To jest Łatek. Łatka odkryłyśmy dziś na interwencji. Ludzie kupili go w 2008 roku na giełdzie dla swojej córeczki.
I wiesz co Danka? piesek urósł! W cieplejsze dni siedzi przy budzie, teraz w piwnicy w domku jednorodzinnym. Na tylnej łapie ma rankę, mi to wygląda na odmrożenie, państwo twierdzą, że zahaczył o polana drewna przy budzie. W każdym razie nie przeszkadza mu ona w żaden sposób, nie bybla się. Łatek ma książeczkę, regularne szczepienia.
Oprócz tego, że jest brudny i trochę chudawy ma w miarę dobrze. Pan wychodzi z nim na spacery z piwnicy, bo jeszcze nie ogrodzili domu.
Pan chętnie oddał by go, nawet zaraz, ale żona martwi się, że córeczki będą płakać za nim i nie zgodzą się, by go oddać.
Zaoferowałam, że poszukamy ewentualnego nowego domu, gdy się znajdzie zadzwonimy. "W zamian" mogą przecież wziąć ze schroniska małego pieska, który mógłby być z dziećmi w domu i ten pomysł im się podoba. Jeśli znajdzie się dom dla Łatka, państwo zdecydują, czy go oddać.
Pomożesz Danka? pies przebywa pod Bydgoszczą, możemy jechać po niego jeśli będzie dom, ale nie pali się, bo nie ma aż tak źle no i nie ma pewności, że ludzie się zdecydują na oddanie go.
Przyjazny jest, łasił się do nas, choć przydałoby się go wykastrować. Załączam zdjęcia i pozdrawiam
bez komentarza