zdecydujesz się pomagać ,myśl najpierw o tych którym to obiecałeś"
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 2233
Dołączył(a): Cz kwi 22, 2010 5:27 pm

Re: ŁATEK/4 LATA

Postprzez Szafranmaria » Śr mar 07, 2012 3:48 pm

Wielkie dzięki pani Aniu za tak fachową i z serca włożoną opiekę nad ŁATKIEM,oby było więcej takich osób wśród nas,widać ze zdjęć że piesio jest szczęśliwy i ma jak w puchu.Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Szafranmaria
 
Posty: 697
Dołączył(a): Pn lis 21, 2011 6:47 pm

Re: ŁATEK/4 LATA

Postprzez Achajka » Śr mar 07, 2012 3:52 pm

super wiadomości :D wlasnie takich wciaz oczekujemy, serdecznie i gorco pozdrawiamy pani Aniu.
Avatar użytkownika
Achajka
 
Posty: 1604
Dołączył(a): N lut 13, 2011 12:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: ŁATEK/4 LATA

Postprzez gosia » Śr mar 07, 2012 3:53 pm

Jeszcze raz napiszę - Pani Aniu jest Pani wielka!
Ale wszystkie nasze podziękowania to nic, z tego co i jak Pani pisze o Łatku wiem, że największym podziękowaniem będzie jego zdrowe uśmiechnięte pycho :D
pozdrawiam
gosia
 
Posty: 1155
Dołączył(a): So sty 28, 2012 11:16 pm
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: ŁATEK/4 LATA

Postprzez chili1304 » Śr mar 07, 2012 5:55 pm

Pani Ania to Anioł ale i Wy Dziewczyny :) Bez Was marny byłby jego los...
A Łatek to takie psie Cudeńko - jest przepiękny i to balsam na moją dusze,że jest już z nim lepiej :)
Tylko takie wieści chce czytać! :)
"...a Ty mi w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz
jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej
i w ogień skoczyłbyś za mną
choć jestem tylko człowiekiem..."

Memory of Bruno - Kocham Cię na zawsze mój Aniołku:*
Avatar użytkownika
chili1304
 
Posty: 2160
Dołączył(a): Śr gru 22, 2010 12:00 pm

Re: ŁATEK/4 LATA

Postprzez agrazka » Śr mar 07, 2012 9:24 pm

Teraz ja się poryczałam, jak te psy strasznie są wyczerpane psychicznie, te rozstania, ta niewiadoma. I wszystkiemu winny człowiek - okropne.
Kocham panią pani Aniu, choć pani nie znam osobiście. Terapia będzie długa, wiem to po mojej Sabinie - jak ją wziełam to też nie jadła.
"Jeśli w niebie nie ma psów, to chcę pójść tam, gdzie po śmierci idą one"
Avatar użytkownika
agrazka
 
Posty: 959
Dołączył(a): Cz gru 23, 2010 1:54 am

Re: ŁATEK/4 LATA

Postprzez magmal » Pt cze 08, 2012 10:38 pm

Pozdrowienia od Łatka

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
"Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą - twoim Psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój - wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie."/ M. Siegal /
Avatar użytkownika
magmal
Site Admin
 
Posty: 2058
Dołączył(a): Pn lip 05, 2010 8:30 pm

Re: ŁATEK/4 LATA

Postprzez dalmibea » Pt cze 08, 2012 10:51 pm

Kurcze, ale fajny szczesliwy piesio, super !!!!
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek.
— William Ralph Inge
Avatar użytkownika
dalmibea
Site Admin
 
Posty: 6291
Dołączył(a): So lut 20, 2010 5:58 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do ZAADOPTOWANE - PSY W NOWYM DOMU

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron