Dziś rano dostałyśmy alarmujące informacje o dalmatyńczyku z połamanymi łapami, który bez pomocy wegetuje w schronisku w Olkuszu. Dzięki łańcuszkowi ludzi dobrej woli
(Agacie W z bassetów, Magdzie i Pani Helenie - serdecznie dziękujemy za pomoc) i chyba wszystkich dalmatów, które biegają za TM i mają pieczę nad nami - psa udało się wyciągnąć.
Alladyn ma połamane tylne łapy, otwarte złamania. Pies nie może wstać. Leżał w betonowym boksie, we własnych odchodach bez żadnej pomocy.
W tej chwili jest u Pani Heleny. Jutro będzie operowany. Nie wiemy jaki będzie efekt operacji. Jedna łapa "dynda" bezwładnie. Jeśli operacja się powiedzie czekają go długie miesiące rehabilitacji.
Nasze konto świeci pustkami. Bardzo proszę o poruszenie ludzkich serc i portfeli. Same nie damy rady opłacić wszystkiego. Razem możemy zdziałać więcej.Pogotowie dla Zwierząt - SOS DALMATYŃCZYKI
KONTO: 82 1090 1391 0000 0001 1654 0177
z dopiskiem: dalmatyńczyk ALLADYN